przeglądam tak to forum i wreszcie jakaś rozsądna opinia :)

Rodzina Soprano to tak jak napisałeś - 10/10 pod każdym względem. Od s01e01 do s06e21 kino na najwyższym poziomie. Historia Toniego, chłopaków, rodziny jest tak realistycznie przedstawiona, że tylko szkło ekranu oddziela ją od świata rzeczywistego. To i nic więcej. Tu nawet drugo-, trzecioplanowi aktorzy są bardziej wiarygodni od niejednego gwiazdora tego, czy innego filmu (Pauli, Pussy, Chris, chłopaki z Nowego Jorku itd. - tych ról zagrać lepiej już po prostu by się nie dało).

Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Jeszcze w gimnazjum strasznie zajarałem się serialem Prison Break, który obiektywnie trzeba przyznać był świetny może poza 4 sezonem, jednak cała historia tam opisana wydaje mi się być wzięta z dupy i zwyczajnie nie realna.
W The Sopranos natomiast mamy historię, która jak najbardziej mogła by się wydarzyć i poziomem o lata świetlne przebija Skazanego Na Śmierć
Po obejrzeniu całości w zaledwie 3 tyg, oszalałem kompletnie na punkcie tego serialu, że na pewno jak nieco ochłonę obejrzę go ponownie, tym razem skupiając się jednak na wyłapywaniu smaczków, całej symboliki no i w wersji z napisami, a nie jak pierwotnie online z marnym lektorem.
Dobór muzyki to mistrzostwo świata. Postacie, każda jest świetna na swój sposób, każdy ma jakieś zasady, którymi stara się kierować i chłopaki różnią się od siebie bardzo, ale jako paczka są zgrani. Plakat zamówiony, z czasem może wersja DVD także będzie u mnie na pólkach, bo warto zapłacić za serial. który już jest legendą.

wstyd przyznac ze nawet jednego odcinka nie widzialem :D gdzie chyba na canal + moze z 10 min... czlowiek sie zbiera i czasu nie ma ale od jutra zaczne :D

no, po 4 sezonie ... ku.... zajebisty film...