W ostatnim odcinku na samym końcu pokazują go jak sobie spaceruje uśmiechnięty po francuskiej plaży... Co dalej??? A ten jego "pogrzeb" na lotnisku, tam jak zgarnęli Matejewskiego - zdemaskowanego szefa wywiadu? Pogrzeb Granda dla zmyłki? Przecież tam była ta jego nowa dziewczyna, ta dziennikarka z która się bzykał w więzieniu i wyglądała jakby była w żałobie i naprawdę Grand zginął. No ale ostatnia scena, jak Grand jest na plaży.... No to jak jest w końcu?
To kwestia odczuć ale ja myślę że tak a ten pogrzeb był by wyczyścić mu kartotekę no a Beata mogła nie wiedziec że to
mistyfikacja.
Żadna kwestia odczuć, po prostu w pewnym momencie tak jak piszecię, wywiad zwerbował Granda, postawili ultimatum albo zrobi dla nich zadanie i jest wolny albo siedzi. Wybrał to pierwsze i zeby nie ścigała go przeszłość np. Topor, gangi itp. musieli go fikcyjnie uśmiercić, żeby nie było kogo szukać. Tyle.
A tak na marginesie ogólnie trylogia Oficera bardzo dobra, Polacy na prawdę są dobrzy w robieniu kryminałów, na pewno lepsze to niż kolejne MjakM, Singielki, MagdaM czy inne na jedno kopyto.
Małaszyński troche dał ciała, za sztywny do tej roli, ale to słaba aktorzyna i ten nudny Kosma w 2 serii, bleee.
Możliwe że dopiero po jakimś czasie dostała informację że jej ukochany żyje,w końcu to nie była jakaś wyszkolona kobieta o nieziemskiej psychice mogłaby coś palnąć głupiego.A tak za jakiś czas ktoś by jej powiedział słuchaj niedługo uporządkujesz wszystkie sprawy w Polsce i wyjeżdziesz daleko tam gdzie ktoś na ciebie czeka.w końcu podejrzane byłoby że zaraz po śmierci ukochanego kobieta wyjeżdza z Polski z małym dzieckiem.