PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94665}

Star Trek: Następne pokolenie

Star Trek: The Next Generation
8,0 8 889
ocen
8,0 10 1 8889
Star Trek: Następne pokolenie
powrót do forum serialu Star Trek: Następne pokolenie

serial wciąga, mimo że jest czarująco naiwny. przygody bohaterów są niesamowicie udziwnione, a fantazja scenarzystów nie ma po prostu granic (zresztą jak w większości seriali SF gdzie w końcu prawa fizyki nikogo nie obowiązują). rozbrajające są same postacie: ufoludy charakteryzowane niezwykle przaśnie, międzygatunkowe romanse, zdolności psycho-fizo-kinetyczne... Bajka! :D

aaako

A czy ktoś od tego wymaga czego innego?? Ale spójrz sobie na Entka z TNG i Entka z Nemesis widzisz różnicę?? Po za tym to miał być tzw. dobry serial, który miał czegoś nauczyć i pokazać, że jest nadzieja że ludzie nie pozostaną barbarzyńcami. Jest dużo ciepłego humoru i ogólnie cool :)

Tleli

A czy ja mówię, że oczekuję czegoś innego? Gdy oglądam Star Trek czuję się, jakbym miała przed oczami galaktyczną wersję Ulicy Sezamkowej. I wcale nie żebym mi się to nie podobało :D

aaako

Tu chodzi o odskocznie. Porównaj sobie gwiezdne wojny i ST TNG. Widzisz różnicę? Ludzie wreszcie nie są jakimiś barbarzyńcami, których główna działalnoś to destrukcja tylko są wreszcie odkrywcami prawdziwymi homo sapiens. Po za tym czy ja mówie, że oczekujesz czegoś innego? A ulica sezamkowa, wybacz. To kompletna bzdura sama tylko zobacz jak często używają trikodera a jak często fazera. Mówię walka jest tu na 2 pozycji oni są BADACZAMI a każdy badacz jest w pewien sposób naiwny bo przecież właśnie naiwności dziecka wymaga taka ciekawośc świata. To co mówie to żaden zarzut po prostu staram sie pokaza, że inaczej by nie mogło. Mnie w tym wszystkim najbardziej ujmuje Jean-Luc Picard(pomimo, że moja ulubiona posta to Worf) on jest gotów najpierw posądzic kogos z załogi a dopiero potem obcego to świadczy o wielkiej pokorze i dojrzałości, która powinna cechowac każdego odkrywce :D


Pozdrawiam

Tleli

Hm, przyznam się szczerze, że podeszłam do tego serialu "płyciej" niż ty. Rzeczywiście, są badaczami, jednak mi najbardziej rzuca się w oczy ich naiwność i nijak nie mogę zobaczyć w tym jakiegokolwiek głębszego przesłania - ani tego motywu o człowieczeństwie ludzi, ani o ich pracy.

Pozdrawiam cię serdecznie, bo widzisz w ST coś czego np. ja nie widzę i to jest fajne :D

aaako

Nie chciałbym być złośliwy, ale w takim razie Twoje podejście do ST jest w pewien sposób naiwne :)

jedzoslaw

Nie twierdzę, że nie jest :)

ocenił(a) serial na 10
Tleli

ja tak samo odbieram ten serial, wizja ludzkosci w tym serialu mnie odpowiada, to jak sie mamy rozwijac, fajnie by7 było jak by tak było, teraz sprawdza sie to co w star treku, najpierw bunt , rewolucja, wojna, bogaci otoczeni murami w 20/21 wieku a reszta klepie biede i w końcu nie wytrzymuja, robia rewolucje, oczywiscie sporo zabitych a póxniej juz pokoj i rozwój oczywiscie z pmoca bardziej rozwinietych, teraz to mamy bogata czesc USA, Europa jest atakowana przez biedniejszą część świata bo żylismy dosc długo na ich koszt, mzoe my w Poslce nie az tak jak zachód ,ale jednak też

ocenił(a) serial na 7
Ami_656

Już niebawem zabieram się za ten serial.Oczywiście nie obejrzę wszystkich odcinków tylko wybiorę te , które z opisu wydają się być ciekawe(dzięki pewnej świetnej polskiej stronie o star trek,gdzie opisany jest każdy odcinek i oceny).7 sezonów gdzie każdy ma powyżej 20 odcinków to naprawdę ogromna biblioteka uniwersum star treka.
Mam sentyment do tego serialu,kiedy zobaczyłem kilka odcinków ponad 20 lat temu na jedynce.Ma ten klimat no i ciekawe postacie oraz fabułę i nawet nie najgorsze efekty.
Po prześwietleniu 3 sezonów wychodzi na to ,że średnio obejrzę ok. 30-35% odcinków.Najpierw muszę to zaliczyc,by móc zabrać sie za następne sezony(plus filmy fabularne z lat 80 i 90tych-na razie widziałem tylko jedynkę)

użytkownik usunięty
aaako

Tak się akurat składa że Star Trek Następne Pokolenie często na poziomie koncepcji odcinków był inspirowany nauką i współczesnymi teoriami astrofizycznymi...

Padłem :D

użytkownik usunięty
GhostDeath

Sprawdź konsultantów poszczególnych odcinków zamiast padać. Najwyraźniej nie pamiętasz początku lat 90-tych i charakterystycznej atmosfery towarzyszącej produkcji tego futurystycznego serialu.

ocenił(a) serial na 10
GhostDeath

to chyba mało wiesz, ta wiedza az tak bardzo SIE NIE zmienia,
DOCHODZA NOWE FAKTY KTÓRE RACZEJ potwierdzaja koncepcje , teorie albo wyliczenia niz cos zupełnie nowego ,
wiec jak mowisz padłem to mało wiesz , lepiej sprawdź i poczytaj artykuły naukowe w czasopismach a nie na stronach typu byli kosmici, wiedza została poszerzona od tamtych lat ,ale nie odkryto nic co by przewróciło fizyke do góry nogami, wrecz przeciwnie potwierdzono wiele teorii

ocenił(a) serial na 10
aaako

Ja tego nie odczuwam jako naiwny , raczej bym powiedziała pokazuje swiat wyidealizowany, doskonały , taki jaki powinien byc a jest jedynie w marzeniach ,ale to nie jest swiat głupiej naiwnosci a tym bardziej ulicy sezamkowej. Naiwność a wyidealizowanie czegoś to jednak dwie rózne rzeczy.A nawet na tym swiecie sa czasem rysy za to bardzo wyidealizowana jest załoga, szczególnie kapitan , który jest niemal chodzacym ideałem

ocenił(a) serial na 8
aaako

Według mnie akurat postacie były słabą stroną tego - w istocie kreatywnego - serialu. W większości miały ludzkie sylwetki i tylko mniej lub bardziej zdeformowane głowy. No i wszyscy mówili po angielsku.

Jedną z niewielu mocnych postaci był Spock. Dlaczego? Bo opracowano dla niego ciekawą i w miarę kompletną sferę psychologiczną. Dzięki temu wydaje się ciekawy. Niestety psychologia postaci jest przez autorów często zaniedbywana.

ocenił(a) serial na 10
Sony_West

Ale inne rasy nie typu humanoidalnego też tam występują tylko jest powiedziane, że tak bardzo różnią się od nas w odbiorze rzeczywistości ,że bliższe nawiązanie kontaktu z nimi jest trudne albo niemożliwe.
Jest forma życia światło, są metamorfy. W TNG są szeliak, jest istota też potężna przemierzająca kosmos. Są istoty żyjące w próżni kosmicznej jako meduzy na początku i później coś ala czerwie. Jest myślący statek w symbiozie z człowiekiem.Są istoty z innych wymiarów, nawet dwuwymiarowe tylko szerokość i długość. Jest istota potężna , która sciągnęła statek niemal na koniec wszechświata. Wiele z tych istot przybiera formę homoidów w kontakcie by był w ogóle możliwy.
W sezonie 6 e 20 jest wyraźnie powiedziane skąd się wzięliśmy my i dlaczego w naszej części kosmosu występują istoty podobne do nas na pobliskich planetach , jest to wyjaśnione.
A na na końcu są Q. którzy w moim mniemaniu są bogami jednak i mogą wszystko , nawet zmienić czas, przeszłość , przyszłość i losy poszczególnych postaci naszej rzeczywistości. Co jest pokazane s6 e 15 a potwwierdza to śmiech Picarda. Na początku nie wiemy dlaczego się śmiał jak dostał nożem a na końcu dowiadujemy ,że się cieszył z tego powodu bo Q dał mu drugą szanse. Wychodzi ,ze bóg to Q , w takiego jestem skłonna uwierzyć i kto wie czy jeżeli jest jakikolwiek bóg to nie jest właśnie taki?
Ten odcinek powinni oglądnąc wszyscy religijni fanatycy żeby zacząć myśleć samodzielnie i dać sobie spokój ze wszystkimi religiami świata. Bo religia to podła ideologia i nic więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones