Cały czas takie bronienie przez Jacka i Ankę "Ale, nie Panie Posterunkowy- Pan Jędrula jest uczciwym
człowiekiem". Chronili go, bo gdyby go wsypali i Jendrula poszedł siedzieć to zostałby im zakręcony kurek
z pieniążkami majętnego reżysera ;) I ciągłe te gadanie "Nie, nie Panie Jędrula, nie mogę tego przyjąć,
Panie Jędrula to nie w porządku" a i tak zawsze pod koniec przyjmowali łapówkę czy drogie i kosztowne
prezenciki od reżysera ;) Jak Majka była w ciąży to Jendrula dał Jackowi grubą kopertę, w której było
kilkadziesiąt, a nawet 100 tysięcy zł, gówniarzom Kwiatkowskich dawał forsę i kupował gadżety. A
czasami nawet sami prosili reżysera by im pomógł i nie raz korzystali z jego znajomości. Traktowali go jak
jakiegoś ku*wa wujka z Ameryki, na którym cały czas żerowali o.O
Ten Jacek to jakiś nieudacznik- wielki architekt, który ma prywatną firmę, a żona wielka dziennikarka, a
żeby mieć na chleb musieli prosić się jak jacyś biedni krewni bogatego sąsiada reżysera by ich
utrzymywał.
trochę nie mogę ciebie pojąć- najpierw piszesz że to jędrula wywyższał się bo był bogaty i chciał im pokazać ile ma kasy i im pomóc tą kasą a teraz mówisz że Jacek chciał jędrule ograbić z pieniędzy . gdzie tu logika????? logika jest prosta - żal mi ciebie chory człowieku i życzę ci wesołych świąt
No bo Jacek to też taki hipokryta. Widział jaki Jędrula jest to korzystał na tym pod przykrywką "Panie Jędrula, ale to dla Pana problem. Panie Jędrula nie mogę tego przyjąć".
Jak już piszesz coś to pisz zgodnie z prawdą. Po pierwsze Jędrula nie był reżyserem tylko producentem, po drugie Jacek prowadził firmę hydrauliczną a nie architektoniczną. Zdziwienie dlaczego wiązali ledwo koniec z końcem? Pokazuje to Twoją niedojrzałość. Utrzymanie domu mającego ponad 200m2 wraz z ogrodem i piątki dorastających dzieci kosztuje olbrzymi majątek. :)
Przecież inżynier to architekt a Jendrula zatrudniał aktorów, scenarzystów, miał pomysły na seriale itd. wienc był reżyserem.