Oglądałam dawno temu i do tej pory jestem zauroczona klimatem tego serialu. Jestem pewna, że to dzieło dla wybranych, większość jednak nie odnajduje tego, co powinno się w nim odkryć, co ja odkrywałam w każdym odcinku. Wsłuchajmy się w muzykę( świetna czołówka i rewelacyjny Verdi i Va Pensiero), cudowni aktorzy, niebanalna fabuła a przede wszystkim klimat. KLIMAT!!!

Całkowicie się zgadzam - średnia ocen jest zupełnie niezrozumiała i wskazuje na serial - gniota, a tu mamy mini-serial bardzo udany, chociaż niszowy ! Najwyraźniej oceniali użytkownicy którzy kompletnie nie wyczuli klimatu. Sam dałem 8/10 i wcześniej to ja tu byłem głównym orędownikiem wartości dodanej "Stacyjki" :-) . Notabene moja ocena "8" jest obiektywna , bo subiektywnie powinna być 10-tka, dzisiaj trochę żałuję że nie dałem 10/10. Oglądam ostatnio i to już chyba po raz 3-ci, co sobotę na TVP Regionalnej - ok 11tej - namawiam !

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to najlepszy polski serial (z tych, które znam). Specyficzny humor i klimat przywodzą na myśl nie tylko "Northern Exposure", ale i momentami nawet "Twin Peaks".

Być może faktycznie nie dla każdego, ale mnie urzekła ta powoli płynąca w oparach lekkiego absurdu opowieść o małym miasteczku, w którym niby nic się nie dzieje, a jednak dzieje i to sporo. No i ostatni odcinek - jestem pod wrażeniem, cud, miód i malina. Szkoda, że drugiego sezonu nie było, bo autorzy zostawili sobie kilka furtek (Krupa, Marecki) - z drugiej strony, jest dobrze, jak jest. 13 wspaniałych odcinków, 13 spotkań z jakże ludzkimi postaciami, 13 cudownie spędzonych godzin jakby w innym świecie, jednak tak podobnym do naszego. Twórcom rzec trzeba - DZIĘKUJĘ! Byliście wspaniali.

Nie... kompletnie nie rozumiem tych, którzy serial odrzucają.

Rzeczywiście. Wprawdzie moim zdaniem serial jest dość nierówny, tzn. ma zarówno momenty świetne, jak i bardzo słabe, ale w tym wypadku 4 i pół to faktycznie szokująco niska ocena.

Dawno oglądałem, ale skorom tu trafił, to się dopiszę: też mnie oczarował ten świat. Jak został mi do obejrzenia ostatni odcinek , długo zwlekałem - szkoda mi się było żegnać. Wszystko co przedmówcy napisali jest prawdą. Cieszmy się, że się nam tak podobał ten serial, a ci co go ocenili nisko - niech żałują. No ale ludzie są różne - jedne wariują od picia, drugie od nie picia.

Oglądałem dawno temu kiedy leciał w TV. Miałem wtedy może 12 lat i pamiętam, że nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka. Dzisiaj niewiele z niego pamiętam, musiałbym powrócić i przypomnieć go sobie.