Kretynem to jesteś Ty, bo tylko tyle potrafisz powiedzieć, kolega ma trochę racji, ale nie do końca się z nim zgadzam. Ogólnie w serialu przyjęcie Przybyszów przez świat jest zbyt proste, dla dobra fabuły wiele rzeczy jest pominiętych a i wiele zignorowanych. Mimo tego nawet nieźle się to ogląda... ale dobrze, że to anulowali, bo w następnym sezonie ilość głupot mogłaby być zbyt duża.

Po 10 latach mogliby restartować ten serial z większym sensem..

Co było dziwne:
- Rozmiar obcych przed i po zapakowaniu w ludzką skórę, są niemal dwa razy więksi w swojej gadziej postaci.
- Nikogo nie dziwi ich ludzka postać, nikt nie stara się wyjaśnić przyczyny ich podobieństwa
- Nikt nie kwestionuje tego, że Goście sami decydują o wielu sprawach. Wybudujemy centrum... jest zbudowane.
- Co śmieszne, to tylko jakaś zgraja ludzi pod mianem 5 tej kolumny sprzeciwia się obcym
- Są na całej planecie, a sprzeciwia się garstka.. maksymalnie 200 osób na 7 miliardów..
- Za szybko trwała asymilacja w społeczność ludzi, przybyli, zobaczyli, do rodziny dołączyli i się zadomowili
- Zmiana charakteru głównej bohaterki, Eriki po śmierci męża.
- Ucieczka syna po śmierci ojca do kosmitów..
- Brak jakichkolwiek podejrzeń syna co do intencji obcych
- Jego brak dorosłych decyzji, tylko bierne poddawanie się woli innych
- Naiwność Córki Anny, chociaż ją jedną rozumiem po części bo ludzki emocje są dla niej nowością, to tak jakby niedawno się urodziła i nadal była naiwnym dzieckiem
- Tyler.. idiota przez cały serial
- Erica, idiotka przez połowę serialu
- Prawdziwa organizacja przeciw inwazji obcych ujawniła się pod sam koniec drugiego sezonu, czyli prawdziwa akcja rozpoczęłaby się dopiero w trzecim.

Ogółem to tak jakby scenariusz pisała autorka opowiadań i romansów dla młodych dziewczyn. Tam dziur fabularnych jest niemal tyle samo co w tej serii

Koniec 2 sezonu to niezły przedsmak trzeciego, jedynego interesującego.

Patrząc co się dzieje dzisiaj, już nie dziwi, że buntuje się tylko 5 kolumna.