PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38885}

Seks w wielkim mieście

Sex and the City
7,6 76 308
ocen
7,6 10 1 76308
7,6 13
ocen krytyków
Seks w wielkim mieście
powrót do forum serialu Seks w wielkim mieście

Hedonistka, której głównym celem jest zaliczyć jak najwięcej facetów. To jakaś zgroza.
I jeszcze ta ruda, która chciala usunąć dziecko, bo oczywiście to "jej brzuch i jej własność", a najważniejszy jest przeciez komfort życia, bez odpowiedzialności za czyny ( za seks, tylko przyjemność się liczy) o dziwo, jakimś cudem scenarzyści nie uśmiercili dzieciątka.

ocenił(a) serial na 10
Wielki_ted

A Charlotte, która wierzy w prawdziwą miłość i wciąż jej poszukuje to wg Ciebie też "hedonistka, której głównym celem jest zaliczyć jak najwięcej facetów"? Każda z głównych bohaterek jest inna i jedynie Samantha jest najbardziej zbliżona do Twojego opisu, ale jak się okazuje: (pewnie ku Twemu wielkiemu zdziwieniu!) ona także potrafi się zakochać.

ocenił(a) serial na 4
twoja_siostra

Charlotte - wyjątek, ale też zalicza facetów, ale zgadzam się, że na tle reszty wypada lepiej, ale...zauważ jak jest przerysowana ten "rodzynek" który szuka miłości, otóż jest naiwna i najsłabsza ze wszystkich, natomiast, wszystkie te, które żyją z zaspokajania w łóżu to kobiety silne z wysokim statusem społecznym. W każdy razie obraz kobiet z tego serialu jest mało romantyczny.

ocenił(a) serial na 10
Wielki_ted

I bardzo dobrze, że obraz nie jest romantyczny, bo od tego są cukierkowe komedie romantyczne. SATC pokazuje, że (uwaga!) kobiety też lubią seks, co 15 lat temu nie było takie oczywiste.
BTW wg mnie każda z nich jest przerysowana, bo symbolizuje jakiś tym kobiet, a bohaterki serialu, są jakby karykaturami.

ocenił(a) serial na 4
twoja_siostra

Młodzi ludzią chłoną takie wizerunki - hedonistek i potem tak sama postępują. Oddziaływanie telewizji we współczesnym świecie jest najsilniejsze. SATC narobił wiele szkód w świadomości pokolenia X.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

jakich szkod? chyba tylko swiadomosci, ze kobieta tez ma potrzeby seksualne i prawo wyboru.
nie wiem czy uwaznie ogladales ten serial, ale widze, ze skupiles sie tylko na seksie.
serial wspomina tez o takich rzeczach jak milosc (Parker ktora ciagle wybacza Bigowi - to dla Ciebie zly przyklad dla nastolatek?), potege przyjazni miedzy kobietami, ktore zawsze moga na siebie liczyc, przyjazn tez wymaga cierpliwosci i pracy nad soba. Poza tym Tedzie, aborcja to temat tabu, kobiety robia to od lat, przed strachem ze pozostana samotnymi matkami, jak to bedzie wygladac w spoleczenstwie? Ten serial edukuje, mimo wszystko nie usunela dziecka, nie wiem gdzie Ty ty widzisz hedonizm.

ocenił(a) serial na 4
gabriela90

Świadomość seksualna ma objawiać się tym, że ciągle o tym myślimy ? Seks to dodatek, w życiu i w związku, jeżeli seks jest na 1'wszym miejscu to człowieczenstwo odchodzi na bok, priorytetem pozostaje instynkt i popęd.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Bez przesady, tylko Samantha żyje dla zaliczania facetów i seksu. A co do Charlotte - skąd wniosek, że też 'zalicza' ? Wydaje mi się, że ci, z którymi uprawiała seks, byli jej narzeczonymi/mężami lub mieli nimi być. I nie tylko ona jest przerysowana - wszystkie bohaterki, jak już ktoś pisał, są nieco 'karykaturalne'. To serial komediowy, niezbyt ambitny, jego celem jest dostarczenie rozrywki a nie jakieś głębsze refleksje. Zresztą gdyby zrobić męską wersję tego serialu, myślisz, że byłoby lepiej? Że bohaterami byliby inteligentni, wrażliwi, wierni i poszukujący tej jedynej faceci w typie młodego Wertera? Społeczeństwo potrzebuje popatrzeć na bogactwo, sukces, seks. Sądzisz, że miliony widzów chciałyby oglądać serial o zakonnicach? I co by się tam działo? Przez cały odcinek modlitwa?

ocenił(a) serial na 4

Lol komediowy i ? Komedia nie może posiadać walorów 'edukacyjnych' ?Oczywiście że ten serial uczy, mlode dziewczyny wzorują się na mechanizmach np. podrywów, traktowania facetów, myslenia o nich, także o wazności seksu itd. Wszystko co jest kultowe wplywa na wyborażnię milionów. Ten hitowy serial przedstawia wizerunek wszechogarniającego Hedonizmu, tym samym promuje rozwiązłość, już nie wspomne o konkubinacie. Charlotte ukazana jest jako NAJGŁUPSZA, ta co najmniej jest wykolejona jest NAJGŁUPSZA. Daje do myślenia ten chwyt scenarzystów ? Daje.
To, że ludzie nie chcą oglac serialu o zakonniach nie jest powodem aby chwalić seraile o hedoniżmie. Ale nie od dziś wiemy, że to co bardziej zle to kręci.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Komediowy = postaci lekko przerysowane i nie ma co brać sobie serialu do serca. Jeśli ktoś ma swój rozum, nie będzie się wzorował na serialach. Jeśli jest przeciwko aborcji, nie dokona jej dlatego, że jedna z bohaterek zrobiła to kilka razy i nie ma wyrzutów sumienia. Jeśli nie akceptuje seksu dla samego seksu - nie będzie obciągać na prawo i lewo, bo Samantha Jones z SATC tak robiła.
''nie od dziś wiemy, że to co bardziej zle to kręci'' Niestety, życie zakonnic jest dość rutynowe, a tego co przeżywają duchowo podczas modlitwy itd nie da się raczej przenieść na ekran :D
Zresztą, przecież jest Plebania, Ojciec Mateusz jeśli ktoś dobrze się czuje w tego typu klimatach.

ocenił(a) serial na 4

Film ma to do siebie, że niezależnie z jakiego jest gatunku to oddziaływuje na widza, szczególnie takiego, który jeszcze nie ma ukształtowanej osobowości. Jackass - program o debilach jest nagminnie powtarzany i wszystkie numery przez ludzie dublowane.

Czyli ktoś kto nie pasjonuje się złem to odrazu jest zakonnikiem ? Niezła hiperbola poznawcza.

Czyli jak ktos widzi w hedoniżmie w satc to musi oglądać seriale o duchownych. Kolejny ciekawy wniosek.

Wielki_ted

Przecież to serial dla dorosłych, więc dlaczego mają się na nim wzorować?

W którym momencie było pokazane, że dziewczynom chodzi jedynie o seks? Każda z nich robi karierę , wszystkie są mądre i inteligentne, każda szuka miłości, co było pokazane w kolejnych odcinkach (nawet Samantha ;) ).

Jeśli komuś się nie podoba i wzbudza tyle negatywnych emocji, to wystarczy go nie oglądać - nie ma obowiązku :P

Co do seksu, to jest on ważny i dobranie partnerów pod tym względem jest tak samo ważne, jak i pod każdym innym. Naiwne jest myslenie, żeby wyjść za kogoś za mąż/ożenić się i dopiero później iść z nim do łóżka. To było dobre 100 lat temu. No chyba, że przyświecają temu religijne ideologie, ale błędne jest zakładanie, że każdy jest katolikiem (zwłaszcza w Ameryce). I jeszcze jedno - trzeba brać pod uwagę różnice kulturowe. Na Zachodzie kobiety są bardziej wyzwolone, mniej zależne od mężczyzn. Na szczęście i w Polsce już się takimi stają.

No i co ważne - dla dobrego zrozumienia serialu (jakiegokolwiek) ważne jest jego całościowe oglądanie. SaTC pokazuje również mężczyzn, którzy są coraz bardziej kobiecy - uzależnieni od swoich matek, tacy, którzy sami nie wiedzą czego chcą, są niezdecydowani, mniej zaradni od swoich partnerek, mają kompleksy, gdy ich partnerki robią większą karierę od nich. A przede wszystkim pokazuje piękną przyjaźń pomiędzy kobietami, to, że należy o nią dbać i ją pielęgnować.

Poza tym, to serial komediowy, więc ma nas bawić. Jeśli ktoś lubi oglądać kobiety noszące do domu siaty z zakupami, gotujące obiady, piorące skarpety męża i zajmujące się 10 dzieci, podczas gdy mąż "zarabia na rodzinę," to polecam obejrzeć jakiś Klan, czy coś innego w tym stylu.

ocenił(a) serial na 4
Aguslava

I co z tego że jest to serial dla doroslych ? Pornosy też są, a dzieciaki tym trują się regularnie.

Seks przedmałżeński to szerego problemów.

Jeść konfiturę przed obiadem ? Seks przedmałżeński niszczy i zatraca sens, istotę samego małżeństwa. Bo jeżeli ono ma być tym najświętszym, najgłębszym i najważniejszym związkiem, to jej konstytutywnym elementem musi być jedyne i niepowtarzalne, pierwsze, jednoczące współżycie. Bycie dziewicą lub prawiczkiem zanim trafi się na ołtarz, to fundament na budowę małżeństwa dwojga na całe życie. Seks przedmałżeński, to wybór cielesności ponad przyjażń, oddanie, zaufanie i szanowanie drugiej "połówki". Poza tym, nawet pojmując ten problem bez wnikliwej analizy... to jaki ma sens cała otoczka niewinności i czystości sukni ślubnej ? Obłuda która już na początku drogi małżeństwa wyznacza jej kierunek. Seks bez antykoncepcji czyli: planowany, ograniczony czasowo, biologicznie etc., jest siłą rzeczy innym seksem aniżeli takim po alkoholu, imprezce. Antykoncepcja zdejmuje z nas odium odpowiedzialności za drugą osobę, traktujemy jaką jako przedmiot porządania, wyżej wtedy cenimy wartość cielesną niż wartość ducha. W 1-wszym przypadku instynkt jest przedmiotem, w drugim natomiast- podmiotem, bo kieruje człowiekiem (tak jak u psów i kotów).

Cytacik z forum internetowego:

"Nieodłączną częścią na zawsze takiej kobiety 'po kimś ' jest ten inny - jego dotyk, jego ciało i to co robił z jej ciałem, w szczególności miedzy jej nogami oraz to, co ona robiła jemu. Zawsze to będzie w takim związku częścią ich życia i współżycia przez to, że będzie w jej umyśle, sercu i duszy. Tego się już nie odrzuci od siebie przez żadną pokutę i żal. "

Wiara, Ewangelia, sakrament małżeństwa, jedność dwojga itd itd. To szalenie ważne, długo by o tym pisać, ale jest jeszcze coś co łączy każdego homo sapiens, bez względu na światopogląd, to jest godność, która w momencie eskpady łóżkowej przez zawarciem małżeństwa z inna osobą, jest nieodwarcalnie zatracona. Ze względu na: A. Podmiotowość osoby ludzkiej B. Potomstwo.

Naukowcy: warto czekać z seksem do ślubu

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/naukowcy-warto-czekac-z-seksem-do-slubu,1,409520 0,wiadomosc.html

Wielki_ted

like it:)

Wielki_ted

nie zgadzam się. lepiej jest się dobrze poznać zanim postanowi się związać z kimś na całe życie. poza tym nie róbmy z seksu jakiegoś świętego obrządku. to przyjemność związana z bliskością drugiej osoby

ocenił(a) serial na 9
Wielki_ted

POŻĄDANIA, nie "PORZĄDANIA" tak się rozkręciłeś, że o ortografii zapomniałeś

ocenił(a) serial na 9
Wielki_ted

"Bycie dziewicą lub prawiczkiem zanim trafi się na ołtarz, to fundament na budowę małżeństwa dwojga na całe życie."

A co z pierwszym razem gdy ślub bierze wdowa i wdowiec? Pierwsze razy już mają za sobą z poprzednimi partnerami. Kościół dopuszcza takie małżeństwa.

ocenił(a) serial na 9
Wielki_ted

hahahha. jesteś jednym z tych facetów który traktują kobiety jak lalki.
nie ubierzecie nas w różowe sukieneczki, nie wciśniecie słodkich słów w usta, nie posadzicie na na fotelu. to tak nie działa! przez lata faceci wszystkich epok myśleli, a my pozwalałyśmy im myśleć że same nie potrafimy się utrzymać, nie potrafimy żyć, jesteśmy takie słabe.
ale zgadnij co? nie jesteśmy takie delikatne i ten serial to pokazuje. pokazuje też, że mężczyźni boją się silnych kobiet, zupełnie tak jak ty. boicie się prawdy.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

ogladam ten serial juz troche czasu, i w zyciu nie przyszlo mi glowy ze Charlotte jest najgłupsza. Serio.

użytkownik usunięty
gabriela90

"A Charlotte, która wierzy w prawdziwą miłość i wciąż jej poszukuje to wg Ciebie też "hedonistka, której głównym celem jest zaliczyć jak najwięcej facetów"?..'' czy to nie była przypadkiem Twoja wypowiedź? :D Coś im się chyba ekhm ''zepsuło'' bo wyświetla się jako wypowiedź użytkownika "twoja_siostra'' a wcześniej wyświetlała się jako Twoja :P w każdym razie ja z tą podróbą mojego nicka nie mam nic wspólnego :D

użytkownik usunięty

PRZEPRASZAM, pomyłka, to nie była Twoja wypowiedź :D ktoś inny zmienił sobie nick - podrabiając mój - nie ma to nic wspólnego z Tobą :)

ocenił(a) serial na 9
Wielki_ted

Ok, to Ty się chłostaj co wieczór "antyhedonisto", a innym (normalnym) daj się cieszyć życiem i oglądać w spokoju, bez dziwnych kazań o wpływie na pokolenie x ;) Mogę Ci tylko i wyłącznie współczuć. W prawdziwym związku obydwie strony czerpią z sexu niesamowitą przyjemność i energię. Nikt nie jest przedmiotem, jak to Ty śmiesznie, błędnie postrzegasz chcąc bronić Swojej dziwnej tezy.

"Nie skonczylem kulu, malo tego, ta fota z avataru nie jest moja. Gdybyś mnie zobaczyla w realu to odechciało by Ci się sarkazmu a raczej ukierunkowala byś swoje emocje na podryw."
Sory, ale te ostatnie zdanie to przegięcie. Nie pochlebiaj sobie Supermanie.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

powtarzam, ten serial jest nie tylko o seksie.
seks moze byc rozrywka, przygoda, oczywiscie jezeli robia to swiadomie dwie osoby, nikomu nie dzieje sie krzywda. Chodzi o to zeby przestac demonizowac seks, jakby to byla zbrodnia. ciekawa jestem skad wziales te zyciowe madrosci, absolwencie KUL-u?
pozdrawiam

ocenił(a) serial na 4
gabriela90

Seks musi byc odpowiedzialny, rozważny, ten przedmałżeński raz że jest grzechem, secundo. związki oparte głównie na seksie uprzedmiotawiają kobietę, czyniąc ją maszynką do zaspokajania facetów. Zresztą to samo jest w druga stronę, oczywiście jeżeli dana kobieta jest na tyle wyrahowana, a takie w tym serialu w rzeczy samej są.
Nikt nie demonizuje seksu, natomiast to zbyt ważny akt aby frywolnie o nim mówić, neistety obecna masowa kultura wyzbyla z seksu owy pierwiastek intymności, nawet metafizyki, a od tego on jest: aby dawać potomstwo i wzmazniać zwiazek małżeński, a nie "do zaspokajania".
Nie skonczylem kulu, malo tego, ta fota z avataru nie jest moja. Gdybyś mnie zobaczyla w realu to odechciało by Ci się sarkazmu a raczej ukierunkowala byś swoje emocje na podryw.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

nie ocenilam Cię po avatarze tylko wypowiedziach ;-)

Rozumiem i szanuję Twoje zdanie, masz do tego prawo. Muszę Cię zmartwić, seks jest od zaspokajania także. Gdyby nie kultura wszyscy bylibyśmy jak zwierzątka, każdy zaspokajałby swoje popędy bez oporu. Seks pod tytułem miłość, zakochanie, małżeństwo = zaspokojenie tyle, że społecznie pożądane.
Oczywiście seks dwojga ludzi którzy się kochają jest cudowną rzeczą, natomiast musisz wiedzieć, że nie każdy wierzy w Boga i grzech, są ludzie którzy to robią przed malzenstwem, z roznymi partnerami, i szanują tą drugą osobę.

No na pewno bym ukierunkowała na podryw, ale wiedz, że wygląd to nie wszystko ;-)

ocenił(a) serial na 4
gabriela90

Seks w owym serialu jest przede wszystkim do zaspokajania, a takie traktowanie tego aktu jest 1'wszym krokiem to rozpadu związku, max. kilka lat taki może trwać. Seks w wieloma partnerami na tym wlaśnie polega, że związek szybko się zaczyna od łóżka i szybko się kończy, bo zbudowany został na...seksie, fizyczności, a nie walorach duchowych, cechach osobowościowych. Jeden wieczór i już tworzy się "związek". Pojęcie "szanowania kogoś" jest względne, to że zaraz po wspólnej nocy taka para odnosi się do siebie bardzo czule to trudno żeby było inaczej. Ale czy takie uczucie wynikającego z seksu, napewno jest szanowaniem kobiety ? Po kilku ms. zostaje porzucona a facet dalej robi swoje czyli "szanuje" kobiety zaraz po eskapadzie nocnej. Chyba nie na tym ma polegać budowanie relacji międzyludzkich, że wiecznie polujemy aby się zaspokoić, nie lepiej wpierw długo sie poznawać, zgłębiać siebie, budować prawdzia miłość opartą na przywiązaniu nie do cielesności, ale na fundamencie wzajemnego zaufania, zrozumienia, bezinteresowności ?
No, ale jeżeli ktoś nie uznaje ważności podstawowego kodeksu moralno-etycznego, czyli tego wynikającego z systemu religijnego to oczyywiście może żyć jak mu się podoba, w tym m.in. jak zwierzę. Nie ma Boga - nie ma barier, ograniczeń, nie ma....odpowiedzialności za czyny. Życiowa łatwizna.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

To, ze ktoś nie wierzy w Boga, nie oznacza, ze nie ma zasad moralnych, czy nie ponosi za nic odpowiedzialności, co za głupoty... To też działa to w dwie strony. Nie bądzmy tacy ograniczeni - prawda jest taka, ze kazdy człowiek musi sam sobie wyznaczyc granice, które sa zgodne z jego poglądami na świat - oczywiście, pod warunkiem, ze nie krzywdzi innych.

Niepotrzebna aferka, serial to serial. Jestem młodą osobą, a byłam jeszcze młodsza gdy serial leciał w tv i nie nasladowałam bohaterek, ani ja, ani moi rówieśnicy. Trzeba do takich rzeczy podchodzić z dystansem, a osoby ktore potrzebują takiego wzorca, i tak sobie go znajdą, niekoniecznie lepszego.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

''ten przedmałżeński raz że jest grzechem'' Grzechem jest dla ludzi żyjących wg zasad kościoła katolickiego. Nikt nie mówił, że SATC to serial ''katolicki'', więc można się domyślać, że bohaterowie nie będą żyli zgodnie z 10 przykazaniami. To tak, jakby muzułmanin wszedł na to forum i zaczął się czepiać, że bohaterki nie noszą chust.

Oczywiście promowanie aborcji i pieprzenia się na prawo i lewo może być niestosowne z powodów moralnych, mnie się też to wcale nie podoba, ale jak już pisałam - ten, kto ma swój rozum, nie będzie naśladował bohaterek. Nie każdy jest tak głupi, że potrzebuje do życia wzorów z TV.

ocenił(a) serial na 4

A jednak obecne pokolenie mlodzieży jest glupie, wystarczy popatrzec jakich ma idoli, także serial może narobić wiele szkód w ich światopoglądzie.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

O Wielki Tedzie, nie uogólniaj - ja mam 19 lat a czuję się jakbym był z innego pokolenia ;P Planuję uciec z Polski , bo wiedz, że za parę lat będzie tu druga Holandia i Szwecja - synonimy - Sodoma i Gomora. Serialu nie oceniam, bo już mi się znudziło oglądanie gniotów o popier'doleńcach jakich pełno też poza filmami. W tym poście jest wiele ukrytych przesłań i odniesień do współczesnej sytuacji ogólnoświatowej - z tym, że większości z nich nie widać. To wszystko.

ocenił(a) serial na 4

Sodomy nie będzie, zbyt silne wpływy ma Kościół, który jest gwarantem stanowienia ładu moralnego. I zbyt Polacy są przywiązani do wiary.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Czyżby? Bywało się w krajach mniej religijnych gdzie 'ład moralny' był większy ;P

ocenił(a) serial na 4

Polska na tle Europy jest fenomenem.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Większym fenomenem jest Malta ;)

ocenił(a) serial na 4

Malta ile tam osób żyje ? :);):) Co to w ogóle jest lol.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Widzę geografia na poziomie amerykańskim ;p
Wyspa na południe od Sycylii.
403 532 osób - 98% to katolicy.

ocenił(a) serial na 4

Wiem że Malta jest bardzo katolicka, ale co to za kraj z taką liczbą ludu ?

użytkownik usunięty
Wielki_ted

No żaden hehe.
Ale są jeszcze Filipiny człowieku - 92 681 000 ludzi - 93% wiadomej wiary. No i co? ;p

ocenił(a) serial na 4

Filipiony - Fenomen, przypomnijmy - kraj azjatycki ! i Faktycznie tam wiara jest nieodłączną częścią życia. Wiara katolicka. Ludzie przyjażni, zadowoleni, piekny kraj. Polecam postać Manny Pacquiao.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Manny Pacquiao to bokser - tyle mi wiadomo.

użytkownik usunięty
Wielki_ted

Jest popyt, jest podaż. Mnie zachowania seksualne bohaterek najmniej przeszkadzają, bo zazwyczaj można się z nich pośmiać. Mniej śmieszy, a bardziej irytuje mnie ich płytkość (najważniejsze są buty, torebki i tutaj właśnie Charlotte nie jest tą najgłupszą, tylko Carrie), ale taka jest większość kobiet. Nie pamiętam, abym choć raz z inną przedstawicielką tej płci rozmawiała o sensie życia, o tym co jest po śmierci hehe już to widzę. Żadna też nie próbowała rozmawiać o sztuce, teatrze czy operach - może opera to już skrajność, ale choćby o książkach i filmach innych niż durnowate komedie romantyczne. Główne tematy to paznokcie, czy lakier pasuje jej do sukienki, czy lepsza torebka w kolorze chabrowym czy seledynowym, co tam ostatnio u Dody i Beyonce, jaką decyzję podejmie Małgosia z M jak miłość, no i oczywiście słynne ''dyskoteki, chłopaki i różne takie''. SATC i tak jest dobry w swej kategorii i dla części z tych pań już za mądry, bo nie rozumieją pewnych aluzji.
Panowie nie są lepsi - gadają o ty, kiedy idą się naj***ać, komu się ostatnio udało ''poruchać'' i jak było, jak im się znudzi to ewentualnie sport i gadżety i przekrzykiwanie się, udowadnianie, kto jest lepszym samcem w stadzie. Ale nie wiem, czy oglądają jakieś seriale i czy jest obecnie w TV jakiś skierowany do nich.
Podsumowując, wg mnie: jacy ludzie, takie seriale - a nie na odwrót.

użytkownik usunięty

Mówiąc dalikatnie - macie ludzie naj'ebane w we łbach ;)

użytkownik usunięty

zaraz się zaczną teksty na poziomie ''twoja stara'' :D

użytkownik usunięty

Nie, twoja siostra :P

ocenił(a) serial na 4

Wlaśnie są płytkie. Podsumowałaś w pewnym sensie to o czym ciągle tutaj pisze.

Fajne masz koleżanki, ale to to jest w wieku nastoletnim, potem to się zmienia.

Faceci są ordynarni i tak się prezentują w rozmowach, ale tylko prymitywy ciągle mówią o zaliczaniu dziewczyn, ja w takim środowisku sę nie obracam. Rozmawiam o: polityce, sporcie, przyszłości, pracy.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

przeraża mnie Twoje moralizatorstwo.
Jacek Santorski już pisał coś na ten temat - Ci, którzy najbardziej się oburzają na niektóre rzeczy (geje, pozamałżeński seks, itp...) to mają największy problem z akceptacją tej części własnego 'ja', bo każdy ma w sobie wszystkie pierwiastki, złe i dobre, każdy jest trochę biseksem, i każdy na pewno nie raz myślał o seksie z nie swoim partnerem.

użytkownik usunięty
gabriela90

W takim razie nie jestem człowiekiem (w tym wypadku cieszę się z tego), ale jestem młody - może jeszcze zejdę poniżej poziomu zwierzęcia jak co poniektórzy...

ocenił(a) serial na 7

yyy? można być człowiekiem dobrym, wiernym tylko musisz znać swoją "złą" stronę. Kiedy ją znasz dokonujesz wyboru. Na tym polega humanizm i istota człowieka moim zdaniem.

użytkownik usunięty
gabriela90

Przecie napisałem, że ja u siebie tej "złej strony" nie znam. Chodzi o tą wspomnianą przez Ciebie, a nie zwykłą złą stronę, bo święty nie jestem.

ocenił(a) serial na 4
gabriela90

Ciebie przeraża fakt, że można postrzegać świat inaczej niż przez pryzmat ideologii lewicow-liberalnej.

Papież Benedykt cos pisał na ten temat - Ci, którzy formułują prawo moralne dla własnych potrzeb chca tworzyć "dyktaturę relatywizmu". Twój i pana Santorskiego trop myślowy każe traktować każdą osobe o poglądach konserwatywnych jako człowieka zakompleksionego, zagubionego. Typowa reakcja człowieka lewicy, który stara się już na początku sprowadzić oponenta w dyskusji do parteru, degradując go, właściwie do chorej istoty, która potrzebuje pomocy psychologicznej. Prymitywna dedukcja, ograniczająca się do postrzegania ludzi na tych lepszych - nowocześnie myślących tzw. duch czasu, Europo witaj !, i ciemnogrodu - katolików. Przykry widok miec takie klapki na oczach, współczuję.

ocenił(a) serial na 7
Wielki_ted

Źle. Uważam, że wiara w Boga to coś pięknego jak i zasady i granice które człowiek ma i się ich trzyma. Różnica polega na WYBORZE - wybieram dobro albo zło - bo to i to jest we mnie. Zawsze godne podziwu jest wybranie dobra (wg mnie). Sztuką jest dostrzeżenie swoich wad i ciemnej strony i być ŚWIADOMYM tych rzeczy, akceptować wszystko co jest w Tobie, a jednak wybrać miłość i szacunek do drugiego człowieka. To lepsze niż zakładanie z góry 'ja jestem moralną osobą, nigdy nie mam złych myśli, nie ma we mnie zła, za to zło jest w innych, w tej dziewczynie, która idzie do łóżka przed ślubem, i w nim bo dał łapówkę, i na dodatek jest zawistny...'
Moim zdaniem katolik nie ma prawa obrażać (gej to pedał, homoseksualizm to choroba, idź się leczyć,...,itp) osądzać innych.
Marzę o tolerancyjnym katoliku, otwartym na dialog z innymi. I jeszcze jedno - nie przeraża mnie postrzeganie świata inaczej.
Dziękuje za wyrazu współczucia, na pewno mi się przydadzą. Jestem osobą, która nie zna na wszystko odpowiedzi, dlatego trudniej się czasem żyje. Fajnie, że Ty nie masz klapek i potrafisz ciepło i życzliwie potraktować drugą osobę. Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones