Ten profesor jest dobry czy zły? Bo na koniec 1 odcinka on wstał z wózka i wgl widział jakby
przyszłość. Jaką on ma moc?
SPOILERY
to Eobard Thawne,znany także jako "Professor Zoom" albo "Reverse-Flash" on się urodzi dopiero w 25 (XXV) wieku i będzie czerpał moce ze Speed Force - które notabene generuje Flash. Thawne chce aby Flash biegł ponieważ dzięki temu wytwarza moce z których sam Reverse Flash korzysta-będzie korzystał za 400 lat. Biega poprzez speeed-force i posiada umiejętnośc podróżowania w czasie UWAGA SPOILER - to on zabija matkę Barryego i motywuje go tym samym do zostania Flashem.
w 1 odcinku widać w gazecie śmierć Flasha podczas trwania Crisis on Infinite Earths w drugim odcinku profesor zabija Stagga - bez powodu? Otóż w komiksie Stagg jest jednym z odpowiedzialnych za śmierć Allena. Dlatego Zoom go zabija i w ten sposób ratuje Allena i sprawia, że tamten dalej będzie biegł i generował dla niego moce...
No dobrze. Ale On jest tym dobrym czy tym złym ?
Oczywiście nie biorąc pod uwagę że zabił matkę Flasha.
Oczywiście nie biorąc pod uwagę że zabił matkę Flasha to jest dobrym bohaterem :D raz mu się zdarzyło ale tak normalnie to karmi bezdomnych i pomaga sierotom.
A jak ((&%$ myślisz?
On wcale nie jest dobry,
jest to przestępca/geniusz z XXV w. , który odnalazł kapsułę czasu zawierającą tą "baterię", że tak to ujmę, i kostium z srebrnego wieku the Flash. Wykorzystuje te rzeczy do popełniania przestępstw.
Hmm, w serialu to bym jeszcze nie ryzykował twierdzenia że to profesor zabił matkę Flasha. Sytuacja którą tam widzimy jest dość mocno zawikłana...
A to ta sama osoba ja myślałem ze nie. I się zastanawiałem kto jest Zumem skoro nie ten na wózku.
Ale widzę tu paradoks skoro oryginalnie się nie cofną, a flash by potem zginą. To skąd mam moce skoro tamten był za nie odpowiedzialny itp.
ps. Pojawi się jeszcze kit flahs?
pps. Czemu nie wyciągnie moczy z Kit flasha, impulsa, i tego z hełmem na głowię? Mają tą samom mocz. I co to za nazwa "Reverse-Flash" kto go tak nazywa?
Ponieważ Bart Allen urodzi się dopiero 500 lat po Zoomie. Wally West dopiero za wiele lat stanie się speedsterem - nie liczyłbym na jego udział w serialu.
Ależ jemu to bez różnicy tak naprawdę czy Barry zginie czy nie - jeżeli przeżyje to zwyczajnie wytworzy więcej energii. Możliwe, że chodzi też o coś innego, dopiero scenarzyści to odkryją przed nami.
Po zoomie ? Nie przed?
Ah czyli kit flash dopiero jak już w 4 czy 10 sezonię.
Ciekawa teoria.
Wiem tyle ze Flash zmierzy się z zomem.
Nie jestem pewien swojego wieku? W każdym razie ja mając 19/20 nie pisałam "mocz" (chodziło ci o "moc", tak? "Mocz" to inaczej mówiąc siuśki). Już nie wspominając o samom lub innych błędach. Poważnie ludzie, jak wy się polskiego uczycie?
Zumem już się nie czepiam, bo to angielski, chociaż tak nazywa się postać.
Tak i tak, nie zwróciłem wtedy na to uwagę. Tu nie o to chodzi ja widzę te błędy po czasie.
A w sumie przepraszam.
Wells nie jest Reverse-Flashem i nie nazywa się Eobard Thawne. Zoom'em jest Edward Thawne, chłopak Iris, oraz partner z pracy jej ojca.
No wszystko fajnie ale faktycznie to na razie Wells tak jak kolega wyżej pisał miał gazete z przyszłości i zabij gościa odpowiedzialnego za śmierć Flasha. Chyba że Edward zwrócił się z pomocą do Wellsa i powiedział mu o co chodzi. hmmm chyba że i Wells i Edward że mają więcej wspólnego ze sobą niż nam się wydaję? Na razie Edward gra normalnego glinę. Wells widać że ma informację z przyszłości. Ciekawe ciekawe
Ja nie wiem jak się potoczy historia z gliniarzem Eddiem ale mimo wszystko ja stawiam na Wellsa jak na razie.
To ja mam jeszcze jedną prośbę o naprostowanie.
Czy jego cofnięcie się w czasie było potrzebne? Nie jest jakimś błędnym kołem? Zakładam, że skoro cofnął się w czasie to wszystko powtórzy się jeszcze raz (z jego punktu widzenia). Skoro on już był Zoomem, zna przyszłość, był w niej, to i musiał w niej być również Barry, on już był Flashem, Zoom już był Zoomem. Już zabił matkę Barryego. Więc po co się cofnął?
oryginalnie to nie Zoom był odpowiedzialny na smierć jego matki - zabił ją aby odegrać się na flashu zanim jeszcze go poznał - przeczytaj Flash Rebirth i vol 3.
Natomiast panowie, jestem w połowie 3 epa i Wells rzuca takimi tekstami
"Przyszłość będzie ty szybciej niż się spodziewacie"
"Można powiedzieć, że czekałem na to setki lat"
no jak on nie jest Reverse-flashem (zoomem) to nie wiem co xD...ale to połowa 3 epa dopiero wiec zobaczymy
Może i jest Zoomem, ale nigdzie nie jest powiedziane że Zoom serialowy będzie przypominał komiksowego.
Poza tym, jeśli Zoom nosi zółty strój to z tego co widzieliśmy - to raczej nie on zabił matkę Barry'ego.
Chłopak Catlin - Ronnie będzie niejakim Firestormem http://en.wikipedia.org/wiki/Firestorm_%28comics%29
Catlin będzie niejaką Killer Frost http://en.wikipedia.org/wiki/Killer_Frost
To pewne, bo dokładnie tak jak w komiksach nazywają się postacie z serialu. W 3cim odcinku Catlin nawet rzuca tekstem, że była z Ronnim jak ogień i lód ;)
Blond detektyw Eddie Thawn to Revers-Flash vel Profesor Zoom http://en.wikipedia.org/wiki/Professor_Zoom
Jak dotąd ani w Arrow ani w Flashu twórcy nie ukrywają się z nazwiskami bohaterów. Wszystko jest jasne i łatwe do wyszukania. Problem w profesorku na wózku bo takiej postaci w świecie DC o ile wiem nie ma - tak jak w Arrow nie powinno być młodszej siostry. Na 99,99% stworzyli tę postać na potrzeby serialu.
Zapomniałem, że zgodnie z powyższym Cisco (drugi side kick Flasha) też będzie super herosem http://en.wikipedia.org/wiki/Vibe_%28comics%29
Na pewno Zoom zabił matkę flasha bo to już było pokazane w 1 odcinku i powiedziane w Arrow.
ja sądzę, że mimo głupich imion Wells będzie wzorowany na Eobardzie Thawne http://en.wikipedia.org/wiki/Professor_Zoom
a nasz policjant Eddie Thawne będzie wzorowany na tym http://en.wikipedia.org/wiki/Zoom_%28comics%29 nawet obrazki by się zgadzały
Tylko po jaką cholerę miałoby być dwóch reverse-flashów? ;]
Tak czy siak co do doktorka na wózku w sieci jest masa teorii i raczej większość urywa się na "takiej postaci nie ma w universum dc"
"Na pewno Zoom zabił matkę flasha bo to już było pokazane w 1 odcinku i powiedziane w Arrow."
NIC takiego nie zostało NIGDZIE pokazane i powiedziane.
Zostało powiedziane ze Barry zauważył kogoś "szybkiego", człowieka - a pokazane że to był ktoś w żółtym stroju.
Tymczasem w scenie z przeszłości - śmierć matki Bary'ego mogliśmy zobaczyć że po pokoju biegają DWA błyski - żółty i czerwony.
Gdy ojciec krzyczy do Barry'ego żeby uciekał Barry nagle znajduje się kilka przecznic dalej w ŻÓŁTYM błysku (jaki zawsze towarzyszy scenkom z profesorem Wellsem). Jeśli więc żółty błysk zabrał Barry'ego to matkę zabił prawdopodobnie czerwony błysk.
Postępowanie żółtego błysku pasuje więc do postępowania profesora - chronić Barry'ego.
Oczywiście jest cała masa rzeczy w tej scenie których nie widzielismy, więc może być różnie ale na podstawie tego co pokazano najbardziej prawdopodobnym wnioskiem jest że "żólty błysk" (najprawdopodobniej Zoom, najprawdopodobniej Wells) był tam żeby CHRONIĆ Barry'ego.
Cały czas myślicie, że profesorek albo Eddie będą Zoomami, ale sa też inne postacie.
Anyway Profesorek jak i Flash mają ten sam wzrost i w 1ep jest pokazane, że znika w kryzysie.
Może Profesorek to flash z przyszłości i jego zniknięcie w 2024 to powrót do przeszłości
Barry również cofa się w czasie do momentu śmierci swojej matki i jest obecny przy tym wydarzeniu - baaa nawet powstrzymuje zooma i doprowadza do wydarzeń flashpoint. Wszystko jest zgodne z komiksem.
na 100000% Zoom zabija Nore Allen w serialu, wszystko inne to już nachalne naginanie prostoty znanych faktów.
Na 100000% to Zoom może zabija Nore Allen w komiksie.
Dopóki tego nie stwierdzą wyraźnie w serialu - wszystko jest możliwe.
'nachalne naginanie prostoty znanych faktów" - ja ci podałem wszystkie do tej pory ZNANE fakty rzeczywistości serialowej (czyli jedynej która ma znaczenie). To WSZYSTKIE fakty które poznaliśmy. Ty chyba nie oglądałeś np Arrow czy tam innych seriali i filmów na podstawie komiksów superbohaterskich i nie wiesz że to czego naprawdę chcą twórcy to ZASKOCZYĆ widza, stworzyc ciekawą historię a nie nakręcić "jak w komiksie".
Arrow np solidnie się różni od swojego pierwowzoru komiksowego, a to jest to samo uniwesum.
Inny przykład - kto zabił rodziców Bruce'a Wayne'a w
-komiksie
-filmie Burtona
-filmie Nolana
-serialu Gotham
?
Naginasz fakty które zobaczyłeś bo chcesz żeby było dokładnie jak w komiksie. Twoja sprawa, może i nawet masz rację, nie twierdzę że tak nie będzie.
Ale to jest myślenie życzeniowe a serial jest osobnym uniwersum od komiksu i prawdopodobnie wiele rzeczy bedzie się różnić.
Piernik do wiatraka. W serialu masz w 100% sceny z komiksu i nie wiem nad czym ty chcesz tu dyskutować. Masz prostą scenę gdzie Reverse-flash zabija Nore Allen no już bardziej klarownie się tego pokazać nie da (chyba, że w finale się okaże, że to naprawdę była myszka mickey, co jest bardzo możliwe przy twoich założeniach odnośnie zasad tworzenia fabuły serialowej). Ja porównuje komiks do serialu starając się wykazać podobieństwa i przewidzieć fabułę serialu a ty na siłę (nie wiem po wała) chcesz udowodnić, że nie ma jedno z drugim nic wspólnego i w ostatniej chwili może się okazać, że jest zupełnie inaczej...Wooow....wielkie odkrycie, wszyscy to wiemy. Nic do tematu nie wnosi.
Seriale oglądam wszystkie z komiksami Batman (stary jak i new52), Green arrow, the flash, Action comics, jestem na bieżąco. No a wykazywanie różnic na zasadzie innych produkcji jest o kant dupy potłuc. Co ma Arrow i Flash (gdzie obie produkcje są robione w tym samym klimacie na wzór komiksu - i to bardzo mocno) do komercyjnej szmiry Gotham, która z papierowym pierwowzorem nic wspólnego...nie ma?
"Dopóki tego nie stwierdzą wyraźnie w serialu - wszystko jest możliwe."
No shit.
A co do zabójstwa rodziców BW to:
- Joe Chill
- filmowa wariacja reżysera z dupy wzięta
- Joe Chill
- Nie wiadomo, ale obstawiam, że Joe Chill
no i co to udowadnia? Nic.
Chodziło mi,głównie o to:
"Masz prostą scenę gdzie Reverse-flash zabija Nore Allen no już bardziej klarownie się tego pokazać nie da"
że ja tam tylko widzialem dwa błyski biegające po pokoju a potem Barry był gdzie indziej a Nora Allen była martwa.
I to wszystko.
nie widziałem żadnego Reverse-flasha tylko postać która może nim być. Nie widziałem żadnej sceny zabójtwa. Nie widziałem też - logiczne - kto zabił.
Więc nie wiem gdzie tutaj widać jakąś klarowność czy prostotę? Raczej same niewiadome.
Zwłaszcza że z tego co pamiętam to właśnie żólty błysk zabrał Barry'ego a czerwonego tam nie było.
Dziwi mnie więc twoja pewność wypowiedzi na ten temat.
Z zabójstwem rodziców Bruce'a chodziło mi o to
-komiks - Joe Chill uliczny przestępca, zwykły napad rabunkowy
-Burton - Jack Napier -późniejszy gangster, późniejszy Joker
-Nolan - może i Joe Chill (szczerze mówiąc już nie pamiętam) - na zlecenie R'as al Ghula - aby zniszczyć Gotham
-zbyt elegancki i "celowy" morderca - prawdopodobnie zawodowy hitman albo jakiaś większa intryga. Może i nazywa się Joe Chill.
U Nolana nie było zlecenia od Rasa, nie wiem skąd ty to wziąłeś. Ras zaatakował Gotham ekonomicznie doprowadzając do wzrostu czynniku biedy. Nic więcej.To był dokładnie jak w komiksie, zwykł napad rabunkowy.
wracając do Flasha...masz sytuacje 100% z komiksu XD która jest najważniejszych faktem z uniwersum Flasha ale chcesz mnie przekonać, że to nie jest pewnik (mimo, że wyraźnie widać ZOOMa) i równie dobrze to mogła być Myszka Mickey, ponieważ nie mamy pewności do zamysłu scenarzystów.
No dobra, to ty koncentruj się na tym, że jest to serial i z prostego drutu składaj samochód, my sobie podążymy dalej ścieżką myślową, która miała miejsce wcześniej.
Ok, ok :p
"wracając do Flasha...masz sytuacje 100% z komiksu XD która jest najważniejszych faktem z uniwersum Flasha". Chciałem tylko zauwazyć że w pierwszym serialu aktorskim o Flashu tego faktu w ogóle nie było....
Ale jak już wspominałem wcześniej, wcale nie twierdzę ze tak nie będzie - po prostu warto mieć otwarty umysł i traktować komiks tylko jako pewną wskazówkę do serialu a nie serial jako odzwierciedlenie komiksu.
Dobra, nie nudzę już więcej, pozdrawiam ;)
Tym bardziej że tak jak zawsze powtarzam. Serial "BAZUJE" na postaciach z uniwersum DC. Czyli nie musi być wszystko tak jak było w komiksach. Pewne sytuacje mogą być podobne ale nie będą na pewno takie same. W ogóle najwięcej zamieszania jest z tym że są stare komiksy i komiksy New 52 plus komiksy które powstają na bazie seriali. Jest tego za dużo. Dlatego każdy może robić swoją własną historie czy to w filmach czy serialach czy grach.
Jak mam Ci wierzyć skoro chciałeś zabić Olivera! Ty podstępna żmijo :D
Btw. Tyle ile tu ludzi zagląda tyle samo jest teorii. Masz rację co do tego, że seriale i filmy bazują na komiksach, ale nie są ich ekranizacją. Np. Marvel na bazie postaci z komiksów tworzy uniwersum filmowe, które dość znacząco się różni od tego co można przeczytać w komiksach. Także jakiekolwiek odwołania do komiksów mogę być jedynie swego rodzaju wskazówką (choć nie muszą) do tego co będzie dalej. Tyle w temacie