jak wrażenia?
o co chodziło w ostatniej scenie u fryzjera? z kim stała ?mona?
ciekawe jaki sekret maja melissa i tata spencer?
odcinek na plus. szybko zleciał i wciągnał ?
szybko zleciał to prawda ale na mnie ten sezon niekoniecznie robi wrażenie. scenarzyści pogubili wątki i nie potrafią wszystkiego dograć, do mnie juz to nie przemawia.,,
Hanna zmienia kolor włosów czy tam ogólnie fryzurę, dlatego że wróciła Alison i ona już nie czuje się "tą" dziewczyną, kwestionuje samą siebie i nie wie kim jest :) Trochę mnie drażni rzucanie podejrzeń na każdego rodzica po kolei...
mam to samo! pierwsze 3 sezony były SUPER i dlatego pokochałam ten serial ;) ale od 4 ogladałam z sentymentu i przyzwyczajenia.
A odcinek wg mnie był zwyczajnie nudny i nie wniósł nic istotnego.
wydaje mi się, że Mona stała z Ali, bo po włosach tak można wywnioskować i wcześniejszych sytuacjach.
Też mi się wydaje że była to Mona z Ali. Ogólnie nuudy straszne, świetny serial przez 3 sezony, a teraz tak wszystko paprzą i przedłużają. Mogliby to zakończyć.
Ja już tak naprawdę nie mogę się połapać - oglądam, bo oglądam ;) Pięć tysięcy wątków, 90% nierozwiązanych i 10% niedokończonych...
Też tak sądzę. Jak dowiedziałam się, że ma być 6. i 7. sezon to byłam poirytowana. :<
również myślę, że była to Mona i Ali, ale one obie znowu razem? Przecież dopiero co Mona groziła Ali? Nie nadążam...
Chyba oglądam ten serial teraz tylko z przyzwyczajenia. Naprawdę. Nie robi już na mnie takiego wrażenia jak kiedyś, ale fakt: pierwszy i drugi sezon był mega, może dlatego, że to było takie wprowadzenie do fabuły, która wydawała się mega ciekawa. Umiera przyjaciółka czterech dziewczyn, a po jej śmierci ktoś zaczyna je nękać.. ciekawe? no ba! do momentu kiedy nie wprowadzają miliona wątków, których nawet nie łaska dokończyć, mieszają jak się da, robią wodę z mózgu. Dlatego czasami nie chcę się już tego oglądać. Dobrze zauważyliście, że od śmierci Shany nie ma ani smsów, ani końcowych scen z "A", ale z drugiej strony Shana miałaby być głównym "A"?! serio? gorszej rzeczy nie mogłabym sobie wyobrazić. Nie dość, że postać pojawiła się dosyć późno w serialu, nagle staje się naszym największym bohaterem. Nie, nie.. to bez sensu.
Co do samego odcinka, to:
• dla mnie najbardziej prawdopodobnym jest to, że obok Mony stoi Ali, ale pewności niestety nie ma..
• Paige.. boże jak mnie ta dziewucha irytuje, łazi za Emily, uczepiła się jej jak pies.. a ta nie lepsza, no prawie jej wybaczyła, myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok.
• Melissa i Pan Hastings - zachowanie już irytujące wręcz, w kółko jakimiś hasłami do siebie gadają, mają wielkie tajemnice, Melissa robi te swoje beznadziejne miny, nie można patrzeć!
• ciekawa jestem co takiego zmieni w sobie Hanna. ;)
• w sumie Aria & Ezra.. mogliby do siebie wrócić. :)
Zgadzam się! Ogladałam końcówkę kątem oka i wydawało mi się, że obok stoi ktoś podobny do Shany (to raczej niemożliwe), ale którejś opinii, że to Ali już sama nie wiem.
Mnie Paige irytuje, odkąd pojawiła się w serialu. Może dlatego, że jej twarz mnie drażni. Nie jest atrakcyjna, a Emily, choć głupia i aktorka kiepsko gra, jest obdarzona niebanalną urodą. Nie pasują do siebie.
Rozśmieszyła mnie sytuacja w kuchni, Spencer, Melissa i ojciec.
M- może jej powiemy?
T- nie! Spencer, idź do siebie.
Wcale, a wcale nie wzbudzili jej podejrzeń. Melissa jest głupia... Jeśli chcieli coś ukryć, to tylko zachęcili ją do węszenia.
Hanna chyba się przefarbuje na brąz.
Mi A&E nie przeszkadzali. Nudna para, ale niech sobie tam będą razem ;)
Sprostowanie: w tym serialu już nic mnie nie zdziwi, nawet zmartwychwstanie Shany...
Jakkolwiek sie przefarbuje, na pewno bedzie brzydko i bedzie mnie wkurzac tak jak po skroceniu wlosow.
Coraz nudniejsze to wszystko. Oglądam tylko ze względu a Arie i Ezre już od 4 sezonu, a i ten wątek zaczyna mnie drażnić -.'
a tak w ógole to sie zastanawiamczy rzeczywiście shana nie była -A.
może to wyjątkowo nie była żadna ściema, nie pojawiają się już sceny z -A na końcu
może teraz scenarzyści skupią się wątku, kto próbował ali i że to nie koniecznie musiało być -A
W sumie od jej śmierci nie było tych końcowych scen z A . Może ten serial dostanie jeszcze powera .
SPOILER
Ja myślę, że Melissa może wiedzieć coś o dziewczynie, której ciało wzięli za Alison. Może sama maczała w tym palce i ma coś na sumieniu ? Albo chce chronić Spencer.
Oglądam PLL od niedawna, w kilka dni pochłonęłam wszystkie sezony i mam mieszane uczucia jeśli chodzi o nowe sezony. To takie ciągnięcie na siłę. Wiem, że zabrzmi to makabrycznie ale wolałabym aby Alison naprawdę zginęła( przyznaje się bez bicia to jedyna postać w tym serialu, która mnie mierzi ) i dajmy na to V sezon wyjaśniłby wszystko i koniec. Jej powrót to porażka, w ogóle dziwię się jak Dziewczyny ( które uwielbiam bez wyjątku mimo wad jakie posiadają, stworzyły fantastyczny team a Alison pasuje teraz do nich jak pięść do oka ) mogły się z kimś takim zaprzyjaźnić. Mam nadzieję, że bogatsze w doświadczenia nie dadzą się Alison wykorzystywać.
Ali nie byłaby taka zła, gdyby nie fatalna odtwórczyni tej roli, według mnie dziewczyna grająca Alison jest jednym z absolutnie najgorszych aktorów w tym serialu. w ogóle poziom gry aktorskiej z serii na serię się obniża :/ tak jakby nie chciało im się już nawet starać
A moim zdaniem Sasha Pieterse (Alison) jest najlepszą zaraz po Troian aktorką grającą w tym serialu. Cieszę się, że teraz wreszcie jest z nią więcej scen.
Ewcia78 jak miło Ciebie widzieć ;-) Witamy na pokładzie Pretty little liars- tytuł roboczy sceny z nad miasta absurdu ;-)
Według mnie serial był ekscytujący do przedostatniego odcinka II sezonu, później to linia pochyła. W ogóle mnie drażni,że dziewczyny wciąż chronią Alison i podtrzymują jej kłamstwa. Na ich miejscu miałbym Alison w głębokim poważaniu, nawet nie było zobligowane do udzielenia jej pomocy. Na miejscu kłamczuch najpierw chroniłbym tyłki swojej czwórki,bo Alison nie zasługuję na uczestniczeniu programu "ochrony świadków koronnych"/ "suczy z piekła rodem" w wydaniu kłamczuch.
Do dziś nie mogę pojąć,dlaczego dziewczyny mogły nawiązać jakąkolwiek wieź z taką manipulantką. Pomijam fakt,że poczuły się wyjątkowe, po tym jak Alison ich wytypowała ze szkolnego tłumu.
Cieszy mnie jedynie fakt,że kłamczuchy nie są skłonne się z nią socjalizować. Aria jest zdystansowana, Hanna próbuję odnaleźć własną osobowość poza Alison-owski kanon, Emily i Spencer żyją własnym życiem.
Nie zdziwiłbym się,gdyby Alison miała na celu ich wykorzystanie do cna.....
Nie zadowoliło mnie rozwiązanie z A....Istna groteska!;-)
Pozdrawiam ;-)
Również zauważyłaś,że nasze filmwebowe drogie zawsze się krzyżują?;-) Milutko ;-)
Mam nadzieję,że Alison knuje olbrzymią intrygę, bo nie mam pojęcia o czym miały być kolejne sezony.
Ja tez!!! Wolałam Ali kiedy była "martwa" ;-)
Alison w Rosewood i powracająca do paczki odbiera temu serialowi wątek tajemniczości i niepewności.
A już Shana w roli A... n/c - absurd totalny.
Co do głównego pytania - moim zdaniem Mona stała za parawanem z bliźniaczką Ali :D
A mi sie szczerze odcinek bardzo podobał ... W tym sezonie dziewczyy są bardziej rozsądne, nie takie głupie jak w 4, jedyne co mnie irytuje to ta zmiana Hanny .. teraz z pustej blondynki stanie sie Sherlockiem ? A na końcu nie mam pojęcia z kim była Mona, może z tą nową pływaczką ? Z drugiej strony dla mnie z wyglądu to była Alison,ale to by nie miało ŻADNEGO sensu. Sekret ojca Spencer i Melissy mi sie podoba. Wątpie,że to coś obciążającego Melisse, matkę też nie więc zostaje kto ? Tatusiek. Dla mnie Toby i ta sprawa z Londynem też nie do końca jest normalna i coś mi tu śmierdzi ...
Chociaż Shana jako główne A nie ma najmniejszego sensu, już rzeczywiście bym wolała, żeby A zniknęło i dziewczyny musiały walczyć z Mona and the Nerds. Przynajmniej wiadomo co i kto, a nie mieszane sygnały i niedokończone sprawy - już każdy był podejrzany, na każdego były brudy, więc w sumie A mógłby być prawie ktokolwiek, tak to wszystko zostało zamotane.
Takie pytanie: wiadomo kto gra tą nową pływaczkę? I czy zostanie na dłużej? Plus czy te usta są naturalne, czy może to botoks? Nie piszę tego złośliwie, ale ciężko się nie zastanawiać, bo nawet maniaczka niszczenia sobie twarzy Julia Volkova ma mniejsze.;d
http://www.filmweb.pl/person/Chloe+Bridges-824674 :)
Odcinek...hm, lepszy niż poprzedni, ale nadal trochę pity pity pity, a nie pretty little liars ;].
Jeśli okaże się, że Shana rzeczywiście była A i wszystkie sezony zmierzały do jednej, nieciekawej i dość absurdalnej sceny, a dziewczyny teraz będą ganiać z nerdami Z Moną na czele, to rzucam ten serial ;____;
Tato Spencer walnął w łeb Alison kijem bejsbolowym o którym była mowa w 1 sezonie. Walnął ją b bał się ( pewnie Ali g szantażowała) że ujawni jego sekret romansu z panią Di i bycia ojcem JAsona.Pani Di kochała Hastingsa dlatego go kryła.
zgadzam się z zabencją23,to mógłbyć on,bo już w siostre bliźniaczke Alisson nie wierzę chyba,że siostrę Pani D,swoją drogą na pewno po cos powstał wątep z ta nowa.Jeszcze jedno,był takiodcinek jak dziewczyny chyba w 4 tym sezonie spotkały się z przyjaciółkami tej innej zaginionej w tym samym czasie co Ali,może warto by ten watek rozszerzono?to pewnie jej ciało było zamiast Alison!
Osobiście w momencie gdy pojawiły się tamte dziewczyny, to pomyślałam, ze nareszcie serial nabierze jakiejś akcji. Myślę, że to strasznie zmarnowany wątek, który mógłby mieć potencjał, a tu niestety ślepy zaułek. Bo to nawet nie ma sensu, że dziewczyny tyle się naszukały żeby czegokolweik dowiedzieć, a teraz nawet nie podzieliły się zdobytymi informacjami. W ogóle długo im zajmuje zajęcie się sprawą ciała w grobie Ali.
skoro teraz nam podali ojca Spencer "na tacy" jako podejrzanego to już możemy go wykluczyć, to jest oczywiste
ma być 7 sezonów, o ile nie przedłużą, więc teraz nie powiedzą kto uderzył Ali. pewnie jeszcze sami nie wiedzą hehe
Mnie to wygląda na to, że ojciec Spencer i Melissa maja jakis sekret dotyczący Spencer, wprost jej powiedzieli, że lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy, wtedy nie musi kłamać! Moze wiedza co zrobiła Spencer i nie chca jej o tym powiedziec. Na pewno ojciec Spencer nikogo nie walnął i na stówę jest niewinny, podejrzewam, że kryje kogoś
A moim zdaniem Alison bawi się dziewczynami jak może.... do tej gry wchodzi Mona Ezra Noel itd... a co do ojca Spencer to również się zgadzam z zabencja23 :)
http://media3.onsugar.com/files/2013/03/12/5/192/1922153/6763fcaffc9b4aa7_ashley -Benson-blonde.xxxlarge.jpg :) tak mogłaby wyglądać Hanna po wyjściu od fryzjera :)
Kiepski odcinek, oceniam go na 3/10
Beznadziejne, nie wyjaśnia niczego i mąci w głowach. Jedyna fajna rzeczt o wspomnienia Hanny i jej decyzja o zmienie koloru włosów.
Btw, te dziewczyny to na ewno Mona i Ali, wosy, postawa, etc :)
a mi się wydaje,że serial znów nabiera rumieńców ...uwaga!! znów mi się podobna ;)
A mi odcinek się podobał :) Jakoś od razu czuć, że to inny sezon. Nie wiem dlaczego, ale jakoś oglądając go, czułam inną niż do tej pory atmosferę...Najbardziej zaciekawił mnie wątek Hanny! Jak do tej pory nie potrafiłam zdzierżyć tej dziewuchy tak w 5x03 przyjemnie mi się ją oglądało.Flashbacki z tego odcinka też zyskały moją sympatię a scena gdy Mona i Hanna wkraczają do szkoły w rytm muzyki? hahahaha mistrzostwo :D
Spodobały mi się też pierwsze minuty odcinka- upływający czas, rozżalona Alison i sprzeczka o sukienkę. Muszę trochę poczytać i poukładać sobie w głowie sprawę Jasona, listu, Pani D i tego mieszkania gdzie Jason rzekomo trzeźwiał..trochę się w tym pogubiłam :O
Kolejny wątek z Sydney :) Nawet mnie zaciekawił. Słyszałam, że dziewczyna odegra większą rolę w PLL. Zobaczymy jak sprawy Paily dalej się potoczą. W sumie chciałabym aby się zeszły :) Paige nie irytuje mnie jakoś strasznie.
Fajnie, że scenarzyści coraz bardziej robią z zwykłej Emily, "ogarniętą Emily". Zaczyna myśleć, szukać-podoba mi się to.
Nie wiem czy też to zauważyliście ale gdy Aria była w mieszkaniu Ezry nie potrafiła poradzić sobie z nowym zamkiem, jednak gdy Alison go odwiedziła poradziła sobie z nim bez problemu. Czy to znak, że to nie pierwsze ich spotkanie?
MOŻLIWY SPOILER DOTYCZĄCY HANNY:
Obiło mi się o uszy, że Hanna przejdzie okres buntu :D Wizyta u fryzjera w 5x03 skończy się czarnymi pasemkami, zmieni styl na bardziej mroczny i będzie pojawiała się na imprezach alkoholowych.
Ja bym wolała, aby stała się starą Hanną jaką była za czasów Allison (sprzed jej zaginięcia :)
JA również zauważyłam, że Ali bez problemu otworzyła sobie drzwi, więc... coś tu jest nie tak :)
Też to zauważyłam i myślałam, że Ezra zwróci jej uwagę na to, jak to możliwe.
Chyba, że to nie pierwsza wizyta tam, jak napisałaś :P
Sekretem Melisy i ojca jest to ze Ali ma bliźniaczkę. E-mail był do bliźniaczki, a z Mona stała Ali albo CeCe.
Dziwna była scena, gdy Hanna zaczęła wspominać przyjaźń z Moną oraz to jak szły razem przez korytarz trzymając się za rękę, a potem spytała Emily jak to jest się ujawnić, jakby zaczęła myśleć, może kiedyś coś czuła do Mony.
mysle, ze one moglby cos ze soba krecic. :d w tym serialu juz nic mnie nie zdziwi. Jeszcze Hanna wypomina Monie, ze chciala ją upodobnić do Ali...
Hanna nie pytała Emily o coming out dlatego, że coś czuła do Mony tylko dlatego, że przed metamorfozą i po żyła zupełnie inaczej, czuła się zupełnie inną osobą - dlatego zapytała Emily jak to jest stać się kimś innym - co było akurat mało adekwatne, bo Emily - jak powiedziała - stała się sobą, otwarcie sobą a Hanna po tej przemianie jakby zupełnie od siebie uciekła. Nawet była kiedyś taka scena chyba w 1 sezonie kiedy Hanna się przebierała i Spencer powiedziała: "ten strój zupełnie nie przypomina Ciebie" a Hanna na to: " i dlatego jest idealny"