Chyba naprawdę musisz być ślepy, jeśli twierdzisz, że Melissa Benoist to słaba aktorka...

Nie napisałem, że jest słaba, napisałem, że posiada żenujący wachlarz aktorskich "min".

Pójdę dalej, to żadna aktorka. W ogóle nie nadaje się do tej roli.

dziwne ze chciało ci się odpisywać temu patusowi.

To i tak nieźle ja po pilocie nie mogę się zebrać żeby obejrzeć drugi odcinek. Liczyłem na coś w rodzaju arrowa i Flasha ,a tu taka tragedia :/ może gdyby aktorka była lepsza, w obecna po prostu si,ę nie nadaje się na supergirl .

Drugi odcinek nawet bawi i chyba na nim skończę oglądać ten serial

Z całym szacunkiem, ale na siłę dobrnęłam do końca pierwszego sezonu Arrow, i dając mu jeszcze jedną szansę, utknęłam na 2 odcinku drugiego sezonu. Tak kiepskiej gry aktorskiej jak u Amela (chociaż w innych produkcjach się spisuje) oraz ogólnego debilimu w serialu dawno nie widziałam. Dodając, że wyróżnienie za najbardziej irytującą postać wygrywa Laurel.
Chyba się cieszę, że Supergirl nie przypomina Arrow ;)

Zgodzę się, że aktorka mogłaby być lepiej dobrana. Heroizm i dobre serce swoją drogą, ale taka kobita powinna umieć pokazać pazur, a tutaj mamy uroczą, cukierkową blondynkę, która wygląda nienaturalnie, kiedy próbuje wymierzyć komuś jakikolwiek cios, strojącą smutne minki, bo art designer jej nie kocha. Trochę kiepskie przedstawienie postaci.

Wg mnie pierwszy sezon Arrowa był dobry, dalsze sezony wypadły już nieco gorzej. Nie mniej jednak śmie twierdzić, że Arrow jest znacznie lepszy od Supergirl, od której wieje nudą i tandetą....

Ja nie dałam rady nawet do połowy pilota, a mam na serio - zerowe wymagania zwykle.

Tak naprawdę, to po połowie odcinka to nie można powiedzieć że serial jest zły. Zawsze perspektywy 2-3 odcinki to bardziej wprowadzenie do serialu, a dopiero potem się zaczyna dziać.

Pierwsze **

Też po 3 odcinku... Żeby nie było, że nie dałam szansy... Pomijam obsadę, ale Calista ratuje serial. Mam jedno pytanie... To serial o Supergirl czy o Supermanie? Jest o nim wzmianka dosłownie co 2 sceny!!! Ileż można? Jeśli nie uwolnią serialu od jego osoby, to nie wróżę mu długiej przyszłości...

To ciekawe, według mnie to Calista Flockhart jest tam chyba najsłabszym ogniwem, ta jej sztuczna gra potrafi irytować. Wzmianki o Supermenie są faktycznie wkurzające, po 4 odcinku jest już zdecydowanie lepiej.

Dokładnie, też to zauważyłem. Niby osobna historia ale superman jakby przenika cały ten serial.

Na supermana nie wykupiono licencji. Wszystkie wspominki to enigmatyczne "on", "twój kuzyn", ten z metropolis. Ciężko przenikać cokolwiek bez licencji ;)

A jednak to wystarczyło by ukatrupić supergirl

Przecież już w intro bohaterka mówi, że jej kuzynem jest Superman.

Clark pomyka jako wspominki i na GG w serialu. I dobrze bo jednak to on ten bardziej doświadczony z kuzynostwa jest.
W komiksach też na początku występował jako mentor by dziewczyna się oswoiła ze światem. Potem oddał ją pod opiekę Wonderwoman. W serialu ma siostrę i WOD :D

Również jestem bardzo zniesmaczony pierwszymi 3 odcinkami. Serial zaczyna się tak samo jak Flash, Arrow, Gotham (ich pierwsze odcinki). Jest wstęp, przedstawienie złoczyńcy, cały odcinek próba jego pokonania aż w końcu pokonanie. Wszystko to samo co wspomniane wcześniej seriale tylko superbohater się zmienia... Jeszcze w przypadku kuzynki Supermana o tyle jest źle, że po efektach specjalnych widać jak mały budżet ma wytwórnia. Niestety jak w przypadku Flasha i Arrow nie było to bardzo potrzebne tak tutaj bohaterka ma więcej do pokazania. Wstrzymuje się jeszcze z oceną, na ten moment dałbym 3-4 niestety :(

Co prawda to prawda.
Sztuczna akcja, dialogi. Jedyne co mnie trzyma przy tym serialiku to Calista, Maxwell Lord i może Dean Cain się pojawi w jakiejś małej scence - był Supermanem więc liczę na to.
Oglądalność mają na poziomie 7 milionów - ciekawe czy dostaną przedłużenie..

zaczynali od 12 mln, więc oglądalność im systematycznie spada, ciekawe na czym się skończy

Dostali pełny sezon..
Skończą go jakoś zgrabnie i tyle pewnie..

Wiadomo że żaden serial nie utrzyma widowni premierowej, jedynie walking dead zyskuje, ale też pewnie dlatego że stacja emituje jeden odcinek kilkukrotnie. Aktorzy to jedno, a skopany scenariusz to drugie, chodzenie na skróty z wieloma rzeczami, bark pomysłu na główny wątek. Szkoda, serial z dużym ale zmarnowanym potencjałem.

Na bank nie będzie 2 sezonu, stacja zwlekała z zamówieniem na kolejne odcinki, i tylko dlatego że nie mieli innego ciekawego serialu dali szansę Supergirl.

Toś się nieco pomylił. Bardziej jednak smuci mnie decyzja o nie kontynuowaniu Marvel's Agent Carter.

Śmiechłem ;) Gdyby nie CW tak by się pewnie stało, szkoda że stacja nie połączyła światów Supergirl z Arrowem i Flashem. Na plus oczywiście Superman, ale odcinek premierowy jakoś nie powalił niestety, ale i tak lepiej wyszedł od Flasha.

Jak dla mnie dobór aktorów jest bardzo zły. Główna aktorka nie nadaje się na tę rolę. Zrobili z Supergirl lane kluski. NIe wiem czy pamiętasz Smallville, tam kuzynka Kal-ela była z pazurem, nawet w komiksie jest ona ukazana jako zła. Tego serialu już nie da się oglądać, jest cukierkowy a w tle ciągle tylko superman.

Ja też po 3 odcinkach mam dosyć......na siłę robienie Supergirl zależną od jakieś organizacji byle tylko była moc przyjaźni, wspierania...... kobieta, która jest szybsza od kul i jest szmacona w każdym odcinku........ teraz jeszcze doszedł tandetny romans pod koniec 3 odcinka na siłę upchnięty, bo przecież nie mogłaby być od tak z tym James'em, więc trzeba wprowadzić kompletnie znikąd kobietę, aby zaczęły się wątki zazdrości.................ech mógłbym narzekać i narzekać,,,,,,,,, no cóź jest bardzo słabo, czy też nie tragicznie.

Niestety scenariusz to porażka. Można narzekać i narzekać ale chyba lepiej będzie przestać to oglądać.

Niestety, głównym targetem tego serialu są dziewczyny około 13-2(coś-tam) lat. Naprawdę mogli by zrobić dobry serial dużo mroczniejszy od Arrowa szczególności, że Supergirl w komiksach "nienawidziła" ludzi uważała ich za słabych itp. ba nawet w pewnym momencie dołączyła do czerwonego(gniew) korpusu latarni. :)
a zrobili z serialu romance-fiction. a ten red tornado to naprawdę :(

No właśnie. Ona była nieposkromiona, zrobili z niej kluchy a to domena supermana z początkowej fazy jego pobytu na Ziemi.

niestety, to domena DC Comics lubią pokazywać kobiety jako urocze dziewczęta (https://www.youtube.com/watch?v=PC4UMZEu8PI) zobacz seriale z prawdziwymi aktorami wonder women.
A wiedziałeś, że w DCc to niema tam żadnej brzydkiej kobiety w komiksach?

Nie ma żadnej brzydkiej? A Amanda Waller?

Wypiękniała :D

http://static.comicvine.com/uploads/original/6/66303/2576944-original.jpeg

Hehe, ja jestem na 2 i zaczyna mnie śmieszyć już ten serial. Co za masakra, takie bzdury tworzyć. Nie wiem co twórca miał na myśli ale straszna żenada z tego powstała.

Jeśli chodzi o wachlarz min, to arrow jest moim zdaniem nie do pobicia. Dla przykładu black cannary, czasami mam ochotę przywalić jej z mikrofalówki w twarz. Proszę mnie nie pytać dlaczego bo wtedy totalnie się załamie...
W supergirl są tylko niewinne uśmiechy. A tam jest dramat. Tak jakby cię ktoś gazem pieprzowym w oko psikał, za każdym razem gdy olivier robi tą swoją głupią minę oczy krwawią.

Mnie przynajmniej Arrow, zachęcał do obejrzenia kolejnego odcinka (mimo niezbyt powalającej gry aktorskiej). Przy cukierkowej papce Supergirl wymiękam i nie mam ochoty tego oglądać dalej....

Przygodę z tym serialem również kończę na 3 odcinku...Wieje nudą, tandetą i ogólnie historia, która mogłaby mieć potencjał, stała się papką dla nastolatków...

po pierwszych 4-5 odcinkach nie jest za ciekawie, muszę to przyznać; uparłem się na ten serial pewnie tylko dlatego, że większość seriali ma teraz przerwę w nadawaniu :)
ale od 6 odcinka jest lepiej, historia powoli się zazębia, Supergirl ma też niekiedy wahania, czy aby przypadkiem komuś nie przypierd###@#@#; ujawnia się jej gorsza natura, jakby pociągnęli w tym kierunku to serial dużo by zyskał w moich oczach; no i wcisnęli do tego serialu moją ulubioną postać z Justice League; powiem tak po 9 odcinkach o dziwo czekam na dalsze:)

ja też najlepszy serial na świecie a ci tutaj krytycy to debile. przecież każdy wie że serial o superdziewczynce to będzie komedia i tym jest i tak to trzeba traktować, ja nie rozumiem jak można być aż tak upośledzonym umysłowo żeby traktować taki serial poważnie. pozdrawiam wszystkich na tym forum tylko nie wiem czy rozumiecie.

To zobacz Shadowhunters, to dopiero tandeta.

Z naiwnością tego serialu się zgodzę, ale zaczynając oglądać supergirl spodziewałem się serialu pokroju człowieka z stali czyli masę wybuchów,happy end-ów,braku mrocznego klimatu czy trudnych decyzji i problemów głównej bohaterki, bo jak ktoś kto strzela laserem z oczów,jest kobitką,jest niezniszczalny może być mroczny,ciekawy czy nie wiem co jeszcze, dlatego nie mogę zrozumieć ludzi którzy po tego typu serialu i superbohaterce spodziewają się nie wiadomo czego?! Serial jest przyzwoity ma lepsze i gorszę momenty ale jeśli ktoś w każdym serialu DC spodziewa się czegoś pokroju Mrocznego Rycerza to chyba już ma raka mózgu.

Przykro mi to stwierdzić, ale do powstania zalązku raka mózgu wystarczył 1 odcinek :)

Serial Supergirl jest przede wszystkim kierowany do młodych i nastoletnich dziewczyn i jako taki jest dobry,to nie jest męskie kino niczym Arrow czy młodzieżowe niczym Flash,młode kobiety mają w koncu fainy serial w którym jest poruszanych dużo spraw dla nich ważnych i własnie z tego powodu ma u mnie 7/10

Lubię "Arrow", ale męskim kinem bym tego nie nazwał ;)

oglądałem 2 odc ,myślałem ze męskie :)

Ja też po 3-cim odcinku dopiero i oceniam go całkiem pozytywnie. Po pilocie zrobiłem sobie kilka miesięcy przerwy i potem podszedłem do niego jeszcze raz z niższymi wymaganiami. Dobry jako odmóżdżacz na wieczór po męczącym dniu.

rozwalają mnie takie patologiczne komentarze jak twoje...niezłą patole masz na chacie.

Smuteczek.

Starszną