Sporo niejasności, sporo przeskoków takich po których miałem problemy z załączeniem
kolejnego odcinka bo wiedziałem ze nie dostane odpowiedzi na zadawane pytanie. Serial był
świetny do sezonu 3 pierwszego odcinka.

Producenci postanowili pójść na łatwiznę i po prostu przeskoczyć sporo ważnych kwestii np. jak
w ogolę Nate po rzekomej śpiączce i tych wizjach we śnie nagle został w świecie gdzie
spodobało mu się najbardziej tak z odcinka wywnioskowałem. Został z Lisa dla przypomnienia. Były również inne wersje jego
osoby np upośledzony czy problem z chodzeniem etc, ale oczywiście kto by chciał tam zostać prawda?

Ja zastanawiam się czy autorzy czasem nie poszli o krok do przodu i po zadanym pytaniu przez
Nata do ojca o inne światy, autorzy filmu prawdopodobnie postanowili to wykorzystać i po prostu
wrócili do świata rzeczywistego tak jakbyśmy wskoczyli do innego świata i po prostu widzieli
zdrowego szczęśliwego Nate co sugerowało by ze Bóg go przeniósł do innego wszechświata.
Pamiętacie może ten odcinek co Lisa i Nate byli u znajomych a Nate nie czul
się najlepiej i miał te 'przewidzenia' z ojcem o tym, ze są inne światy o ile mnie pamieć nie myli.
To tak na prawdę mógł być ten prawdziwy Nate który chciał zrozumieć co się stało przed i dlaczego jest z Lisa
, ale to oczywiście moje tłumaczenie, bo nie lubię
prostych wymówek, a druga opcja to oczywiście taka ze nadal był w śpiączce. Powód jest prosty,
on Lisy nigdy nie kochał a później od tak się z nią ożenił i niby ja 'kochał' zbyt proste sie to
wydaje. Od tego odcinka, i tego sezonu, serial oglądałem już tylko i wyłącznie z przymusu aby
dokończyć.

Serialu oczywiście nie polecam bo jest przygnębiający dla tych korzy przywiązują się do
charakterów z serialu a ja taka osoba jestem niestety i śmierć Nate była chyba gwoździem do
trumny, ale przyznam ze to zdecydowanie ożywiło serial i spokojnie mógłby być sezon 6 ale
zaskoczenie sezonu 5 jest tez całkiem dobre wiec pozostanę przy tym ze serial w miarę OK, ale
nigdy bym go nikomu nie polecił niestety. I tutaj własnie pytanie, co w tym serialu jest tak
niesamowitego ze ludzie go chwalą? Dla mnie serial przeciętny. Może by był ponad przeciętną
gdyby nie było tych irytujących postaci.


David, wiecznie osoba która się czegoś boi, przecież to było nie do oglądania w 5 sezonie. Plus
to jego infantylne 'kocham się Keith' a tutaj zdradza go na lewo i prawo czy tez fantazjuje o
innych. Masakra. Ale gra aktorska zdecydowanie świetna to muszę przyznać.

Ruth, irytująca na maxa, wiecznie nieszczęśliwa a jak szczęśliwa to jeszcze bardziej irytująca,
postać zdecydowanie na minus w tym serialu. Mama w serialu która stara się wszystkim
pomagać tylko niestety nie córce.


Gra aktorska i charaktery Keith, Nate i oczywiście Rico świetne, ale to możne tylko moje zdanie i
każdy lubi co innego.

Dlatego troszkę rozczarowało mnie ze nie zobaczyliśmy na koniec co będzie z Rico poza
śmiercią, czyżby spokojne życie po odsprzedaniu udziałów Fisherom? Szkoda ze produkcja nie
pociągnęła tego wątku z Rico jako głównym zarządzającym w firmie. Szkoda bo na prawdę to
miało potencjał.


OOO I najlepsze( w sensie idiotyczne) jest to gdyby dodali znaczek +18 to mógłby to by być
niezły serial porno gdyby aktorzy chcieli więcej odsłaniać co już robili a serial niby do osób
powyżej 12 lat? Dobre sobie. Kpina i tyle.

Podsumowując za grę aktorska gdybym musiał oceniać to pewnie serial dostał by 10/10 niestety
trzeba było brać pod uwagę wszystko i zostaje z 6/10 ze względu na na prawdę sporo ilość
nudnych odcinków i kompletnie niczego w serialu. W ogolę jaki sens tego filmu jest bo chyba on
takowego nie ma poza ukazaniem jak zarządza się firma pogrzebowa?
Przeważnie serial ma jakiś cel np Dexter, żeby nie został złapany na mordowaniu ludzi.
Psych, aby Shawn tez nie dal się złapać
Fringe aby wygrali z przyszłością.
A six feet under? Nie rozumiem jaki cel tego filmu był niestety.



TLDR serial nudny, gra aktorska świetna, akcja rozkręca się tylko i wyłącznie raz na jakiś czas.