Finał świetny. Dawno nie widziałem tak świetnego zakończenia sezonu, a przynajmniej tak mocnego. W pewnym momencie oglądając odcinek można było się spodziewać co się stanie z Tarą, ale przecucie a zobaczenie tego to dwie różne sprawy. Aż łapałem się za głowę jak Tara wchodziła do domu.
Sezon generalnie był dobry, choć wyraźnie słabszy od pozostałych. Za to końcówka była wyśmienita.
witam, smierć Tary byłą do przewidzenia, myslałem że zginie w poprzednim odcinku ale kurt podciągnoł to na finał, nawet sie założyłem ze nie zginie z rąk jaxa:) a tu prosze:) naćpana mamuśka zrobiła swoje hehe,Juice sie w końcu doczeka kulki bo widac że mu sie życ nie chce i pcha sie coraz bardziej pod topór,ogólnie bardzo dobrze zakończony sezon, poczekamy teraz chwile:)kolejny bardzo dobry odcinek z nero, O.G pełna gębą!
nie mogę dojść do siebie :( ten serial ryje mi mózg :P popłakałam się. Wiedzialam, ze coś bedzie nie tak, po rozmowie Jaxa z Tara, to było zbyt piękne aby mogło się urzeczywistnić :(
widac że z dobrej stali szpikulec do steków miała Gema :) wbijała i wbijała a on się nie zagiął :) kupiłem raz taki w "oszołomie" to sie na kiełbasce zagioł:) haha
Smieszne jest to, ze Gemma wbija ten szpikulec kilka razy w glowe i szyje Tary i nic sie z nim nie dzieje, a pozniej Juice bez problemu lamie go na smietniku :)
juice ma po zawodach zabija go a tak z gemma u cieknie bo ona tez ma przesrane
niby wziol ale dowiemy sie co bedzie dopiero za rok i tu jest problem znowu tyle czekac masakra
Juice już w 4 sezonie zachowywał się psychicznie, widać, że ma coś z głową i tyle.
Chciał się powiesić przecież w czwartym, przez shit z kartelem i to że zabił członka przez dragi które sam zabrał
Mocne, zaskakujące zakończenie. Przypuszczałam ze Tara w końcu zginie ale nie w taki sposób. :O
Kurt Sutter to drama queen na najwyższym poziomie :P Gemma nie mogła jej zabić normalnie (np kulka w łeb) to musiało tak wyglądać, może Kurt ma jakiś fetysz i lubi patrzeć jak jego żona zabija ludzi (w serialu) :D
O, o to, to właśnie chodziło mi po głowie od kiedy tylko zobaczyłam ostatni odcinek. Gemma to dla mnie jakaś niespełniona fantazja Suttera na temat własnej żony plus głęboko w podświadomości chowane mommy issues. A dzięki wyeliminowaniu Tary, Gemma dostanie jeszcze więcej czasu antenowego w Gemma Teller & Sons of Anarchy Show :) Sutter już nikt jej nie chce oglądać! Kiedy to do Ciebie dojdzie...
Gemma od poprzedniego już sezonu irytuje coraz bardziej z kazdym odcinkiem. Unser umrze a ona (jeśli zwieje) zostanie sama jak palec i na dodatek znienawidzona przez wszystkich których kochała (to dla niej największa kara) .
Poza tym nieudolność Unsera w tym odcinku sięgnęła zenitu, wpatrzony w Gemme jak w diament, głupi stary cep
Dokładnie. Ja nie mogę patrzeć na nią już od samego początku. Walnięta mamuśka z obsesją rodziny. Jakby ktoś mi się tak w życie wpierdzielał to bym wyjechał.
Unser też idiota.
Nie wiem czy będzie chciało mi się oglądać ostatni sezon. Serial przybrał formę dramatu, a wszystkie moje ulubione postaci zginęły (Jax też).
pomyśleć, że na początku ją nawet lubiłam :/ teraz czuje obrzydzenie :P przyznam szczerze, że końcówka mnie zmiotła, zbyt emocjonalnie traktuje ten serial (ale tylko ten)
jak walnela unserowi tekst o tych tabletkach nasercowych w lazience to nie wiedzialem czy sie smiac czy plakac. a wayne: "tak, pani. tysiackrotne dzieki, o pani" <facepalm>
Z tego co pamiętam to matka Hamleta umiera, wypijając zatrute wino więc... Katey Sagal może zostać wyeliminowana. A dla sprostowania, mój post był o nadmiarze czasu jaki w serialu poświęcony jest Gemmie i jakiego kalibru jest to postać, podczas gdy ten czas mógłby być poświęcony innym wątkom. No ale co ja tam mogę wiedzieć o własnej wypowiedzi ;)
Przepraszam że źle zrozumiałem Twoją wypowiedź.... Gemma jest jedną z głównych ról, więc dlaczego mieliby zmniejszać jej udział w serialu? Poważnie Ciebie aż tak drażni?
A mógłbyś podać jakieś podobieństwa? To nie jest żadna złośliwość, serio jestem ciekawy, bo sam nigdy bym nie połączył serialu z Hamletem, może tyle co śmierć przyjaciela.
Szczerze to nie za bardzo się zagłębiałem bo nie chcę sobie spoilerować sonsów. Kurt oficjalnie to potwierdził. Oczywiście nie słowo w słowo, poszukaj na necie podobieństw bo nie chce sie teraz rozpisywać
Rozumiem że hormony buzują, ale takie komentarze po prostu zapychają wartościowe.
A nieprawda, ja chcę ją oglądać :) Był moment, że mnie bardzo irytowała, bo coś jej się stało z głową :O Ale teraz, że tak powiem - wróciła do formy :D Ja lubię jej postać. I uważam, że sama aktorka świetnie odnajduje się w tej roli.
To dobrze, że ktoś ma do niej cierpliwość! :) Gemma kiedyś była jedną z moich ulubionych postaci, ale to chyba dobrze świadczy o serialu. Zmiana faworytów wiąże się z rozwojem postaci. Pisałam to świeżo po obejrzeniu finału, więc mogło zabrzmieć trochę szorstko ;) filmwebowi specjaliści już zdiagnozowali to za mnie jako wybuch hormonów, dobrze wiedzieć, że mamy lekarza na sali! Pozdrawiam :)
Szkoda gołębia :c A tak serio, to nie wiem czy dla mojego zdrowia psychicznego nie olać tego serialu. Skończył się odcinek a ja przez 5 minut jeszcze patrzyłem w ekran z wodą lejącą mi sie z oczu.. wtf sutter...wtf...
Ja miałam tak samo. Cały sezon czekałam aż ze sobą porozmawiają jak normalni ludzie bo wiedziałam,
że jak do tego dojdzie to wszystko wyprostują. Za bardzo się kochali, żeby mogło być inaczej on nigdy by jej krzywdy nie zrobił. Doczekałam się i muszę przyznać, że ta rozmowa bardzo mi się podobała.
Teraz tylko czekam, żeby zobaczyć jak Gemma będzie cierpieć i mam nadzieje, że nie zginie od zwykłej kulki bo zasługuje na całą serie wymyślnych i strasznych tortur. Juce powinien dostać kulkę w łeb bo się o nią prosi już od 2 sezonów.
Jak Jax się dowie to ich oboje rozerwie gołymi rękami.
Najgorsze, że te biedne dzieci bez matki zostaną. Może ta młoda dziewczyna będzie z Jaxem wydaje się być miła i łagodna.
Jax to przede wszystkim pójdzie teraz siedzieć. Nie bez powodu pokazali ten pistolet na koniec.
Nie pójdzie siedzieć... Będzie głównym podejrzanym, inną broń miał Jax czyli inne naboje. Zadźgał Tarę pistoletem głowę? Możliwe że pójdzie na Azjatów albo brązowych brudasów xd tzn. tak pomyśli SoA. Zobaczy się...
Naboje niekoniecznie muszą być inne, to chyba taki sam kaliber. Co nie zmienia faktu, że cała ta akcja dokonana przez Jaxa zwyczajnie by nie miała sensu.
No tak, tylko że w wielu pistoletach używa się takich samych pocisków.
Ale w tym przypadku prawdopodobnie masz rację, nie znam się na broni za bardzo, ale poszperałem w necie, i Colt, którego używa Jax, używa innej amunicji niż Beretta (czy to na pewno była Beretta?), z której strzelał Juice.
Nawet gdyby broń i pociski były identyczne to co?Słyszałeś kiedyś o badaniach balistycznych?Nawet w Charming je robią!!!
Rozmowa dotyczyła pocisków używanych w pistoletach, nigdy nie twierdziłem, że Jax powinien zostać oskarżony.
To nie była na pewno beretta, nie jestem pewien co. Ale to by było głupie gdyby Jax poszedł siedzieć za to...
Jax używa 1911-A1 od Springfield Armory (kaliber .45 ACP). Juice miał przy sobie CZ-99 / SIG Sauer P226, są bardzo podobne, a słabo widać, w każdym razie są one wytwarzane w kalibrach 9mm Parabellum i .40 S&W najczęściej. Co nie ma żadnego znaczenia, ponieważ bardzo łatwo można sprawdzić, czy pociski tkwiące w szeryfie zostały wystrzelone z broni Jaxa, nawet jakby oba pistolety były załadowane z tej samej paczki nabojów.
Jaxowi nic za to nie grozi, ważne było mrożące krew w żyłach pierwsze wrażenie.