Matejewski: "Warszawa,Kraków polaków stolice"
Topa "A niemcy świnie duszą się w Berlinie " :))
Matejewski "Z proszdu maszeruje pałeczka,a za nią sześć zer" :))
Hasło Kruchego do Matejewskiego: "Mam wystarczająco rozbudowane ego..." czy jakoś tak ale w tym momencie miałam niepohamowany napad śmiechu :P
Z 10 odc. - Kruszon wraca do hospicjum, w którym widział Granda. Zastaje właścicielkę budynku:
Właścicielka: "Hospicjum? Tu nie ma żadnego hospicjum. Mąż wynajął na dwa tygodnie - do filmu. A Państwo z filmu??"
Aldona: "My nie. A z jakiego filmu?"
W: "To mąż będzie wiedział."
:)))
To chyba pierwszy tekst z takim jajem w "Trzecim" :) Trochę brakowało powiedzonek Perły typu "praca chamski sport" i generalnie tego humoru. Sznajder i Sent miał kilka fajnych powiedzonek, ale z tego tekstu śmiałem się zdecydowanie najdłużej :)
9 odcinek. Kruszon o Matejewskim : "Łysy i przystojny", a o Sznajderze "Nie łysy i też przystojny" ...:)
10 odcinek - uwaga spojler...
Sent: Jestem estetą. Masz dobry charakter, masz piękne wnętrze, jesteś uczciwa. Masz wielkie, niebieskie oczy.
Ala : Oczy mam brązowe. A może chcesz mnie przelecieć, jeśli to miałeś na myśli?
Sent: Właśnie to miałem na myśli ! Słuchaj, nie wiesz, gdzie tu mają telewizor. Mecz będzie.
Ala: Czy ty jesteś normalny?
Sent. Nie, nie jestem, ale podoba mi się twój sposób konwersacji:)
10 odc.:
Matejewski: Marek Sznajder jest na wolności, tylko o tym nie wie. A zresztą, ty też nie musisz go o tym informować.
Kruszon: To pan go wsadził generale, prawda?
Matejewski: Ty zdobywasz sprawność tropiciela śladów zuchu?!
:))
10 odc.:
Sent: Nie, nie jestem w Krakowie. Robię teraz w CBŚu w Stolicy. Aha, OBECNEJ stolicy! :)
Leciało tak.
Matejewski: "Warszawa i Kraków to stolice są Polaków"
Sent: "A Niemcy świnie, duszą się w Berlinie"
no i był kultowy już tekst obecny w poprzednich seriach. Tym razem padł z ust Rezusa: "Masz z tym jakiś problem ?"
No i oczywiście 8 odc. Matejewski:
"O dumni, wy na kolana
przed jasnym obliczem Pana.
W proch, na kolana, w pył [...]"
"Co warszawsskie to praskie".... Matejewski mistrzem w kwestii "skrzydlatych słów" tego serialu.
Stella : Nazywa się Pan Józef Piłsudski?
Sent : Nie
Jarząb : Nazywa się Pan Jerzy Sent?
Sent: Raczej tak
Z góry zaznaczam, że może nie być dokładnie jak w serialu.
Sent do recepcjonisty w motelu, w którym Zajobek puka jakąś nastolatkę:
"Bo to taka piętnastoletnia osiemnastolatka, paradoks taki" :) Olany z tego tekstu byłem. Pamięta ktoś oryginał bo boję się, że coś pomyliłem, np. wiek owej osiemnastolatki ;)
W twoim hotelu koleś dyma osiemnastolatkę... Tak się składa, że ta osiemnastolatka ma czternaście lat. Czternastoletnia osiemnastolatka. Taki paradoks. Gdzie jest Zajobek!!!!!?
Z odcinka 11:
Kaj: Larum grają. Nie wstajesz? Za szablę nie chwytasz? (To cytat z 'Pana Wołodyjowskiego' Sienkiewicza)
No i oczywiście 'Rząd oficjalny zawsze totalitarny' w ustach Senta to cytat z piosenki Kultu.
Odcinek 10:
Kruszon: Generale, wiem że pan nie jest wszechmgący.
Matejewski: Wiem że wiesz.
W tej części Matejewski ma zdecydowanie najlepsze hasła ;)
-a co się stanie jeśli wybuchnie?(o bombie)
-stolicą Polski będzie Pruszków :D
dobre.. rozwaliło mnie to
"Malowniczo tutaj." ;] (Matejewski)
+ scena z przestawianiem zegara na ścianie jak przesluchiwali Kaja bez dialogu ale hahahaha :D
To ja jeszcze wrócę do odcinka 11. który był w tv:
Sznajder: Wiesz za co cię lutuję?
Sent: Ty mnie lutujesz? To jest jakiś nieudolny petting...
Jankes:Generale, ale to nie wybuchnie samo(o bombie).
Matejewski:Nie powinno.
Jankes:Ale to ruskie, z ruskim nie wiadomo.
Matejewski:Wiadomo,wiadomo.
;d
i sentymentalnie ;p :
Matejewski:Kruszon i Grand, za mną.
Ja oglądałam dopiero 7 odcinków i nie wiem czy to dziwnie ale moimi ulubionymi postaciami są Matejewski, Rezus i Jankes;) uwielbiam scenę w której Matejewski uderza głową o lampę:]
a z cytatów to oprócz wcześniej napisanych jeszcze lubię:
sznajder: jestem dowódcą, muszę udawać że wiem co robić.
generał: jesteś dowódcą, masz wiedzieć co robić!
Matejewski: co byś czół gdyby to wszystko wyparowało?
Sent: nic bym nie czół bo sam też bym wyparował;)
Sent: Rezus to imię czy taka śmieszna ksywa...?
To w takim razie jeszcze jeden dialog Senta z Rezusem i Jankesem. Rozmowa o mieszkaniu.
Sent: Po kim odziedziczyłem?
Rezus: Po twoim ojcu. Biologicznym. Masz kogoś takiego?
Sent: Jest kłopot - gnój żyje.
Jankes: Ludzie umierają. Słyszałeś o tym?
Sent: Oczywiście to był żart?
Rezus: Oczywiście... Przepraszam za kolegę.
Perła będąc w więzieniu do tego łba z którym miał umówioną rozmowę
" wiesz kim jestem? Jestem Bond , James Bond ... a teraz słuchaj" czy jakoś podobnie to leciało ale kozak tekst :D heehehhe Perła wymiata
12 odc. Przesłuchanie Boguty.
Alicja: "A oni co milczeli?"
Boguta: "A komu mieli mówić? Dziennikarzom Trybuny Ludu?" :)
13 odc. Szef Sztabu Generalnego udziela wywiadu dla telewizji:
"Porucznik Jacek Wielgosz zginął jak bohater, proszę pana, w walce ze światowym terroryzmem" :)
Tu już wiedziałem, że ostatnią sceną jest ta z Grandem na Lazurowym Wybrzeżu...
A jednak wykrakałam z tym Grandem odchodzącym w stronę zachodzącego słońca;)
Ponadto rozmowa z Kruszonem o synku, to, że mają się wzajemnie powystrzelać jak ten drugi zaproponuje podział kasy, wznowienie listu gończego, to, że Grand dostał misję tylko dlatego że jet trudna, sugestia Granda o uciekaniu - ze smutkiem stwierdzam, że Grand był wilkiem na uwięzi.
Hehe właśnie miałem o tym pisać. Ja tu widzę jakąś grubą intrygę - to mi nie wygląda na zwykłe wykrakanie :P
13 odc. z serii "Teksty Sznajdera podczas jazdy samochodem" (występują: Ala, Rybak, Jarząbek, Sznajder)
Sz: Napisałaś ten nakaz?
A: Napisałam.
Sz: Pokaż.
J: O piękny nakaz, naprawdę piękny.
R: Szwagier, nikt normalny nie wie jak wygląda prawdziwy nakaz rewizji.
J: Tak? To żona policjanta, może się zorientować.
Sz: Pieczątka by się przydała.
J: A ja mam pieczątkę - sędziego koszykówki.
Sz: Czyją?
J: No moją. Sędziuje dzisiaj wieczorem mecz w Wołominie.
Sz: No to podbij, na co czekasz?
R: Nieźle beknąć za to możemy.
Sz: Ty Rybak - ty jesteś z nami, czy chcesz wysiąść?
:)
I jeszcze motyw jak jej machał przed nosem tym świstkiem :)))
Ostatni odcinek sezonu.
Matejewski wysyła ich do Francjii. Wręcza pendrive Grandowi, chwile wcześniej telefon i mówi, że mają nie dzwonić bo sprowadzą niebezpieczeństwo na tego kogoś. Chwila rozmowy i Kruchy pyta przed wyjściem:
Kruszon: To co, nie dzwonic Panie generale?
Matejewski: Idź bo jak Cię... ( i taki szyderczy uśmiech )
Świetna scene generalnie jak ich wysyłają do tej Francjii :D
Wanat: Przepraszam, jaki charakter ma nasza rozmowa?
Sent: Nasz rozmowa ma charakter gry wstępnej. Później otrzyma pan oficjalne wezwanie
Matejewski grany przez Kozłowskiego to jedna z najciekawszych postaci całej tej trylogii o oficerach. Niby taka niezbyt ważna postać, ale najbardziej tajemnicza. Myślę, że to jest alter ego twórców serialu. Takie niby proste dialogi w stylu: " - Jak zrzucą polską bombę atomową na Watykan, to Polacy będą mieli przesrane. Matejewski na to odpowiada - I tak mają... ( z Trzeciego Oficera, odc. 1), albo: - Matejewski - Co "oni" zrobili z tego pięknego kraju?! Prezesik telewizji - Ale jacy "oni"? Matejewski - Oni.....(i ironiczny uśmieszek). Przypominam, ze cała seria powstała na kanwie historii Solidarności i "tamtych" trudnych czasów, postać Kruszona ( w filmie glina, jedna z głównych postaci) jest pretekstem i hołdem dla działacza, polityka o tym samym nazwisku i pseudonimie, który zginął tragicznie, a był nazywany nadzieją na polską normalność....