Póki co nic się nie zmienia. Dalej to samo. Jeśli chodzi o Elkę to ciągle "Ja cię kocham a Ty śpisz", a Tomasz dla odmiany "Ja cię kocham a Ty z nim"
fakt, niemiłosiernie się wlecze. Dlaczego wszystkie telenowele są takie sztampowe? Czy chociaż tutaj główna para nie mogłaby wyjaśnić sobie chociaż kilku sytuacji. Ot tak, żeby oczyścić atmosferę przed wyjazdem Tomka. Nie mówię, że mają się sobie rzucać w ramiona z wyznaniami, ale co to ma być. Nie wiem dlaczego ja to jeszcze oglądam. A nie! Lubię Elkę i Tomka. Mają fajną energię we wspólnych scenach i fajnie się na to patrzy :D
dobrze że są jeszcze inni bohaterowie, bo gdyby była tylko Elka i Tomasz to możnaby było spokojnie wykończyć się psychicznie...
to ich mijanie się i ciągłe niedomówienia są okropnie denerwujące, nawet dla osoby takiej jak ja, która nie kibicuje im jako parze ;)
Jak wynika ze streszczeń, potem nie będzie tak różowo. Elce będzie wstyd i będzie chciała wytłumaczyć Tomkowi całą sytuację (161 odcinek). Ciekawe przez ile odcinków mu będzie tłumaczyła i jak zareaguje Tomasz. Jakoś wątpię, że po tej jednej nocy będą razem. No ale... dobre i to :D