Pamiętam, że odkąd serial pojawił się w Polsce byłem nim cholernie zainteresowany, ale nigdy chyba ze względu na młody jeszcze wtedy wiek nie udało mi się go obejrzeć całkowicie. Zacząłem pierwszy sezon jakoś przed wakacjami i dzisiaj skończyłem czwarty. Na pewno jest to jeden z najlepszych seriali jakie oglądałem, każdy odcinek mocno wciągał, jak to ktoś napisał "po końcówce włączałem od razu następny." Role, które mi zapadły w pamięć to T-Bag i Mahone. Knepper i Fichtner genialnie zagrali. Co prawda po pierwszym sezonie natrafiłem na spoiler odnośnie śmierci Michaela, ale nie przeszkodziło mi to jakoś w dalszym oglądaniu. Jestem ciekaw co wyjdzie z tej kontynuacji, jak wytłumaczą tą końcówkę. Najlepiej jakby polecieli z 20 odcinkami, a nie tylko z 10. Czas pokaże.
Jeśli chodzi o mnie, to chyba najbardziej wciągający i emocjonujący serial jaki kiedykolwiek widziałem. Pamiętam jak była premiera na polsacie i wtedy jeszcze jako dzieciak to oglądałem, nie rozumiejąc wielu wątków. Aktualnie jestem w połowie I sezonu i oglądam trzeci raz całość, a jak się dowiedziałem że będzie kontynuacja to niezłe zaskoczenie. A co do śmierci Michaela, słyszałem, że twórcy mają zignorować wydarzenia z Final Break i Michael ma powrócić cały i zdrowy, chociaż pewien co do tych informacji nie jestem.
1 sezon jest moim zdaniem najbardziej emocjonujący i ogólnie najlepszy, drugi to już inna rzecz, do akcji wkracza agent Mahone, który jest w sumie jednym z moich ulubionych bohaterów, w trójce role się odwracają, a czwórka to już lanie wody niestety.
Myślę że Michael nie zginął nie byłoby sensu kręci piątego sezonu.Mam nadzieję zę obsada piątego sezonu sie nie zmieni i wszyscy powrócą :)
Oczywiście, licze na powrót każdego członka ekipy, a szczególnie A. Mahone i P. Kellerman'a.