PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35405}

Rodzina Soprano

The Sopranos
8,5 69 612
ocen
8,5 10 1 69612
9,4 18
ocen krytyków
Rodzina Soprano
powrót do forum serialu Rodzina Soprano

Do tego obleśny sapiący grubas i prostak i taki jest wlasnie wizerunek calej mafii

viciu_080

Właśnie skompromitowałeś się na całym forum. Masz prawo go nienawidzić, ale stwierdzenie "To psychopata, zło w czystej postaci" to już przesada. Albo widziałeś tylko parę odcinków i na tym bazujesz swoją opinię albo jesteś umysłowo ograniczony. Obejrzyj lepiej lepiej Lost albo PB, tam nie będziesz miał problemów z odróżnieniem zła od dobra.

ocenił(a) serial na 9
Gobblin

Widzialem wszystkie odcinki. Umyslowo ograniczony to jestes TY jezeli uwazasz go za dobra osobe. Po pierwsze nie wiem jak mozna jakiegokolwiek mafiosa uznac za dobra osobe. Tony to wyprany z uczuc psychopata ktory nie zawacha sie zabic nawet swojego bratanka i to po prostu dla samej obsesji zabijania, zabilby kazdego kto stanie na jego drodze, nie uznaje krytyki, swoja pozycje uksztaltowal poprzez krzywde innych ludzi (zreszta tak dziala mafia), nie dopusci do tego zeby ktokolwiek byl w lepszej sytuacji niz on sam. Tak powtorze to jeszcze raz to jeden z najwiekszych psychopatow w kinie.

viciu_080

Hmm, widziałeś wszystkie odcinki i dalej się upierasz, niewiarygodne.. "nie zawacha sie zabic nawet swojego bratanka i to po prostu dla samej obsesji zabijania" - nie skomentuję tego bo zabraknie mi literek :| Tony jako boss musiał być twardy, ale osobiście podobał mi się jako głowa rodziny. Jego syn o konkretny gnojek i dlatego T za wszelką cenę próbował zrobić z niego człowieka. Jeśli chodzi o Carmelę, to fakt zdradzał ją niejednokrotnie, ale w głebi serca bardzo ją kochał i dla rodziny zrobiłby wszystko. Jeśli Tony byłby faktycznie psychopatycznym mordercą to to wszystko na co pracował tyle lat ległoby w gruzach razem z nim. Tak, mafia jest zła, ale mimo wszystko są jednostki, które zyskują naszą sympatię. Nie chcę się już z Tobą kłócić, ale jeśli chcesz dalej ubliżać Tony'emu to uargumentuj to chociaż w jakiś racjonalny sposób.

ocenił(a) serial na 9
Gobblin

Bardzo prosze o skomentowanie tego nawet jesli by Ci mialo zabraknac literek. Nie potrafisz??? Po pierwsze to jak Tony zabil Chrisa nie miesci sie w glowie, dlaczego to zrobil, bo byl dobrym szefem, bo byl twardy??? Mi sie wydaje ze po prostu mial taka ochote bo Chris go zaczal denerwowac, i to nie jest psychopata??? Przypomnij sobie odcinek w ktorym Tony jechal z corka ogladac szkoly bodajze nie pamietam, w kazdym razie spotkal tam kogos kogo trzeba bylo zabic i chcial to zrobic sam, dlaczego? bo chcial poczuc to fantastyczne uczucie i widzac mine zadowolenia z jaka dusil tamtego typka to naprawde jest psychol. Kolejny przyklad: po tym jak Tony trafil do szpitala po postrzeleniu przez Juniora byl tak parszywy zeby wymusic pieniadze na sanitariuszu ktory mu uratowal zycie wmawiajac ze ukradl mu portfel, kazalby go zabic gdyby nie rodzina ktora widzala sytuacje. To jest serial i dlatego tak wielbisz tych wszystklich mafiosow bo wydaja sie "cool" itd. Ciekawe jakbys mial stycznosc z prawdziwym Tonym ktory zabilby Cie za krzywe spojrzenie. Tony zabilby nawet Carmele gdyby mu zaczela przeszkadzac, zreszta sytuacja byla napieta i mogl to zrobic.
Tony byl super jako glowa rodziny???? Jaki ojciec-morderca jest super?? Maly T przez niego zostalby kolejnym socjopatą i tak to sie kreci, jedna wielka hipokryzja, wielkie domy, super samochody, dzieci w grobach i oplakujace niewinne dzieci matki. Tony to psychopata powtarzam jeszcze
raz!!!
To sa moje argumenty, moze Ty przedstawisz jakies zamiast wymieniaac odcinki tylko znawco etyki i humanitaryzmu.

viciu_080

Na konkretne przykłady się 'nie pobijemy' bo serial już chwilę temu oglądałem. Co do młodego o ile mnie pamięc nie myli to T nie zabił przy nim nikogo, liczy się tu jaki miał stosunek do syna a nie czym zarabiał na życie, a z Carmelą wydaje mi się, że przesadzasz. Tu masz rację z tymi nerwami T w stosunku do Chrisa, ale to nie była obsesja czy rządza zabijania tylko ochrona własnych interesów, przez nieodpowiedzialność Chrisa T mógłby pójść na dno albo nawet dostać kulkę. Zrobił to bo musiał. Nie podniósłby ręki na dzieci ani żonę bo nie stanowiły dla niego zagrożenia. To jest Twój temat więc sobie pisz co dusza pragnie, ja już swoje zdanie przedstawiłem. Ja myślę tak, Ty myśl sobie inaczej, nic już tu nie napiszę w tej kwestii bo wszystko powiedziałem. Pozdrawiam

viciu_080

W sumie ciekawa opinia. Nie sądzę jednak żeby T czerpał przyjemność z zabijania, czy odczuwał jakąś żądzę krwi.
Jednak po zabiciu Chrisa T u mnie bardzo wiele stracił.

Prawda jest taka że w prawdziwym świecie mafii T. by się nie odnalazł- bo był zbyt miękki. Pozwalał swoim podwładnym na zbyt wiele i nie mobilizował rodziny strachem. A strach to podstawa utrzymywania rodziny mafijnej we współczesnych czasach. Ze strachu płynie szacunek.

Koleś był głową mafii, a taki typ nie może mieć po prostu równo pod sufitem. Morderca i kryminalista nie może być przecież normalny.

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

1. Tony zabil Chrisa po tym jak powiedzial mu zeby zamienili sie miejscami bo wykryja dragi w jego organizmie. Zabil go bo bal sie, ze Chris jest slaby, przez niego mogl pojsc siedziec na wiele lat. Jednym slowem musial go zabic bo Chris stal sie zagrozeniem.
2. Ten typ, ktorego Tony zobaczyl w momencie jak odwiedzali razem z Meadow szkoly byl swiadkiem koronnym i sprzedal rodzine. Takich rzeczy sie nie wybacza, musial zginac.
3. Wymusil pieniadze na sanitariuszu, ale nie wzial ich od niego, nie wyciagnal reki po koperte z kasa.
A po 4. Nie rozumiem o co chodzi w twoim poscie, kazdy mafioso musi byc troche psychopata i z natury jest zly. Czego sie spodziewales? Janosika? Pomyliles chyba seriale, proponuje sie przerzucic na Siodme Niebo albo Plebanie. Tam bedziesz mogl wszystkich uwielbiac i kochac.

ocenił(a) serial na 9
MarLez

Faktycznie nie zrozumiales mojego postu. Wyrazam swoja opinie na temat postaci w serialu i chyba mam do tego prawo, na pewno o to chodzilo jego tworcom, zeby wywrzec wrazenie na widzu i zeby ten poddal go swojej ocenie. Ja uwazam go za psychopate i tak juz bedzie co nie znaczy ze serial jest do dupy bo to jeden z moich ulubionych. Przejawiam tym swoja nienawisc do mafii, sam piszesz ze "kazdy mafioso musi byc troche psychopata i z natury jest zly" , wiec nie rozumiem??? Mam go za to wielbic??? Ten serial pokazuje co to jest mafia i jak wyglada (chociaz na pewno nie odzwierdziedla jej w pelni), nie sadze zeby celem serialu byla wielka chwala dla Tony'ego, raczej pokazanie bezwglednosci i bestialskiej natury czlowieka.

ocenił(a) serial na 9
viciu_080

On zabił Chrisa dlatego, że Chris nie umiał zerwać z narkotykami i był zagrożeniem zarówno dla rodziny mafijnej jak i dla jego rodziny zwłaszcza jego dziecka bo to on spowodował wypadek samochodowy i jego dziecko zginęłoby gdyby siedziało z tyłu (było to wspomniane w dialogu Tonyego i Chrisa)

ocenił(a) serial na 10
Gobblin

Jeżeli by nim nie był dawno by już nie żył.. a wgl to sa fikcyjne postacie.. w realnym swiecie mafiozi byli o wiele gorsi !!!! a nie byles nigdy w jego sytuacjii i nigdy nie bedziesz wiedzial co to znaczy byc w takiej depresji co on wiec nie mozesz wyciagac wnioski z serialu w ktorym tylko wątki sa prawda a reszta to chłam wymyslony przez rezysera by tylko ogladajacych wkurzyc. Fakt sa ludzie okrutni ale w nim akurat była ta lojalność przez dluzszy okres jego zycia.. Zawsze rodzina sie dla niego liczyla. A przekaz z tego serialu jest taki ze kazdy mafioza konczyl zle ale nie wszyscy byli PSYCHOPATAMI. Nigdy nie styczyles sie z problemami takimi jak on .. Jest o wiele wiecej ludzi gorszych od niego ktorzy nie maja zadnych zasad a on akurat je mial.

użytkownik usunięty
kamilo210696

Po połowie dekady na pewno go obchodzi twoja opinia.

ocenił(a) serial na 10

jak on tylko po to tu siedzi zeby odpisac i udowodnic jakim jest debilem

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

Każdy ma swoje dobre i złe oblicze, złe oblicze T było większe od dobrego bo nie potrafił zerwać z materializmem a wszystkie dobra zdobył na drodze przestępstwa. Tony nie miał obsesji zabijania i nie był psychopatymcznym mordercą, za każdym racem mial opory moralne, co go oczywiście w niczym nie usprawiedliwia, ale nie mów mi, że czerpał jakąś przyjemność z zabijania. Każdy człowiek jest bardziej skomplikowany, niż Ty sądzisz. Tony zawsze działał na podstawie suchej kalkulacji i chęci osiągnięcia włąsnych korzyści, jestem pewny, że nigdy nei skrzywdziłby własnych dzieci, które bardzo kochał, o czym utwierdza nas wiele scen.
Tony popełnił jeden "zawodowy"błąd, mianowicie za bardzo ufał Paulie'mu, którego powinien zlikwidować zamiast zawsze lojalnego Christopher'a.

ocenił(a) serial na 10
bishop_3

Na poczatku powiem ze bardzo podobała mi sie postać Chrisa, była jedna z moich ulubionych jednak uwazam ze jego likwidacja przez Tonyego byla niestety w 100% słuszna: w środowisku Cosa Nostry rodzina (ta mafijna) jest ponad wszystko, ponad zone, dzieci, matke liczy sie tylko 'Nasza Sprawa' Chris był ewidentnym zagrożeniem dla dalszego funkcjonowania rodziny, cpał - po całej sytuacje z Ade było widać jak koncza narkomani w mafii, sa lakomym kaskiem dla federałow poniewaz bardzo latwo ich szantazowac dlugim wiezieniem za posiadanie dragow, pozatym Tony miał bardzo poważne plany wobec Chrisa, chciał zrobić go bezpośrednim przełożonym (underboss), wydawac polecenia wyłacznie przez niego aby samemu nie narazac sie na podsluchy i inne gowna, miał do niego mimo wszystko zaufanie bo łaczyły ich więzy krwi ktore w kulturze włoskiej sa bardzo waznym elementem. W scenie zabojstwa Chrisa widac ujecia ktore pokazuja fotelik dla dziecka na tylnim siedzeniu samochodu ktorym sie rozbili, przebity przez drewniany pal, to moim zdaniem kolejny wazny powod dla ktorego Tony zdecydowal sie zabic Christophera. T. poprostu chciał oszczedzić cierpienia Kelly i ich dziecku, wiedzial ze Chriss jest nieodpowiedzialny, ze po dragach robi rozne reczy (usiadł na psie) dotarlo do niego ze w tym foteliku moglo siedziec ich male dziecko i stracic zycie bo jego tatus sie nacpal.
Co do Pauliego to fakt byl fałszywym, dwulicowym, chciwym chu*kiem jendak IMHO w bezpośredni sposób nie zagrażal rodzinie.
pozdro, szacuneczek

lukash222

True :) Nie ze wszystkim co prawda się zgadzam (nic moim zdaniem nie usprawiedliwi mordu, tym bardziej na członku rodziny), ale to dobre uzasadnienie motywów Tonego (było ich zresztą dużo więcej, np. wątek z filmem Cleaver, wielka uraza dla Tonego, co Chris odpierdala).

Pamiętam chyba w 4 sezonie, jak Chris był na dnie z ćpaniem, Corrado Junior powiedział Tonemu: "To tak jak z ukochanym zwierzęciem- jak ciężko zachoruje, trzeba uśpić".

Gdyby bossem Chrisa był taki np. Phil Leotardo czy Johnny Sack, jego życie skończyło by się dużo wcześniej.

ocenił(a) serial na 10
Ralphie

fakt, zle sie wyrazilem piszac ze decyzja o zabiciu Chrissa byla w 100% słuszna, oczywiscie odnoszac sie do swoich wartosci moralnych potepiam ten czyn i nic nie moze go usprawiedliwiac jednak w swoim poprzednim poscie pisalem jakby z perspektywy bossa mafii, mialem na mysli ze biorac pod uwage wszystkie zasady panujace w tym swiatku jestem w stanie zrozumiec to co zrobił Anthony.

Pozdrawiam, szacun

ocenił(a) serial na 10
lukash222

Zabicie Chrisa przez Tonego to bardzo prosta sprawa, Tony wyeliminowal slabsze ogniwo, w sytuacji zagrozenia ludzie siegaja desperacko po rozne metody, nawet morderstwo... Taka jest nasza natura i tego nie oszukasz.

użytkownik usunięty
ostrowski4

Zacznijmy od tego, że Tony jest cholernym hipokrytą. Ustala zasady, które sam raz po raz łamie. Nie uważam również, że zależy mu na kimkolwiek może z wyjątkiem dzieci i w mniejszym stopniu Carmeli.
Jako boss nie spełnia się w ogóle. Jego decyzje są krótkowzroczne, a w większości podejmowane z myślą tylko o sobie. Nie ma szacucku dla własnej żony zdradzając ją na każdym kroku, ze wszystkim co stymuluje puls


Zabija Ralpha - ponieważ, no właśnie dlaczego? Koń zginął, spalił się. Nie wiemy czy była to wina podpalenia, czy przypadku. Jeżeli Tony tak bardzo kochał to zwierze, to mógł nie brać za nie odszkodowania (200 000)
Poniża Tonego B. - gdy dowiaduje się, że Tony B. po wyjściu z więzienia chce prowadzić normalne, uczciwe życie, Tony zaczyna nim pomiatać i upokarzać na każdym kroku.
Nie szanuje Chrisa - zaraz po śmierci Adriany, Tony nokałtuje Chrisa kopiąc go do upadłego.

Mściwy/złośliwy
- po zabawnej imprezie urodzinowej, podczas której Tony stoczył walkę z Bobbym, Tony nie może przeżyć faktu, że został pokonany w walce i mści się wysyłając Bobbiego by ten dokonał swojego pierwszego mordu(choć dzień wcześniej Tony gratulował mu, że nie musiał nigdy tego robić)
-gdy dowiaduje się, że jego była kochanka(rosjanka) związała się z radnym, choć gówno go ona obchodzi, bo od dwóch lat nie są razem mści się na radnym i spuszcza mu manto
-widząc efekty terapii swojej siostry(terapia doycząca wybuchowego temperamentu) nie może patrzeć, jak jego siostra jest miła i potulna i podczas obiadu specjalnie zaczyna ją prowokować, po czym pojawia mu się uśmiech na ustach, wstaje od stołu i wychodzi.
-gdy dowiaduje się, że chris spotyka się z kobietą od nieruchomości, której notabene Tony nie zaliczył, od razu zaczyna mieć pretensje to Chrisa o całą sytuację.
-Tony widząc, że Chris stanął na nogi, założył rodzinę i zaczął podejmować rozsądne decyzje- zabija go. Sam rozpowiada na lewo i prawo, że dobrze ,że tak się stało, chcąc usprawiedliwić własne czyny. Nie mówiąc już o tym, że po całej sytuacji jedzie do kochanku Chrisa do Las Vegas by ją przelecieć.
-Podczas sytuacji z Vitem nie staje w jego obronie(choć mógł) tylko pozwala Philowi dokonać swojej zemsty.
-widząc, że Carmela jednego dnia zamiast obiadu kupiła Tonemy kanapki (ponieważ miała spotkanie w sprawie budowy domu) Tony następnego dnia cofa jej oficjalne pozwolenie na kontynuację budowy

i wiele innych

ocenił(a) serial na 10

a czy mógłbyś podać przykłady złych decyzji Tony'ego tzn. złych dla organizacji, z pragmatycznego punktu widzenia? ja już duzo zapomniałam, dawno oglądałam :)

użytkownik usunięty
panna_x_filmweb

Toś mnie nieźle zaskoczyła tym pytaniem, biorąc pod uwagę, że pisałem ten komentarz 8 lat temu:)
Odpowiadając na Twoje pytanie:
- na przestrzeni 10 lat (tyle mniej więcej trwa akcja serialu) Tony stał się człowiekiem mocno egocentrycznym i cholernie przewrażliwionym na swoim punkcie. O ile żarty wychodzące od niego w stronę innych muszą być zawsze przyjęte z aprobatą i salwą śmiechu, o tyle już cokolwiek powiedziane w jego kierunku odbierane jest arcypoważnie. Decyzje Tony'ego względem organizacji to chociażby jego incydent hazardowy, który pochłonął jakąś część kapitału, a przede wszystkim jego temperamentne decyzje względem swoich podwładnych. Zabicie Ralpha było posunięciem stricte z powodów osobistych, a należy pamiętać, że była to osoba przynosząca jedne z lepszych (ile nie najlepsze) zysków dla organizacji. Cała sprawa z Philem również podyktowana była postawieniem na swoim i próbie udowodnienia kto ma przysłowiowe większe jaja. Należy pamiętać, że wszystkie złe decyzje Tony'ego płyną głównie z jego podejścia do szeroko przyjętych autorytetów. Soprano to człowiek, który nie czuje potrzeby schylenia się przed kimkolwiek, a posłuchaniu czyjejś opinii (osoby starszej, bardziej doświadczonej) można już zapomnieć. Serial doskonale obrazuje jak daleko spada jabłko od jabłoni. Ojciec Tony'ego - szanowany, wspominany, a kim będzie Tony w szczerych wspomnieniach osób podwładnych - chamskim, próżnym dzieckiem w skórze wilka.

ocenił(a) serial na 10

sorki, nie patryzłam na daty, nie gniewaj sie. spodobał mi się Twój komentarz i sposób widzenia serialu :)

użytkownik usunięty
panna_x_filmweb

Nie ma za co przepraszać. Z ogromną przyjemnością wróciłem do tekstu. Cieszę się, że mój komentarz znalazł Twoją aprobatę. Gorąco polecam serial. Od tamtego czasu (niemalże dekada) nie znalazłem nic bardziej angażującego niż Rodzina Soprano.
Gdybyś była zainteresowana poruszeniem jakiś dodatkowych kwestii serialu, czy też filmu, to bardzo chętnie. Zapraszam do siebie na zakurzony (nie odwiedzam filmwebu od 6 lat) profil :)

ocenił(a) serial na 10

ja wiem że serial świetny, bo też go widziałam, tyle że kupę czasu temu. niestety potem zapomina się sporo. ale zamierzam odswieżyć.
Powiem Ci, iż Tony rzeczywiście obiektywnie patrząc jest zły, wszystkie te rzeczy nie świadczą o nim na plus, mimo to jak widziałam serial to go lubiłam, scenarzyści sprawiali że wzbudzał sympatię. Jak myślisz, skąd taki paradoks?
W sumie jako widz większość mu wybaczyłam ( np rozwiązłość, materializm, inne jego sprawki), jedynie sprawa z Chrisem mnie ruszyła. Niestety nie widziałam całego 6 sezonu, bo sprawy z Vito nie kojarzę wcale. musiało mi umknąć.
a jakiego filmu? ja tylko serial znam. jakiś film powstał?

ocenił(a) serial na 10
panna_x_filmweb

Sprawa z Vito to pierwsza część szóstego sezonu. Odcinki 6x5-6x11.

ocenił(a) serial na 10
lukash222

Fotelik był tylko tanim pretekstem, wg mnie, żeby usprawiedliwić swój czyn. zabił go bo przez ostatnie lata Chris nieustannie go rozczarowywał ( ćpał, miał zatargi z innymi gangsterami, nakręcił film o wiadomo jakiej wymowie, nie lubił Tony'ego, zrobił mu scenę o rzekomy romans z Adrianą, kochanka Chrisa nie chciała Tony'ego- więc już od dawna narastała w Tonym złość na to wszystko) i istniało ryzyko, że w końcu Chris zacznie sypać jak wykryją dragi.
Po prostu miał dość Chrisa i superokazję by się go pozbyć, to skorzystał. tak samo- miał dość Paulie'go z błahszych powodów, i też rozważał pozbycie się go, tylko za to, że tamten gadaniem działał mu na nerwy.
moim zdaniem robił to dla siebie, w d..pie miał żonę i dziecko Chrisa. Choć i tak mam do postaci tony'ego słabość, lubiłam go mimo tego socjopatyzmu.Chrisa też lubię, dlatego było mi go żal.

ocenił(a) serial na 10
panna_x_filmweb

Paulie zdradzał interesy rodziny na rzecz Nowego Jorku. To dlatego Carmine chciał mieć udział w nieruchomościach o których wcale nie powinien wiedzieć. Niewiele brakowało, a już wtedy mogło dojść do wojny. Żarcik o żonie Sacka, czy irytujące paplanie to miał być tylko pretekst do działania.
Walnuts uratował się tym, że Tony nie miał 100% pewności, czy to on.

ocenił(a) serial na 10
giant enemy crab

co do Chrisa też nie miał pewności, czy go zdradzi, ale zabił go.

ocenił(a) serial na 10
Gobblin

Rozśmieszają mnie ludzie, którzy po obejrzeniu całego serialu nadal się wykręcają: "bo Tony był z mafii, tak był wychowany". Mafia Was aż tak bardzo pociąga? SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!Gdybyście się znaleźli w obecności T. Skończylibyście jak Chris czy Adriana

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

hmm też [uwaga spoiler]nie zrozumialem tego dlaczego zabil moltsantiego. Dla mnie to bylo najwieksze rozczarowanie w tym serialu. Ale to nie zaprzecza jego genialnosci. Ogolnie to podobaly mi sie niektore powalone wprost postacie z tego serialu;).

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

we skur#$(#% ZABICIE CHRISA PRZEZ TONEGO!?!??!? JAK MOGLISCIE NIE OSTRZEC PRZED TAKIM SPOILEREM !!!! ZA TAKIE COS POWINIEN BYC BAN

Narouto1324

Ups...prawda że ktoś mógł ostrzec. Z drugiej strony ja NIGDY nie czytam takich forów w trakcie oglądania jakiegoś serialu mając zaległe odcinki.

viciu_080

Tony nie jest psychpatycznym mordercą w dosłownym rozumieniu. Choć twórcy serialu bardzo sprytnie wymieszali w jego postaci cechy
osobnika psychopatycznego i socjopatycznego. A do tego obarczonej ogromnymi kompleksami. Generalnie dla mnie to postać o bardzo słabej psychice odreagowujący kompleksy w najprymitywniejszy sposób (wywyższanie poprzez poniżanie innych) genialnie zagrany przez Gandolfiniego. Tony nie jest postacią, którą można lubić: prostacki, zlośliwy i agresywny i...strachliwy. Zresztą tak samo jak jego mafijni kumple. Tak trochę mi sie wydaje też, że twórcy serialu bardzo umiejętnie, na zimno, wbili szpilę w obraz mafii po prostu ją ośmieszając. Wiele wydarzeń, scen w serialu jest właśnie prześmiewczych ( choćby Paulie i Chris w potyczce z "Ruskim " w lesie). Pokazują, że w istocie "mafia" to nie zgromadzenie twardych, inteligentnych gości, szlachetnych włamywaczy i sympatycznych złodziei (mit podtrzymywany często-gęsto przez Hollywood między innymi) ale zbieranina buraków i wszelkiego prostactwa, która w swojej hipokryzji jest wprost śmieszna (choćby z gruntu zakłamane odnoszenie zachowań i czynów do reguł "starego kraju" , omerty etc. etc). Że to jest po prostu prymitywny motłoch. W serialu jest wiele takich wątków wprost wyszydzających tych "twardych gości z jajami", którym w przypadku realnego zagrożenia, choćy ze strony FBI te jaja kurczą się do rozmiaru fasoli.

ocenił(a) serial na 10
customsup

Nic dodać nic ująć.

ocenił(a) serial na 10
customsup

pelna zgoda.

ocenił(a) serial na 10
customsup

Polać mu.

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

fakt, to psychopata, mimo to go lubiłam, w sumie wiele mu mogłabym wybaczyć jako widz, jedynie zabicie Chrisa mnie ruszyło i wtedy nie miałam sympatii dla niego.

ocenił(a) serial na 9
panna_x_filmweb

Zgadzam się z tobą, tez go lubię, myślę, że mimo wszystko nie można go nazwać bezmyślnym zabójcą, a są odcinki, w których wykazuje nawet pewne cechy właściwe zwykłemu człowiekowi, jak np w odcinku, gdzie wkurzył się na Ralphiego za zabicie prostytutki, w pewnym momencie z wyrzutem w głosie mówi - przecież ona miała tylko 22 lata. Zdecydowanie bardziej godną potępienia postacią moim zdaniem jest Paulie, który w pewnym momencie gdy dowiaduje się, że jego plecy to fikcja, żeby nie podpaść Toniemu, okrada i zabija staruszkę. Do tej postaci czułem dużo większą odrazę, chciwy, bezczelny i brutalny sk***syn i do tego komediant. Ale to tylko moje odczucie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones