PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=668104}

Violetta

6,3 6 535
ocen
6,3 10 1 6535
Violetta
powrót do forum serialu Violetta

Pocałunek Leona i Lary.

użytkownik usunięty

Jak wam się podobały ich dwa pocałunki w odcinkach 33-34 ? Mi bardzo ^^ Leon na reszcie ma
przy sb osobę, która szczerze go kocha. Jestem ciekawa jak zareaguje Vilu, kiedy zobaczy jak się
całują :P Mam nadzieję, że trochę ją to zmotywuje i nareszcie o niego zawalczy :)

ocenił(a) serial na 6
Leonetta4ever

noooo koszmar, matka nie chciała dotykowego telefonu, boi się technologii, a ten jest niby nowy ale koszmar, 12 klawiszy i jeszcze dosyć oporny.

ocenił(a) serial na 6
Leonetta4ever

yyyyyysterajś

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Po niemiecku gada się w Austrii, Szwajcarii i Lichtensteinie jeszcze ;) Też nie cierpię języka, już wolę komercyjny angielski. Niemniej, w nauce niemca mam tą przewagę, że mieszkam na Śląsku, więc część słówek znam z gwary ;>

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

wieeem byłam w austrii i szwajcarii. W Austrii się zgubiłam i jechałam na stopie z jakąś starszą lochą przez 30km XDD baaardzo długa historia i musiałąm się z nią jakoś dogadać, dawało radę. Sympatyczna babka była, chociaż się strasznie wylewała z fotela xdd ale o to chodzi że w tych krajach spokojnie dogadasz się po angielsku; to nie są ciemnogrody, ale kraje o bardzo wysokim PKB i poziomie wykształcenia, w szwajcarii i lichtensteinie jest już kompletna wielojęzyczność, niemiecki, angielski, francuski, w L. szwedzki jeszcze. Jeżeli ktoś marzy o szerszym zasięgu dogadania się, powinien zainwestować przede wszystkim w angielski i hiszpański; kraje latino to jak mówiłam jedna czwarta świata i jedyna ostoja, w której z większością się po angielsku nie dogadasz, jak w Polsce w zeszłym wieku. Oczywiście jeszcze kraje afryki i azji, ale jak mówię i tamtych języków to się nie nauczysz na pewno, chyba że daleki wschód, z tym jeszcze w miarę łatwo znaleźć kursy. Na UW można się nauczyć prawie każdego języka łącznie z suahili, ale trzeba mieć czas i zdolności.

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

No tak, jeden zdolności do języków ma, inny wręcz przeciwnie. Hiszpański wydaje mi się prosty, bo czerpiąc wiedzę jedynie z piosenek Violetty poznałam całkiem sporo słówek, może nie na tyle, żeby się dogadać, ale to kwestia czasu ;) A na przykład grecki - po 10 dniach spędzonych w tym pięknym kraju, jedyne słówka jakie zapamiętałam to "kalimera" (dzień dobry), no i bardzo popularne "metaxa" i "ouzo" ;> (dla niewtajemniczonych - to nazwy alkoholi). Po angielsku i niemiecku się dogaduję + perfekcyjna znajomość polskiego i śląskiego ;), jeszcze spróbuję nauczyć się lepiej hiszpańskiego, więcej mi do szczęścia nie trzeba.

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

ja chciałam kiedyś nauczyć się ile tylko możliwe, ale już trzeci obcy mi ciężko idzie, więc nie douczę się dalej niż czterech, tak myślę

użytkownik usunięty
Enterraz

Mhm. Powoli dostaję szaleju :P Ostatnio w FunClubie pisali o związku Martiny i Pablo - że bardzo by do sb pasowali. W BRAVO coś o Martinie - jej świat od A do Z. Co numer piszą coś w tym stylu, ale o Jorge nawet słówka nie wspomną. Był raz - wtedy, kiedy FunClub opisywał ogólnie serial. Kiedy Twist pisał o paczce Vilu, Leona nie było, a przecież odgrywa w jej życiu ogromną rolę. Aż się za głowę łapałam, kiedy siostra pokazywała mi te artykuły ;P Żałuję jedynie tego, że nie kupiłam ostatniego numeru FC. Po raz pierwszy dali plakat z Jorge (+ Martina, Pablo i Marcedes, ale zawsze coś ;D). Teraz próbuję wydębić go od siostry, ale tak łatwo nie bd ;)
Boshe, po tym co tu napisałam, stwierdzam, że straszne ze mnie dziecko :P

ocenił(a) serial na 6

wiesz co jest najlepsze? gdybym ja powiedziała jakiemuś znajomemu że ja oglądam jakiś serial na disneyu, to je*ałby ze śmiechu ;d ogólnie jestem w każdym calu tak daleka argentyńskim telenowelom z disneya jak stąd do nieba, a jednak podoba mi się to, ba- uwielbiam i się przejmuję losem bohaterów. I nikt nie nazwałby mnie dzieciakiem :P do czego piję, dzieciakiem nie jestem a też bym się kłóciła o te materiały promocyjne. W Fun clubie pisali artykuł na temat jaki jest wymarzony chłopak dla martiny i rzeczywiście było o Pablo, z pół artykułu. A w bravo "pablo espinosa, bierzemy przystojniaka z violetty pod lupę". Ty masz w domu te gazetki to właściwie masz dobrze ja sobie idę po prostu do carrefoura, podchodzę do prasy, otwieram, paczam spis; czy jest coś o violettcie (a ostatnio jest coś zawsze), otwieram dobrą stronę i robię focię. a mam zaje.bisty aparat w komórce (jak właściwie każdy dotykowy) i dlatego nie ma problemu z wygodą czytania z komórki. Nawet gdyby mi nie było żal pieniędzy na gimbogazetkę to po co mi tyle makulatury w domu. W komórce mam wszystko

użytkownik usunięty
Enterraz

Dobry patent, też go kiedyś spróbuję :P Tylko w moim przypadku jest gorzej, bo siostra zwinęła mi sprzed nosa Sony Xperie i zostałam z Nokią C3-00 :P Ugh, dlaczego młodsi zawsze mają lepiej ?!
Taak, kiedy w rozmowie z moimi znajomymi wspominam coś o Violetcie, od razu teksty typu: "Weź przestań!", "Nie wspominaj mi nic o tym badziewiu!", "Oglądasz takie bajeczki? Ja DCH oglądam tylko z powodu nudów." itp. A z tego co wiem, niektórzy z nich jeszcze siedzą w Polsat Junior, oglądając Teletubisie ;)
A wracając do tych materiałów promocyjnych: młodzieżowa prasa chyba nie jest aż tak bardzo zależna od DCH, więc nie rozumiem czemu też się tak tego Tomasa uczepili. Ok, może i ten Espinosa ma jakiś tam zalążek tego talentu aktorskiego, ale w takim razie o Jorge, który góruje nad nim swoimi zdolnościami, powinni pisać 2 razy więcej, a nie wspominają o nim nic. Jprdl, Polska schodzi na psy...

ocenił(a) serial na 6

Może nie polska, i takie bravo przynajmniej za moich czasów na 100% nie było zależne, i było takie pół roku kiedyś, kiedy czytałam z przyjemnością, pisali o muzyce i inne sensowne rzeczy a teraz... wracając do tematu myślę że to po prostu kwestia braku rozeznania, myślą że skoro to o tomasa się biją, on jest główny. Jak wejdzie drugi sezon, to już nie bd mogli o nim pisać.
Myślę że koniec końców szybko zainteresują się Jorge, ze względu na jego karierę, talent, równorzędną do violetty pozycję leona etc etc
mi też przyjaciółka potrafi powiedzieć "chyba już ci mózg od tej violetty wyżarło" ale to tak z miłości XD mamy to do siebie że obie lubimy szczerość wobec drugiej i obie lubimy mieć zdanie drugiej głęboko i szeroko XDD miłość
jak dajesz się pomiatać gówniarzowi to martwię się o ciebie :D:Dja bym tak się nie dała i mój brat też nie dawał :p zabierz jej telefon powiedz rodzicom że nie oddasz i koniec bo jest ci potrzebny, możesz dorzucić jakiś powód naukowy najlepiej typu jak ktoś ci wysyła zdjęcia notatek to ci nie odbiera zdjęć. Wałkuj wałkuj aż dowałkujesz. Ja miałam cetrójkę i bardzo ją lubiłam ale rzeczywiście ma słaby aparat. Teraz od roku mam Lumię i kocham z niej aparat, już się od tego uzależniłam; cokolwiek widzę ciekawego, wartego zapamięta, do kupienia zapisania, zadania na tablicy, prace domowe i zdjęcia podręczników (ściągam z tego na spr). Do tego mam darmowe smsy bez limitów i do wszystkich, internet i worda. wszyscy znajomi gdyby mieli podać jeden mój atrybut, powiedzieliby; komórka ;p jak nie robię zdjęć to smsy, jak nie smsy to opowiadania, jak nie to to co innego i mówię ci; nie wyobrażasz sobie nawetcudowności takiego urządzenia, póki go nie ponosisz go jakiś czas. Także powodzenia w batalii o komórkę :D:D

użytkownik usunięty
Enterraz

Thx, teraz na pewno nie zrezygnuję i bd walczyć :P Z tą moją Nokią nic nie da się zrobić - faktycznie MMS-y nie dochodzą, zdjęcia wychodzą okropnie + nie ma tam żadnych sensownych aplikacji. Ten telefon ma tylko 2 zalety: łatwo pisze się na nim SMS-y i odtwarzacz muzyki jest na dobrym poziomie (w Androidzie nie mogę się połapać :P). Mam jeszcze w szufladzie iPhona 4S, ale poza znaczkiem nie ma żadnych zalet. Oprogramowanie jest koszmarne.
Zazdroszczę ci takiej przyjaciółki :) Z taką jedną dziewczyną przyjaźniłam się 3 lata i wydawało mi się, że dobrze ją znam. Aż tu pewnego razu odwaliła na mnie focha za to, że nie miałam czasu jej odwiedzić. No faktycznie, widywałyśmy się tylko w szkole, ale to dlatego, że chciałam mieć 6 z dwóch przedmiotów na koniec i musiałam się uczyć. A ona przyczepiła się do kogoś innego i nasza "przyjaźń" się skończyła. Przez takie głupstwo ! Potem dowiedziałam się od mojej dalszej koleżanki, że tamta przy każdej wolnej okazji mnie obgadywała. No zaje.bista przyjaciółka. Zaczęłam kumplować się z inną dziewczyną, no bo co miałam zrobić. Po jakimś tygodniu ta moja "przyjaciółeczka" do mnie przychodzi i oznajmia mi, że jestem fałszywa, bo zaledwie kilka dni po naszej kłótni zadaję się z innymi ludźmi. Ku*wa, normalnie wyszłam z siebie ! Tak ją obsmarowała, że potem już nic na mnie nie powiedziała ;)
Boshe, jesteśmy na forum o Violetcie, a ja ci tu o moim życiu prywatnym nawijam ;D + do tego o takich dziecinnych problemach :P Mam nadzieję, że to cię do mnie nie zrazi :3
A jeśli chodzi o te artykuły, to tak, masz rację :) Skoro ich ulubieńca nie bd w 2 sezonie, bd musieli upatrzyć sb kogoś innego. Na pewno tą osobą bd Leon, bo wątpię, żeby koleś w stylu bad-boya zainteresował taką przesłodzona gazetkę ^^

ocenił(a) serial na 6

spoko, ciągle wyzwalam w ludziach chęci do zwierzeń XDD sporo osób mi mówiło, że mam zdolności do bycia np psychologiem, wystarczy że podrzucę odpowiednie zdanie i zaraz rzeka zwierzeń ;DD mi się tam to podoba, bo; 1. schlebia mi fakt, że ktoś chce ze mną, osobą obcą rozmawiać o swoich sprawach, tym bardziej że w takim miejscu, które nie ma takiego przeznaczenia. 2. dobrze czasem tak coś z siebie wyrzucić, zwłaszcza wiedząc że się "słuchacza" nigdy nie zobaczy, więc można mówić swobodnie. 3. zawsze można przypadkiem palnąć coś mądrego i w ten sposób dobrze doradzić xdd
Wiesz, ja mam mieszane zdanie co do przyjaźni. Rzadko, bardzo rzadko pojawiają się takie na całe życie, z reguły polegają tylko na dobrych kontaktach i bycia "pod ręką", kiedy stracisz z kimś kontakt, zaraz znajdujesz sobie następną osobą. Moim zdaniem nie jest to uwarunkowane podłością, po prostu potrzebą społeczną człowieka. Ale raz na ileśtam tysięcy trafia się ktoś taki, kto ma mocny charakter, to się trzyma z tobą mimo wszystko i jeżeli ty go nie odwiedzasz to sam ci włazi na łeb, a kiedy kończysz pisać ważny sprawdzian masz już milion smsów typu "i jak??? trzymałam kciuki", do której mówie chamskie rzeczy a potem tarmosisz a ludzie wokół kręcą głowami jakby pytająco "dlaczego ona sobie pozwala tak się traktować przez tą huliganicę?", i która doskonale rozumie że jeżeli mówisz jej coś gorzkiego to nie z zawiści ale dla jej dobra i przełyka to.
Ale powiem ci, że przyjaźnie, tak samo jak związki i wszelakie inne relacje wymagają wysiłku. Ludzie boją się owtierać, dlatego zawsze to ja zaczynałam się kimś że tak powiem interesować, pod dłuższym czasie znajomości sama robiłam wszystkie te powyższe rzeczy, i albo spotykałam się z wzajemnością, albo zawijałam stamtąd dupę :))

użytkownik usunięty
Enterraz

Hehe, tak, na psychologa nadawałabyś się świetnie :PP Fajnie się z tb gada ^^ Jesteś jedną z nielicznych osób, które potrafią coś ze mnie wyciągnąć xD Dobrze, że to lubisz, ulżyło mi :D Myślałam, że zawracam ci głowę. Raz piszę z jednym chłopakiem, który chodzi ze mną do klasy:
On: Hej, co tam ?
Ja: Nie szkoda ci kasy na SMS-y ? Siedzisz za mną, wystarczyłoby podrzucić karteczkę.
On: U mnie spoko.
Okazało się, że nie chciało mu się przeczytać mojej, jak on to określił "długiej" wiadomości i po prostu napisał to, co według niego chciałam wiedzieć. ;3
Jeśli chodzi o prawdziwą przyjaźń, to zdarza się tylko w filmach :P Nie no, są wyjątki. Mam dwóch prawdziwych przyjaciół. Brata ciotecznego i kumpla z Gdańska. Z tym pierwszym widuję się co tydzień, a z drugim raz na miesiąc. Kiedy do mnie przyjeżdża, wykorzystujemy każdą chwilę, którą mamy. + codziennie rozmawiamy na Skype'ie. Jakoś tak ostatnio zauważyłam, że o wiele lepiej kumpluje mi się z chłopakami xD Są o wiele prostsi niż dziewczyny. Da się z nimi normalnie gadać, powiedzieć co leży na sercu. Oni po prostu zachowują to dla sb. Kiedy powiem coś dziewczynie, np. że ktoś tam mi się podoba, ona od razu powie to innej. Koszmar :P Dlatego staram się nie mówić przy nich za dużo :D + z chłopakiem można porozmawiać o wszystkim. Kiedy ostatnio spytałam się mojego brata, czy pomógłby wybrać mi sukienkę na wesele kuzynki, zgodził się i chodził ze mną 2 godziny po sklepach.Normalnie nie mogłam uwierzyć ! A jak w towarzystwie dziewczyn zaczynam porównywać grę Lewandowskiego w naszej S-KADRZE, a w Borussi od razu zmieniają temat :P

ocenił(a) serial na 6

taka jedna złota zasada, jeżeli ktoś obgaduje kogoś z tb to na pewno opytluje cb z inna koleżanką. To się sprawdza 4ever. Właśnie to że lepiej dogadujesz się z chłopakami, brzmi doskonale. Ze swoim bd musiała się dogadać :D a na serio, dziewczyny zawsze bd w moralnym sensie gorsze od chłopaków.czasem mi wprost wstyd za naszą płeć. Ale to ma uwarunkowanie genetyczne, ponieważ my mamy w mózgu więcej istoty szarej, odpowiadającej za kombinowanie, logike. Analizę też. Wiesz, taka kobieta pierwotna musiała rozpoznawać jaka jagódka jest trująca, i jak może pomóc swojemu pierwotnemu wyjącemu dziecku ;p dlatego się mówi szare komórki; istota szara=myślenia. a faceci mają z kolei więcej istoty białej, odpowiadającej za ruch, walkę, koordynację, ponieważ pierwotny mężczyzna dla sukcesji musiał bronić swej pierwotnej kobiety nijak tylko siłą. Trololo lekcja biologii xdd do czego piję, z tego wynika że kobieta z sawej natury jest bardziej złożona, jel system myślenia zależy przede wszystkim od wychowania, jeżeli odebrała
npieodpowiednie, mówiąc kolokwialnie ma już nasrane we łbie i koniec, nie trafisz do niej. Stąd powiedzenia typu niedaleko pada jabłko od jabłoni i musisz uważac na takie jabłka. Z kolei nie wiem na jakim etapie sql jesteś ale tak pod koniec gimnazjum ludzie z reguły już dorastają, kończą z kwasami jak te o którychx mówisz. Najpewniej odstajesz od tamtych koleżaneczek bo jesteś dojrzalsza i tyle. Musisz pokazywać, i czuć że ci nie zależy. Ilekroć sie dystansuje od takich osób, tym bardziej same zabiegają o to, żeby się mi podlizać, bo tak pokazuje się charakter. Czujesz że słabo dogadujesz sie z dziewczynami, nie myśl tak, raczej że źadna nie dorosła, jeszcze znajdziesz odpowiednich dziewczyn na pęczkh :3

użytkownik usunięty
Enterraz

Jestem w 1 gimnazjum ^^ Do mojej klasy chodzą same posrańce :P Takie księżniczki podobne do Ludmiły, tylko że jak się im ktoś postawi, od razu robią się małe jak myszki :P Oprócz mnie jest tam tylko jedna normalna dziewczyna, ale ma słabe nerwy i strasznie daje sb pomiatać. Także wolę trzymać się chłopaków xD Dzięki temu faktycznie lepiej radzę sb ze swoim chłopakiem :) Potrafię go zrozumieć ;P Cud, heh :D Także nie mogę się doczekać liceum. Pewnie za 2 lata pożałuję tych słów, ale tak, nie mogę się doczekać ;)

ocenił(a) serial na 6

jak masz samozaparcie do nauki, poradzisz sobie w nawet najlepszym liceum, to nie bd problem, kwestią jest tylko samo dostanie się do dobrej sql, gadanie typu "nie poradzisz tam sb" jest bez sensu, więc załować nie bd. Nie wiem czy moje jest takie specjalne pod tym wzgldem ale u nas nie ma czegoś takiego jak lepsi i gorsi w klasie, wszyscy się dogadują ze wszystkimi, nie ma z tym żadnych problemów ani łatek typu "grubas" "dziwak" "komputerowy freak" po prostu coś takiego nie istnieje. Szkoła średnia, zwłaszcza liceum ma magiczny wpływ na charakter, to milowy krok do przodu. Ludzie zamiast dyskredytować chcą cię bliżej poznać, a ponieważ nie ma metek ktoś podchodzi i rozmawia z tobą swobodnie, o wszystkim. Dodatkowo to jest dodatkowa selekcja; jak pójdziesz do lepszej szkoły bd miała więcej ludzi inteligentnych i mniej zje.bów typu blachary, tapeciary, ktoś kto bardziej interesuje się piwem niż wiedzą, bo ten najniższy sort idzie do zawodówek i techników fryzjerskich/kosmetycznych. Nie daj boże żeby do takiej trafić.
Pewnie nie spodoba ci się to, co teraz usłyszysz, ale to prawda i za rok dwa sama tak pomyślisz; pierwsza gimnazjum to jest dzieciarnia. Dziecko na dzieciaku. Też jak poszłam do gimnazjum myślałam o nim jak właściwie o szkole średniej, a potem się okazało. Ogólnie nie prezentujesz tego poziomu- dałabym ci 15-16 lat- ale nie oczekuj niczego innego po koleżankach i kolegach.
Moja rada brzmi tak; przede wszystkim zawsze staraj się odpyskować tym księżniczkom, najlapiej z polotem, może twój kolega któryś poduczyć cię punchline'u ;3 nigdy im w tyłek nie wchodź, choćby nie wiadomo po co, jak nie masz podręcznika czy lekcji to lepiej przesiedź lekcję cichaczem albo dostań pałę niż je o cokolwiek prosić. Ja tak robiłam i wyszłam na tym bardzo dobrze, teraz mam więcej prawdziwych znajomych, normalnych, niż moglabym podejrzewać a one sobie w życiu radzić nie bd jeżeli się nie ogarną

użytkownik usunięty
Enterraz

Nie, spk, też tak uważam :P 1 gim to totalne dno - dzieciaczki, które ubzdurały sb, że są dorosłe. Trafiłaś w samo sedno: wyobraź sb, każda z tych dziewczyn chce iść na fryzjerkę lub kosmetyczkę :P Aż mnie głowa boli jak to słyszę. Ja zamierzam iść na medycynę. Wcześniej myślałam o prawie, także jestem bardzo ambitna ;D Średnią też mam nie najgorszą - tak ok. 5.3 :) Nigdy nie wchodziłam tamtym w dupę i nigdy nie bd. Nie stoczę się jak reszta moich koleżanek ;3 Także, czekam na liceum :D

ocenił(a) serial na 6

łooo ty z częstochowy? Byłam na pielgrzymce xd tzn prawie bo dojechałam autem :D:D ale weszłam razem z pielgrzymką ;p calkiem przyjemne miasteczko, chociaż znalazłam lacoste itp a zwykłego cholernego kiosku znaleźć nie mogłam ;p
duży macie tam wybór szkół? Ja myślałam o psychologii ale nie chce się żywić tynkiem ze ścian albo być sprzątaczka (przy tym zagęszczeniu na rynku... niewielu ma talent ale wielu dyplomy), rozważam prawnika lub ASP pod kilkoma kierunkami, ew humanistyka (chciałabym być pisarką).
Po medycynie na pewno biedna nie bd, taki farmaceuta czy dentysta zarabiają krocie :>

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Częstochowa? To moje okolice ;) Szkół jest dużo, rozważam tamtejsze studia, bo dałoby się dojeżdżać. Na pielgrzymce też byłam ;> Ale mam raptem 30 km, więc... Ente, a chciałabyś grzebać ludziom w zębach? Kasa kasą, ale... Ja jakoś nie widziałabym siebie w tej roli.

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

nie bardzo, Ti xdd jak patrzę na tych wszystkich starszych ludzi z brązowymi, podgniłymi nadkruszonymi pniaczkami w usteczkach, nachodzą mnie nadprzyrodzone wizje, które mówią mi źe zostanę wszystkim tylko nie
dentystą. dlawego bd adwokatem. Diabła, bo tak najobrotniej, spokojna starość drugie życie w piekle etc.

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Mam pytanie. Czy znalazł się kiedyś ktoś, kto był w stanie ciebie przegadać? Bo odnoszę wrażenia, że zawsze masz ostatnie słowo ;)
Prawo? Bleh. Ohyda. Okropieństwo. Obrzydliwość. Nie mogę. Idę na pedagogikę.

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

bd pedagogiem? Bleah ;p mnie przegadać? Trudny temat. Dla znajomych, jak twierdzą, jestem zjawiskiem wyjątkowym, bo pochłaniam encyklopiedie (książki naukowe, taka np historia rosji Bazylowa czy boże igrzysko davie
sa, "encyklopedie " z racji grubości), no, jak to się mówi na półkach to u mnie nie stoi i kurzu npie zbiera, a z drugiej str nie jestem "nerdem" (też nie moje słowo), pozostaje żywa i głośna w towarzystwie. Mózg nad którym się pracuje plus śmiałość i podejście do ludzi= przegadanie jest niemożliwe. ;>>>

użytkownik usunięty
Enterraz

Tag. Czuję, żę bycię pedagogię będzię moję powołanię.

ocenił(a) serial na 6

dzisiaj byłam właśnię u pedagoga ;p wysłała mnie tam matka, długa historia xdd w każdym razie napisałam test z preferencji zawodowych. Niektóre pytania były lekko nietypowe, np "kiedy jestem sam, słyszę osobliwe głosy" albo "często próbowano mnie otruć", ale poza tym było spk. Tadaaam, to bd robic, forewer ;3

użytkownik usunięty
Enterraz

"Chcą mi wmówić, że zwariowałam. Ale przecież głosy w głowie mi mówią, że jestem normalna".
Tak czy inaczej, może chciałabyś porozmawiać o swoim problemie? Śmiało, nie tłum tego w sobie!

ocenił(a) serial na 6

yy yyy? :D

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

mów śmiało, nikt nie słyszy. Ale mów /na stronie/ ;)

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

yep :3 xdd o tym teście z preferencji zawodowych? bo to tam były te dziwne pytania. zabawna sprawa, bo wyszło mi że nie cierpie ludzi i mnie drażnią a najlepsze są dla mnie zawody nauczycielskie. Co za upokorzenie, być nauczycielem. Np w podstawówce, brrrr.

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Też mi się wydaje, że nie cierpisz ludzi i cię drażnią. Bardzo agresywna jesteś i w ogóle. Idealna nauczycielska "piła" z ciebie. Ale nie przejmuj się, grunt to zrozumieć, że ma się problem, to pierwszy krok do jego rozwiązania.

<ironia off>

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

uwielbiam ludzi najbardziej zatkniętych na ogrodzenie. Rozkładając się przyciagają robaki i inne pożyteczne żyjątka, a ludzie są średnio pożyteczni btw

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Też tak sądzę. Mogę mówić do ciebie Vlad? Pasuje do ciebie.

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

moment, vlad?

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Palownik. Znany bardziej jak Dracula.

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

wiem kto to jest Vlad Palownik XD chodziło mi raczej, że tak słabo, i czy nie zasługuję na własną ksywkę

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Nie zasługujesz. ;) A "Enterraz" oznacza mniej więcej "pochować", mylę się? Też mhroczne ;>

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

huehuehue :D
pochować? :D

użytkownik usunięty
Enterraz

To ja się pytam, czy tak! Pytam się! (sorry, za dużo "Misia" się naoglądałam). W końcu kto tu zna hiszpański?

ocenił(a) serial na 6

w kulawym tłumaczeniu to by było wpisać jednostkę ;p;p

ocenił(a) serial na 2
Enterraz

Dokładnie. U mnie w gim też było takich panieneczek na pęczki, a teraz w liceum mam bardzo fajną klasę. Choć przy proporcji 18 dziewczyn - 5 chłopaków , i tak muszę się dogadywać bardziej z dziewczynami, choć chłopców mamy fajnych.

ocenił(a) serial na 6
tears_in_heaven

u nas 27 bab, 3 chłopaków. A od września pewnie 1 :D jest na roku 8 klas, każda po 30 osób ale w innych też jest trochę chłopaków więc to się jakoś wyrównuje

ocenił(a) serial na 2

Wow. Pożyczyłabyś mi czasem swojego brata? ;) Mój w życiu by ze mną nie poszedł na zakupy, chyba że do sklepu z grami.

użytkownik usunięty
tears_in_heaven

Bardzo chętnie :P Czasami mam go naprawdę dosyć.

ocenił(a) serial na 2

Ile ma lat? ;)

użytkownik usunięty
tears_in_heaven

17 ;D Dobry wiek.

ocenił(a) serial na 2

Trochę młody ;D W ogóle gdzie ty mieszkasz? W Częstochowie, czy gdzieś w okolicach? Może jesteśmy bliżej siebie, niż nam się wydaje ;)

użytkownik usunięty
tears_in_heaven

:D W okolicach. Tak dokładnie to Chorzenice - ok. 13 km od Cze-wy.

ocenił(a) serial na 2

To nie, ja w drugą stronę od Częstochowy, na południe ;)

użytkownik usunięty
tears_in_heaven

Mhm :) Tak czy siak, blisko :P

No właśnie,tylko Tini,Tini,Tini a inni to co?

użytkownik usunięty
Crazy12

Tak, Jorge gra tam tak samo ważną rolę, co Martina czy Pablo i na dodatek ma większe doświadczenie. To nie fair, że tak go pomijają. Reszta obsady też nie jest zła. To, że dostali role drugoplanowe, nie znaczy, że są gorsi. Należy im się tyle samo uwagi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones