lol
dobre :)

Nie bez powodu dał sie złapać w siaty i wywieźć do Rzymu. :P Tak jak lubiłem tę postać dzikusa z dredami w 1 sezonie, tak teraz stał się wystylizowanym, etatowym homosiem łatającym dziurę, wraz z syryjskim kochankiem, po Barcy i jego murzynku.

Mimo, że jest więcej walk zbiorowych, to tak ogólnie są w wiekszości gorszej jakości niż te wypracowane pojedynki na arenie w 1 sezonie.

Cirxus "krowie oczka" też podupadł jeśli chodzi o umiejętności. Gannikus trzyma formę, może dlatego, że nie ma baby na stałe - Keitch Richards tamtych czasów. Born to Rock. :P

tak naprawde Baby nas osłabiaja ...

http://www.youtube.com/watch?v=G33SvpetqrI

Wszyscy czepiają się Crixusa bo to były mistrz Kapui (Niepokonany Gal) A Agron nigdy nie był jakimś super gladiatorem. Wolałbym, żeby zamiast Agrona był Rhaskos i te jego chamskie zachowanie :P

Haha, niezle ;)

Ja ogladajac dzis powtornie Blood And Sand rzucila mi sie w oczy smieszna rzecz ;)
Gdy Crixus walczyl po swojej przerwie z Theoklesem - gdy trwaly igrzyska na czesc Pompeji ( czy cos w tym stylu ;) )
To gdy kamera przechodzi na trybuny, widz moze uswiadczyc obraz tlumu, ktory wije sie i krzyczy na widok krwi. A tu nagle w dolnym rogu ekranu mozna zobaczyc jakiegos modlacego sie mnicha :)

Coz, zamiast do kosciola - przyszedl pomodlic sie przy walce gladiatorow ;)) Czy to bylo normalne w tych czasach ? ;)

Jaki mnich, jaki kościół??? Ty się choć odrobinę orientujesz w tematach historycznych?

Crixus największa dupa wołowa i pantofel
Spartacus wygląda jak cieplak
ci dwaj najgorsi w tym sezonie

ja nie przepadam za Agronem i też nie rozumiem tego uwielbienia dla niego ze strony innych

cały czas ma obrażoną minę i ciska się jak pchła na grzebieniu

fajnie mu Crixos powiedział, że nie zapomni mu że uratował mu życie na arenie jak i tego że przez jego kłamstwo Naevia musiała siedzieć w kopalni

No właśnie,gdyby nie Agron,Crixus mógł być martwy,powinien okazać Germanowi choć odrobinę wdzięczności,mimo tej sytuacji z kopalnią i Naevią to była zaliczona wtopa,to każdy uczy się na błędach,ja tam lubiłem Agrona,ze względu na jego lojalność do Spartakusa,jak i losy pobitewne,co z tego że był homo ? to jego wybór i nic do tego nie mam,ale tu chodzi o jego "styl" i wgl a nie preferencje sexualne,także Agron to jedna z moich ulubionych postaci w Spartakusie(dlatego mam taki nick ;D).

nie należy do moich ulubieńców wcale nie z powodu swoich preferencji, po prostu jako postać jakoś do mnie nie przemawia ale też nie powiem że go nie lubię - bardziej obojętny dla mnie

onomajos - urocze :)

Może ma foszki,ale jakoś go lubię. Moim ulubionym bohaterem jest Gannikus,lubię też Saxę -potem jej postać się rozwija taka baba z jajami ;) Spartakusa nowego z czasem polubiłam,głownie w ost. sezonie. Do krixosa się przywiązałam,więc brakowałoby mi go. Cóż, nikt nie jest idealny i chyba tych mniej idealnych się bardziej lubi :D

Gdy okazało się że i on jest gejem to już było dla mnie trochę za wiele ; )

A najlepsze jest to, że on i jego kochaś jako jedyni ze wszystkich czołowych wojowników przeżyli.