ps-przypominają mi się słowa Chase,a że widzowie niechcą poznać zakończenia
serialu i nie poznali:)

No kurde... jak ten koleś na końcu wychodził do kibla to już myślałem, że Tony dostanie kulkę. Potem jak Meadow się spóźniała z tym parkowaniem to myślałem, że wybiją całą rodzinkę i tylko ona wleci kilka sekund po albo akurat na czas egzekucji. Kurde... to już koniec Rodziny Soprano. Na razie nic więcej nie napisze. Trochę wszystko przemyśle i może dopiero wtedy. pozdr.

FUCK ME! Tyle moge powiedziec! Tez myslalem ze mamtrefna wersje, tez patrzylem na czas w odtwarzaczu jak do konca potostaje coraz mniej sekund, ta muzyka w tle utwierdzala mnie w przekonaniu, ze cos zlego sie zaraz stanie, ten koles w kurtce, albo ktos inny wparuje... A tu prosze, odcinek konczy sie dokladnie w refren piosenki "Don´t Stop"... Mi to daje nadzieje na kolejne odcinki. Nie teraz, ale moze za rok albo dwa. David mial racje, ze koniec zaskoczy wszystkich, bo nie sadze zeby ktos byl przygotowany na taki koniec. I bedzie mozna sie domyslac, co dalej. Sprawdzilo sie tylko z moich przeczuc to, ze Tony zyje, i bardzo dobrze, bo wlasciwie tylko chcec aktorow stoi na przeszkodzie aby kontynuaowac ten serial.

Arturro, na koncu w tej knajpce, co Tony mowil? Ze kto bedzie zeznawac? I jak rozumiec postawe agenta FBI (nie pamietam nazwiska), chcial pomoc Tonemu? I kto ustrzelil Phila?

Szkoda mi Uncle Juna, wrak z nigo zostal, ale tak bywa. No i szkoda Christophera.

Reasumujac... Akcja odcinka slaba, jednak ogolnie niezle.

W innym temacie, ktorys uzytkownik tez trafnie zauwazyl, ze czarna plansza moze oznaczac to o czym Bobby i Tony rozmawiali na lodce, czyli jak cie kropna to nie bedziesz nic widzial, slyszal ani czul...

I JESZCZE JEDNA SPRAWA: Dlaczego Tony jak wchodzil do tej knajpy na koncu widzial tam siebie??? Tego za cholere nie moge zrozumiec??

On tam siebie nie widział. Mi się wydaję, że to po prostu było źle zmontowane. Było w tym odcinku też kilka innych takich niedoróbek. David Chase chyba po prostu nie jest aż tak dobrym reżyserem :P

czarna plansza nie ma nic do tego. Tzn poprostu napewno nie była by to śmierć tonyego w tym momencie co najwyżej mógł zobaczyć oprawcę ale logicznie patrząc nie było już nikogo kto by chciał zabić tonyego. Rozglądał się bo czekał na meadow która właśnie wtedy weszła - porpsotu było to takie zakończenie aby zakończyć serial - tu nie było raczej wiele wskazującego na to że ktoś jeszcze chce go zabić nie ma związku między tym co mówił bobby z tonym czy tony z bobbym a ze sceną z końca - bo się kończy w momencie gdy zwraca uwagę na kogoś kto wszedł do pubu - tony cały czas czekał i czekał ale jak się okazało wszystko poszło swoimi drogami - ten koleś który się na niego patrzył w barze , okoliczni ludzie wchodzący - w końcu weszła spóźniona meadow - nie ma potwierdzenia obaw tonyego w tej scenie - ew. chyba że weszły gliny - co mogło być najprawdopodobniejsze zaraz po meadow

KUMAQ, nie rozwalaj mi czaszki, mowiac ze to bylo zle zmontowane:)))

Zobacz też na scenę jak Tony odwiedza Juniora. Najpierw stoi w drzwiach patrząc na wujka, który z kolei patrzy się w okno. Ujęcie na twarz Tonego i potem z tej samej pozycji ujęcie na Juniora przy którym T już stoi. Pomiędzy tymi scenami jest po prostu coś nie tak. Twarz Tonego powinna wyjść zza kadru i dopiero wtedy powinno być ujęcie na Juna. Ale to chyba tylko ja jestem na tyle zboczony zwracając uwagę na montaż. A może rzeczywiście o coś w tym chodziło. No ale nie chce mi sie o tym gadać. Lepiej pomówić o fabule. pozdr.

A może ktoś sobie zrobił jaja bo na stronie HBO jest napisane ze odcinek trwa 61 min., a nasza kopia trwała 58:54. Może te 2 brakujące min. wszystko wyjaśnią>.

Nee... troche jak zwykle jest wycięte. Znaczek HBO na początku i napisów to końca nie pokazali.

Ciekawy koniec dający wiele do myślenia. W sumie odcinek byuł słaby a sama ostania scena nie była taka jaką się spodziewałem ale moze to i dobrze. Widac twórcy serialu chcieli być orginalni i zakończyli serial nie typowo i jednocześnie zostawili sobie furtke na możliwy przyszły film kinowy.

Koniec Rodziny Soprano jednego z najlepszych seriali. Szkoda

cholercia, mógłby ktoś zapodać linki do odcinka, bo nigdzie nie mogę znaleść :(

http://www.mininova.org/tor/746578
Jak mozna nie znalezc???

.

Obejrzalem pare scen ze sluchawkami na uszach i jednak stwierdzam, ze odcinek bardzo dobry, zakonczenie rowniez. Wieczorem obejrze jeszcze raz calosc.
Dobrze ze Uncle Jun i Tony rozstali sie, moze nie w dobrych stosunkach bo przeciez Junior nic nie czai, ale chyba Tony nie ma mu juz za zle tego postrzalu. Tony zadbal rowniez o dzieci Bobbyego i Janice, tez do niego nie podobne, wiec widze tu male przejscie na dobra strone charakteru Tonego.
Ta scenka na kocu, co wchodzi do knajpy jest rzeczywiscie troche zle zmontowana, bo narzuca myslenie, ze Tony widzi samego siebie - a tak nie jest. W odcinku padaja tylko 2 strzaly. Do Phila oczywiscie. Fajna scena jak Phil mowi do swoich wnukow "wava bye bye to grandpa" i jeeeeb, kula w leb, potem glowa pod opone i ten zgrzyt hehe.
Zakonczenie mozna rozpatrywac wielojako: mi najbardziej pasuje tak jak jest, czyli wszystko skonczone, rodzinka zyje dalej. I mozemy sobie juz tylko powymyslac co dalej. Choc mam pewien niedosyt, ze nie ma jasno powiedziane co i jak, to uwazam, ze zakonczenie jest dobre. Inni snuja, ze jak mowil Bobby Tonemu na lodce, ze jak cie sprzatna, to zapada cisza i czarne tlo, nic nie widzisz, nie czujesz i nie slyszysz. I my tak kazdego tygodnia czekalismy na odcinek i zadawalismy sobie pytanie, kto tym razem bedzie sprzatniety. Moze tym razem to bylismy my?

No i ta piosenka, na pewno ma jakies przeslanie:
"Working hard to get my fill
Everybody wants a thrill
Paying anything to roll the dice
Just one more time
Some will win, some will lose
Some were born to sing the blues
Oh the movie never ends
It goes on and on and on and on"

czyli ze niezaleznie co sie stanie, zycie bedzie trwac dalej.

Super serial dobiegl konca. Czy kiedy bedzie jakas kontynuacja, czy moze wydarzenia sprzed 99 roku? Nie wiem. Nie wiem tez czy bylby sens cos dalej robic, bo najlepiej zejsc ze sceny w szyczytowej formie. Kazdy chcialby dalej ogladac Soprano, ale moze wlasnie dlatego, ze nie bedzie nic dalej, Soprano zostanie uznanym najlepszym serialem XXI wieku.

ayo

Ciężko tak od razu oceniać zakończenie najlepszego serialu , tempo odcinka słabsze od ostatnich , skupili sie na " normalnej" rodzinie Tonyego , mnie też zaskoczyli że nie było jatki żadnej , scena narady - prosta krótka lecz genialna ; Little Carmine jak zwykle zachował się jak pipa dobrze że coś powiedział ; heh AJ tylnymi drzwiami ale wchodzi w całe struktury mafii ( ma problemy chłopak ze swoimi pomysłami na życie); dobrze że nie było już rozkminy z dr melfi -zakończyli to w poprzednim odcinku ; paulie nie chciał przejąć brygady budowlańców ;] heh dobrze wymyślił że to crew nie ma szcęścia - richie , gigi , ralphie , vito , carlo ;
skończyło sie dobrze ostatnie zdania są zajebistym przesłaniem ;
zostawili sobie i nam jakąś nadzieje na dalszy ciąg:
ciężko wytłumaczyć zachowanie agenta fbi -litość??

wg mnie powinni tak za 1,5 roku dokręcic z 4,5 odcinków i naprawde grubsze jakieś akcje rozkręcić - tym zakończeniem bardzo zaskoczyli a ja już myśle jak ja bymcoś dokręcił - grubsze akcje jakieś Tony przejmuje NY cały , jakieś grubsze akcje z polityką związane ( chociaż wcześniej było z kongresmenem Zellmanem ) , już sam nie wiem

ayo

zakończenie jest takie słodkie wyjatkowo własnie dlatego że nic już nie dokręcą - poza tym apropo tego że nie było akcji - bo akcja była tylko tłem dla rozterek toneygo

Odpowiadam na zadane pytania:)Carlo ma zeznawać przecie Totemu a wkońcu kolo z grupy niby -chodzilo o to co ten prawnik znajmowy TOnego mówił -jak sie pojawią napisy wszystko zostanie wyjasnione -mysle ze do przyszłej niedzieli nie bedzie nam dane czekać tylko troche szybciej sie ktos uwinie,2 pytanie -co do agenta Fbi -w 6 sezonu o dziow pokazali jego bliższa sympatie do Tonego ,która nie mówiac jakoś istniała we wcześniejszych epkach ,można to także rozumiec jako pomoc w złapaniu tych terrorystów:)albo moze zrozumiał ze Tony to swój chłop:) co do 3 pytania to gość z ekipy Toniego -jaest pokazany tez przy akcji z kotem:),ogladam jeszcze raz odcinek i podsumowujac final jest iscie mistrzowski a muzyka ogólnie w całym odcinku i na koniec-chyba lepiej niemogli wybrać takie radosne pożegnanie kawałek z lat 80 cos pięknego jakby nam ukazywał ze to była piękna przygoda i Chase beszczelnie nie morduje Tonego historia trwa dalej i sam se robie taka nadzieje ze ten gosc w szarej jest ok:) i że nikt Tonego nie ciupnie -Piękne chwile przezyłem oglądając ten serial jest w na mojej szczyscie najbardziej mi bliskich filmów i chce mi sie płakać jak oglądam te ostatnia scene w barze ,,, jezusssssss A.J się ze mnie robi:( ale to juz chyba naprawdę koniec nie ma co liczyc na dodatkowe epizody jak koniec w HBO to koniec
ale wkońcu Sopranos wypromował i stworzyl HBO wiec moze będzie wyjątek,jedno jest pewne koniec pięknej histori ,która bawiła ,straszyła,dziwiła,zakończony zakończenim który każdzy może sobie sam dodać ---- czekam na opinie od TCJ:) mam nadzieję obszerną noi że nie jest zawiedziony:)teraz musze poszukać muzy z tego odcinka:) POZDRO dla prawdziwej ekipy SOPRANIAKÓW!!

no takiego zakonczenia sie nikt nie spodziewal to sie Chase'owi udalo, ale czy ona faktycznie zatysfakcjonuje? fakt caly odcinek brak akcji ale napiecie nie opada ani na moment. rzeczywisicie ta czarna scena to moze byc scena młucki w tej knajpce ale niekoniecznie. tutaj Chase dal pole do manewru naszej wyobrazni czyli praktycznie Sopranio konczy sie tak jakie zakonczenie doda sobie widz. mnie osobisice ono nie urzadza ani troszeczke i koncowe napisy mne troszeczke zszokowaly. faktem jest ze basta i koniec z tym serialem, ale ja sobie robie nadzieje ze za jakis czas Chase opiblikuje w necie i wytlumaczy ta ostatnia scene. moze rzyczywiscie podczas dokrecania dalsszej czesci 6 sezonu byla jakas odrobina nadziei na mala kontynuacje i tu zabaezpieczenie Chase'a ze to jeszcze nie czas na zamkniecie hostorii... bez wzgledu na wszystko szanuje go za taki a nie inny wybor. nie zabraklo rowniez scen w ktorych rownie dobrze Paulie mogl zostac kropniety. ale mimo wszystko bohaterowie byli milowani przez widzow az do samego konca i dlatego rowniez cala ekipie pozostawiono przy zyciu. jedno jest pewne ze serial przejdzie di historii i zyska miano klasyku i nic podobnego juz nigdy nie powstanie a jesli nawet to nie dorowna nigdy Soprano. ave soprano nigdy o was nie zapomne i kazdy emocjonalnie zwiazany z tym serialem na pewno tez nie.

Zgadzam sie 100% z przedmówca- Chase dał zakończenie prawdziwym fanom rodziny:) i dla nich jest wymyslenie zakonczenia,, a może wkiedyś coś,, ale osobiście nie wyobrazam sobie ani filmu kinowego ani dalszych odcinków,bez Chrisa ,Bobyego,Sila, najważniejszy oczywiscie Tony no ale...wszystko co ma początek ma i swój koniec ,nic nie trwa wiecznie,Soprano pokazal ze serial nie musi byc dennym dziełem ,odrodził gatunek w iście spektakularnym stylu! ps Foreigner - Dont Stop Believin to ta piosenka na końcu:)

ps =wiecie ze to juz 8 lat z Sopranos dla niektórych /za nami:) 8 lat z rodzina i to już koniec( zaraz się popłaczę

Piosenka jest w wykonaniu Journey a nie jak pisze Arturo. Chyba ze sie myle:) Mi tez sie lezka kreci w oku na mysl, ze to koniec, ale jak napisales, wszytsko co ma poczatek ma i koniec. Genialny serial do ktorego powroce na pewno nie jeden raz, moze kiedys jak fundusze pozwola kupie wszystko na DVD. Dla mnie to serial, ktory bez obaw nazwac moge arcydzielem wspolczesnego mistrza kina pana Chasea. Jestem pelen podziwu.
Ciekawe jak skomentuje ten odcinek nasz ziomal z USA:) Pozdro dla fanow rodziny S.

szczerze mowiac ja sie spodziwalem takiego zakonczenie, nie bralem pod uwage smierci tona, wlasnie tak sobie wymazylem zakoncznie, obiad z cala szczesliwa rodzina. A propo tego kota, to pisze ze kot jest metafora zycia po zyciu i jescze na dodatek wpatrywal sie na zdjecie chrisa wiec mozna wnioskowac ze dusza chrisa weszla w kota i jest juz na zawsze zwiazany z tym mijescem i z ludzmi tam przebywajacymi. Nie spodziewalem sie ze carlo "flipnie", w koncu byl capo.Jak dla mnie odcinek jest swietny, David mnie nie zawiódl, i zostawil sobie furtke na przeyszlosc. Szkoda ze to juz koniec, mam nadzieje ze jeszcze sie spotkamy przy okazji dyskusji o innych sezonach Soprano. Do zabacznia!!!

tak mój bład Journey - Don't Stop Believing - świetny kawałek

Ja oglądałem finałowy odcinek na HBO i jest zakończenie także macie jakieś trefne wersje filmu

wiedzialem ze nie zabraknie nam takich jak ty... czyli twierdzisz ze na amerkanskim HBO zamiast tej ciemnej sceny byla jakas inna a to co jest w necie udospnione to fake'i? moze jeszcze zalozysz osobny temat odnosnia zakonczenia i wpiszesz sobie tam swoj wlasny scenariusz? dzieci jak nie macie co rozbic to moze odrobcie sobie zadanie domowe zamiast pisac tu takie cherezje...

true, Goblin ma racje

jak juz poczytalismy powyzej, ktos dobrze pomyslal z tym zakonczeniem..

szkoda, ze tak wyszlo, bo zawsze pozostaje jakis niedosyt tego co bylo dalej...
mogli czarni, ktorzy weszli do knajpy ich wybic, moze ten co wyszedl do toalety zasadzi sie na Tony'ego.

a moze HBO wprowadzi audiotele:
wybierz 1 jesli chcesz, aby rodzine Soprano wybil tajemniczy gosc z toalety
wybierz 2 jesli chcesz, aby Tony przejal Nowy York

:-P

pozdrowienia dla fanów RS :-)

film miał mieć pierwotnie 61 minut , ma 58

pewnie razem z napisami koncowymi, bo przeciez nie podaliby na stronce HBO czasu trwania bez napisow koncowyhc :P

mial miec,
opis na stronie hbo wskazuje, ze zakonczenie jest prawidlowe

Bo zakończenie jest prawidłowe, możesz sobie sam teraz wymyślić końcówkę wg swoich upodobań, o to właśnie chodziło reżyserowi.
To już definitywny koniec Rodziny Soprano i nie wyskakujcie z tekstami tego typu bo od pół roku było wiadomo, że 6 sezon będzie ostatnim.

Żałosny sposób na zakończenie najlepszego serialu w tv.

Żałosny? żałosny -to może być twój nik ,albo twój post !!,Radze ci iść do toalety popatrzeć w lustro i zobaczysz żałosną osobę!!

zakoncznie jest genialne, kazdy moze sobie dopowiedziec zakonczenie, nie jest z gory narzucone przez rezysera. Jeszcze raz ktos napisze ze wersja ktora ogladalismy to fake to kurwicy dostane, nie wiem skad tacy debile sie biora

Nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał bo przeczytałem odpowiedzi tak na szybko. Na innej stronie ktoś zwrócił uwagę na słowa Bobby'ego na łódce (1. odcinek bonusowej serii), które Tony przypomina sobie na końcu 20odcinka (przedostatniego) siedząc na łóżku z tą swoją armatą - "you probably don't even hear when it happens, right?". To by tłumaczyło trochę tą nagłą ciszę jaka towarzyszy (ewentualnej) egzekucji Antka.

Tak czy inaczej zakończenie z jednej strony dające do myślenia (albo po prostu zostawiające bezczelnie otwartą furtkę do następnej serii), a z drugiej strony pozostawiające straszny niedosyt. Spodziewałem się, że Tony skończy z kulą w głowie. Ale jak już nie było generalnie jatki, to chociaż Antoś mógł zginąć jakoś bardziej.. romantycznie, że tak powiem. :) No i jakoś mniej niedomówień w tym wszystkim mogłoby być.

Będzie mi brakowało tego serialu.. I nie bardzo mam pomysł czym go zastąpić, bo jak widzę takie Prison Break to wolę Na Wspólnej obejrzeć.

Co do tego fragmentu na łódce z Bobym i jego przypomnienia w Blue COmet -raczej nie nawiązywał bym go do zakończenia serialu myśle ze chodziło tylko że Tony rozmyslal jakby to bylo gdyby umarł ,takie jest moje stwierdzenie

Co do ostatniego odcinka polecam ten artykuł: http://film.onet.pl/F,7470,1417641,1,600,artykul.html
Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości - wszystkim wysiadły odbiorniki w ostatniej scenie :P
pozdr.

Świetny artykuł -ale każdy ocenia odcinek po swojemu:) ja oceniam zakończenie bardzo pozytywnie ....

No wiec jestem po .

Sam odcinek typowo zwykly sie zrobil a kariera AJa i Medow pokazane jak ida do przodu.Zdrada kolezki fila niebyla zaskoczeniem gdyz wedlug starej zasady tam gdzie ida interesy i forsa niema przyjazni.Odstrzelenie Tonego byloby zaduza strata dla interesow wszystkich rodzin,takze stalo sie jak stalo bylo to do przewidzenia.

Troche rozmyslalem nad ta koncowka serialu i jak dlamnie koncowe sceny to typowe wyrok smierci na Tonego a kibel odrazu skojarzyl mi sie z Ojcem Chrzestnym i schowanym tam pistoletem ,lecz rezyser na tyle sie wycwanil ze urwal scenie dlatego zeby sobie zostawic otwarta furtke jesli kiedys mialby dalej potoczyc sie losy tej zacnej rodziny,dlatego niepokazal smierci Tonego tylka niewiadoma.

Sprytne podejscie a zarazem niedomowione i to jest piekne.

Takze wedlug mnie,moze nastapic kontynuacja serialu za jakis czas.

oby :)

To jest zakończenie?!?! NIEEEEEEEEEE! Chease na siłę chciał być oryginalny czy co? Co on myśli że jest Sergio Leone? Że to takie genialne że nikt nie wie co się stało? To z tym kotem co patrzył na Chrisa ? zero odpowiedzi. Obawy Pauliego przed awansem ? zero odpowiedzi. No i ostatnia scena ? zero odpowiedzi. Panowie dla mnie jak to jest koniec to jest to jedno z najgorszych zakończeń jakie widziałem!!!!!!!! Jestem swieżo po seansie i mam nerwy niesamowite, jak się uspokoję to napiszę coś więcej.

Na początku bylem też trochę niewesoly ale po 2 obejrzeniu juz całkowicie zmieniłem poglad -czytaj mój 1 post ,ochłonij ,, poczekaj na napisy ogladniesz jeszcze raz,, hehehe ciekawe jak TCJ zareagował:)

1.Już trochę ochłonąłem
2.Przeczytałem wszystkie posty
3.Jeszcze nie na tyle ochłonąłem żeby oglądnąć drugi raz
4.Napisy nie są mi potrzebne
5.Zakończenie jest do dupy!!!! Na siłe robione tak, by nikt nie mógł tego przewidzieć. Mam wrażenie że w HBO czytali wszystkie fora o Sopranos i mieli kilka zakończeń, jako że wszystkie zostały przewidziane postanowili pociąć końcówkę i tak zostało, a tak jest do dupy!!!!
Niedługo ogladne drugi raz, ale napewno nie dziś.

co do koncowki to amerykanie mysleli ze im nagle kablowka siadla podczas tej ciemnej sceny. ponadto sa zajebiscie wkurwieni na Chase'a ze ma ich w dupie daleko i nie przejmuje sie tym i tym bardziej nie ma zamiaru tlumaczyc czemu dal taka koncowke. on w ogole byl rzekomo zmuszony do pisania scenariuszy do kolejnych odcinkow i jakby sie uparl to mozna powiedziec ze zrobil zakonczenie na odpierdol. no nie wiem nie chce mi sie nad zastanawiac bo to jalowe myslenie. ponadto widzowie zapowiedzieli bojkot ze specjalnie nie beda ogladali dalszych produkcji HBO. o nicnja na pewno nie zrezygnuje z seriali HBO.

takie zakończenie jest zbyt skomplikowane dla braci jankesów, bo zmusza ich do myślenia, a to niektórych widać boli :P

aha zapomnialem dodac ze wymarzyli sobie happy ending bo jak zaden inny narod sa do tego przyzwyczajeni i dostali cos co tak naprawd nie wiedza ja maja ugryzc :)

Za pierwszym razem zakonczenie uwazalem za lipne, jednak z czasem, uwazam, ze jest bardzo dobre. Drugi raz obejrze jak beda napisy.
Chodza plotki ze Chase siedzial 8 godzin szukajac odpowiedniego kawalka muzycznego na zakonczenie, i jesli znalazl ten odpowiedni, to dla mnie jest wszystko jasne. Nie jest istotne czy T zyje czy nie, zycie toczy sie dalej, czy z nim czy bez niego, a gdybysmy widzieli, ze jest zastrzelony czy nie, wiedzielibysmy od razu, czy bedzoe kiedys ciag dlaszy czy nie. Wiemy, ze James Gandolifinio nie chce krecic filmu pod tym tytulem, wle mysle, ze gdyby cos zaswitalo w glowie Chaseya i zaproponowal Jamesowi odpowiednie wynagrodzenie, to pewnie by sie zgodzil. Ale osobiscie wolalbym jeden sezon niz jeden film.

Jeszcze jedno mi wpadlo do glowy: Pamietacie, jak ten skurwiel Phil kazal kogos zabic strzalem, specjalnie w glowe, po to zeby nie moglo byc pogrzebu z otwarta trumna? Hehe, coz za ironia, ze glowa Phila zostala zmiazdzona:)

Nie chodzi tylko o to czy T żyje czy nie, co z kotem? Co z Pauliem i tą klątwą? Paulie powinien zginąć przez tego kota który też został tak zostawiony. Zaczęli cos i tak zostawili. Albo będzie coś jeszcze, albo nie wytrzymam!! Moim zdaniem jeden z przecieków był prawdziwy a chcieli być na siłę oryginalni no to są ale ja tego nie kupuję.

po zakoneczniu mam jeszcze nadzieje ze powstanie "cos" zwiazne z sopranos, jakby Chase załatwil sprawe bez dyskusji to by tej nadzieji nie bylo, tak czy inaczej to niezle sie wymigal i a to go cenie. Stone Cold - w ktorym odcinku Phil kazal strzelisc komus w łeb zeby pogrzeby z otwarta trumna nie bylo bo nie kojaze?

Obejrzalem kurwa obejrzalem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie moge wam nic wiecej teraz powiedziec jestem w pracy......
....bylem ostro pijany jak to ogladalem...fartem w domu mialem HBO
a po tym wszystkim nie zrobilem notatek i pamiec mnie zawodzi...i zaraz potem pobilem sie z turasem w domu ale ich bylo 7miu wiec musialem uspokoic sie nic sie nie stalo raz go uderzylem lokciem ale mial wstrzas mozgu i pojechal do szpitala a nawet nie upadl!!!!!!!!!!!!!!!!

odcinek- pozniej napisze jak bede w bibliotece
KOT akcja z KOTEM wygrala ja mam dwa koty jeden nazywa sie DYZIO pali trafke i pije browar waz 8 kilo-pierwsza piacha na osiedlu
AJ-akcja wymuszona bez konsekwensji w jego sprawie musialbyc happy end a przeciez ten ciol spalil samochod co za debil
...ale narozrabialiscie

Siema TCJ! Ja w sumie jak zacząłem oglądać epizod to też byłem trochę pijany, ale po zakończeniu z nerwów wytrzeźwiałem! Tylko mi nie mów że Ci się "podobało"! Nie mów mi tego proszę Cię! Liczę na Twoje wsparcie;)
KOT faktycznie wymiata tylko szkoda że nie rozkminili co on się na Chrisa tak gapił.
PS Też mam kota, nazywa się... Kiciek:) Bez kitu.