Po 1. W pierwszych odcinkach twd gdy byli jeszcze w atlancie i próbowali wydostać się z budynki zombie dziwnym trafem waliły w szybę kamieniami i to dość dużymi :D a w następnych sezonach nic nie potrafiły…
2.Następną śmieszną sytuacją jest jak michone chodzi z tymi typami na łańcuchach . Jak wiadomo z 1 sezonu ( dla mnie logiczniejsza wersja dla takiej historii ) zombie czują zapach człowieka ( w 1 sezonie oblali się flakami i mogli koło nich przejść, ale gdy tylko troszku zaczęło padać musieli uciekać ) natomiast michonne jak gdyby nigdy nic spaceruje sobie z 2 zombiakami koło siebie pomiędzy innymi :D jakim cudem ? powinny się rzucać na nią ;)
1. imo zombie z sezonu na sezon "dziczeją", czy też raczej powoli tracą swoje ludzkie cechy
2. Te zombies "wtapiały" Michonne w tłum. inne zombie ich widziały i uznawały że michonne jest z nimi.
2 punkt jeszcze mozna tak nawet wytlumaczyc .... ale 1? nie ma czegos takiego ,ze dziczeja xd to chyba blad serialowy chyba ,ze ktos ma jakis pomysl
Wydaje mi się, że wynika to ze zmiany pomysłu na te trupy. Na początku, prawdopodobnie, miały być jakieś jednostki inteligentniejsze, ale porzucono ten pomysł (pewnie przez zmianę showrunnera). W sumie to i dobrze.
w którymś z odcinków było dokładnie wyjaśnione dlaczego michonne nie widzą zombiaki. PO odcieciu rąk i rzuchwy zombiaki popadają w tzw uśpienie czyli są niezdolne do ataków.
Zombie nigdy nie miały być inteligentne. Tamta scena to pewnie albo niedopatrzenie, albo zbieg okoliczności, albo wizja Darabonta - w późniejszych sezonach zachowano większą wierność w stosunku do komiksu.
1. W 1 sezonie jest sporo takich zachowań, to "zombie Darabonta". W kolejnych sezonach po odejściu rzeczonego reżysera powrócono do oryginalnego zachowania zombie z komiksu. Jeśli już chcemy się wysilić na wytłumaczenie "serialowe", to uznajmy, że mózgi im zgniły.
2. Tak po prostu jest. To nie błąd tylko element uniwersum. Jeśli masz przy sobie bierne zombie to inne nie atakują i tyle. Niezniszczalnego Supermana zabijają zielone kamyki. Błąd komiksu? ;P
no to chyba mozgi im zgnily ;) a wtedy np. byly np. swiezo po przemianie dlatego byly sprytniejsze ;p moze tak to tez mozna wytlumaczyc :)
Jeśli zombie w komiksie (nie czytałem) były takimi stuprocentowymi pustakami, to ok. Jednak zamysł Darabonta, żeby dolać odrobinkę oleju do ich zgniłych łbów, był lepszy moim zdaniem. Byłoby trochę ciekawiej, a tak każdy z nich w zasadzie nie jest jakimkolwiek zagrożeniem, chyba że capnie kogoś przypadkiem z zaskoczenia.
a czy to nie jest może tak- może to głupie będzie ale to pierwsze co mi przyszło na myśl- w 1 sezonie, no to było od razu po przemianie, upłynął jakiś tam krótki czas, w późniejszych to już mijają miesiące, nawet lata, może po prostu to czas tak wpłynął na nie? stały się powolniejsze i bardziej... głupie :)
nie myślałam nad tym nei zastanawiałam się po prostu pierwsza myśl jaka mi przyszła d głowy :)
to samo pomyslalem ;p te co bily kamieniami byly np. swiezo po przemianie lecz z czasem staja sie glubsze i slabsze ;) np. w niektorych odcinkach strasznie latwo odpadaja im nogi czy rece
Mnie zastanawia fakt z jaką łatwością wbijają noże w czaszkę, nawet dzieci. I to nie tylko starym zombiakom ale też świeżo przemienionym. Sama nie miałam okazji ale wydaje mi się, że nie tak łatwo przebić kość.
tu już bym się nie czepiała. na pewno za pierwszym razem takie przebicie czaszki sprawia problemy, ale oni ćwiczyli to już na dziesiątkach a może i setkach zombie, dlatego nie sprawia im to większego problemu.
prawda, byla scena w wiezieniu jak swiezo przemienionemu zombiakowi ktos rozdeptal glowe, jedno kopniecie w glowe i plask, cala czaszkasie rozje.... nie wiem ale przesadzili tu, nie da sie tak rozplaszczyc czaszki niewazne jak dluga praktyke sie ma
Jeśli kopnięciem można złamać komuś piszczel który jest jednak grubszy znacznie niż kości czaszki to w czym problem ? Tak samo jak ze złamaniem szczęki - wystarczy jeden cios i szczęka jest w kawałkach. A czaszka nie jest jednolitą kostną strukturą ( tzw szwy), rozje... czaszki poprzez skok na nią czy mocne przydeptanie nie jest żadnym problemem. W sumie nie wiem czemu się czepiacie takich wydumanych absurdów skoro cała koncepcja zombie jest niewyobrażalnym absurdem.
2. Te dwa zombiaki jakby, hmm nie wiem jak to ująć, neutralizują Michonne. Może inne zombie nie czują wtedy jej zapachu tylko ich. A może zmyla też je to, że tamte dwa jej nie atakują, czyli traktują ją jak "swoją".
1. O tym było już nie raz mówione. Frank Darabont chciał aby zombie były bardziej inteligentne. Widać to już w pierwszej scenie, kiedy dziewczynka zombie podnosi maskotkę. A jak wiemy po ostatnich sezonach zombie nie są w stanie podnosić przedmiotów, są na to za głupie. Po wyrzuceniu Darabonta jego następcy porzucili pomysł inteligentnych zombie, stąd te zmiany. Osobiście bardziej mi się podobał pomysł myślących zombiaków, choć wtedy przeżycie byłoby jeszcze trudniejsze.
1 ;p wiem o tym :) ale mnie ciekawi wytłumaczenie "serialowe'' jak to mozna wytlumaczyc w serialu ;p
raczej nie można. jest to po prostu zmiana wizji producenta, której w realiach serialowych nie da się raczej logicznie wyjaśnić. można kombinować że zombie z czasem stają się coraz bardziej bezmózgie, ale mnie osobiście to nie przekonuje
tak dokladnie, trzy sceny, dziewczynka z maskotka, Murzynka probujaca dostac sie do swojego domu i krecaca klamka w pierwszym odcinku, i zombie z kamieniami walace w sklep, to bylo mocne i powiem ze chyba bardzie przerazajace niz zupelne bezmozgi