Prawdopodobnie temat się już pojawił, ale nie znalazłem po tytułach w archiwum forum. Otóż w
pierwszym lub drugim odcinku 2 sezonu Aleksander wybudził się ze snu powtarzając "Juan, Juan".
Zastał stojącego nad nim Cezara, który odpowiedział mu "To tylko ja, twój umiłowany syn", na co
Aleksander odpowiedział "Tak, mój jedyny syn". Czy autorzy popełnili błąd pomijając Gioffre'ya? Czy
może Aleksander umyślnie nie traktował go jako swojego dziecka albo przynajmniej nie pojmował
go jako syna, który mógłby odgrywać jakąkolwiek rolę w rodzinie?