Rozumiem że jest zła na niego bo przebrał się za tego pianiste no ale on jakoś stara się z nią
pogodzić a ona jest dla niego taka wredna. A wy co o tym sądzicie.
Czemu ty ciągle jesteś taki wredny? Na mnie też kiedyś. Ludzie dzielą się na 2 typy. Ci co kochają Violkę (czyli ty) i Ci co nienawidzą
(zapewne większość wnioskując po komentarzach na forum). I tak już musi być.
Tak, muszę ;>
Filmweb to nie cały świat, a na świecie jest więcej osób, które główną bohaterkę uwielbiają ^^ Widać to między innymi po ilości komentarzy o niej na VPL;3
Panna Gosia jest natomiast bardzo miła, co można wnioskować po jej wypowiedzi ;3
Nie o to chodziło. Na świeci tysiące, a może nawet miliony kochają Violettę. Za to na forum bardzo mała ilość. :)
German JESZCZE nie zasługuje na przeprosiny. No proszę, udawał kogoś innego- kogoś, komu zaufała. Do tego mieszał się w jej życie, kontrolując ją i w domu, i w szkole ;> To trochę tak jak odkrywasz, że twój przyjaciel był fałszywy ^^
Violetta ma sie za hrabine.German sie miesza w jej zycie bo sie martwi jak normalny rodzic.Dzieki niemu moze chodzic do tego studio(czesne sie z choinki nie wzielo),daje jej wszystko,moze zyc na przyzwoitym poziomie.Ale ta jasnie idealna Violcia ma wciaz pretensje bo sie nia ojciec intereuje.
A przepraszam ile ona ma lat ? 5 ? Nie sądzę. German jak każdy normalny rodzic boi się o losy swojej córki, chce dla niej jak najlepiej, to zrozumiałe. Violetta jest nastolatką i ma swoje "problemy", którymi nie chce dzielić się ze swoim ojcem, tylko np: z przyjaciółmi, bo wie, że oni ją zrozumieją lepiej w takich sprawach niż German. Violetta w 1 sezonie nasłuchała się już wielu kłamstw i chciała żyć normalnie. German jednak stracił jej zaufanie. Przecież ona zaufała Jeremiaszowi, mówiła mu o jego problemach miłosnych i wszystkich innych sprawach, z którymi nie dzieli się z tatą. A nie pamiętacie jak Angie zareagowała ? Ona się zakochała w Jeremiaszu i nawet kiedy German odzuwał miłość Angie do pianisty i tak jej nie powiedział prawdy. Sama ją odkryła i to w tak okrutny sposób. Właśnie dlatego Angie wyjechała do Francji. W zupełności ciesze się z jej decyzji, którą podjęła, chociaż dzięki niej German w niektórych sprawach hamował się słuchając jej rad. Teraz tata Vilu ma wolną rękę i może robić co mu się żywnie podoba, raniąc przy tym inne osoby. Sądzę, że Violetta nie powinna mu tak łatwo wybaczyć, gdyż German wiedząc, że Viola mu tak szybko przebaczy nadal będzie popełniał lekkie kłamstewka wiedząc, że mu się upiecze. Violetta i tak mu przebaczy, lecz German powinien dostać jak na razie lekką karę.
Szczerze? Jak nienawidzę violki, jej wyimaginowanych problemów i jej różowego pamiętniczka, to teraz się z nią zgadzam. Postąpiłabym tak samo. Zresztą German jest dla mnie jedną z najbardziej irytujących postaci w tym serialu.
Ta cała sytuacja jest dla mnie trochę śmieszna i żałosna. Bo dalej nie mogę zrozumieć JAK WIOLKA MOGŁA SIĘ NIE ZGAPNAC ZE JEREMIASZ TO JEJ OJCIEC. Powinna być zła tylko na siebie i swoją głupotę.
Ja też tego nie rozumie. Jak można być aż tak ślepym. Jak bym od razu się skapłam.
Pomijając już że sytuacja jest nierealna, bo Violetta mogła poznac go chociażby po głosei gdy był Jeremiaszem, to jej się nie dziwię. Ten ojciec ciągle kłamie i zmienia zdanie, też bym sie obraziła.
Też bym mu nie wybaczyła. W sumie nie wiem, jak to jest mieć ojca debila, ale mogę sobie wyobrazić. Inna rzecz, że i tak on i Violka są po jednych piniądzach. (Celowy błąd, więc nawet się Sebek nie fatyguj.)
Szczerze mówiąc, obchodzi mnie to tyle, co zeszłoroczny śnieg. Wolę cieszyć się z Naxi w zapowiedzi i z tego, że wrócił mi filmweb.