BOSKI!!
Uważam że za dużo się całują, ciągle, ciągle im tylko to w głowie (może dlatego że obejrzałam wszystkie odcinki naraz).
Ale jednak ten miniserial jest świetny :)

Ja również baaardzo lubię ten serial. Trafiłam na niego przypadkowo. Już obejrzałam wszystkie odcinki trzykrotnie ; )

Ja miałam to szczęście, że obejrzałam ten miniserial przed przeczytaniem Dumy i uprzedzenia. Obawiam się, że jeżeli zrobiłabym odwrotnie, moje zdanie nie byloby tak pochlebne. Ale masz rację, zbyt poważnie sie do tego podchodzi, bo serial naprawde fajny :)

Dokładnie. Ten serial jest "dla jaj ,żeby było śmiesznie"

Ja jako osoba która BARDZO chciałaby przenieść się w tamte czasy uwielbiam ten miniserial i żałuje że ma tylko 4 odc. :) Jest on w zupełnie innym klimacie niż "Duma i uprzedzenie" i to jest fajne. Amanda jest świetna (chciałabym być na jej miejscu :P ) i ogólnie tak jak autor/ka tematu stwierdzam że nie ma co tak poważnie podchodzić do tego :)

Ja bardzo lubię "Dumę i uprzedzenie", ale wcale nie czuję się urażona serialem. Wiadomo, że to nie arcydzieło, ale jest zabawnie, czasami nawet bardzo.

Dokładnie, jest zabawne. I mi się podoba. Jeśli jeszcze raz było by mi dane pisać magisterkę z Jane Austen umieściła bym w niej ten mini serial :)

Fajnie się ogląda zabawny i przede wszystkim z pomysłem szkoda tylko że aktorzy nie sa ładni ... Ale czesto sobie właśnie myślałam jak bym się zachowała gdyby coś takiego przytrafiło sie mi ;) Polecam

A i zapomnialam dodać że świetnie że reżyser nie skopiował dokładnie wszystkich wątkow z książki czy z filmu tylko pozmieniał np to że Jane wyszła za pastora ;)

Czy Ty zrozumiałaś o co chodziło w tym filmie? Te rozbieżności pomiędzy książką a tymże serialem wynikają z zamieszania jakie wywołała Amanda i zniknięcie Lizzie.
Poza tym jak zdradzasz część fabuły (a są osoby, które czytają te komentarze przed obejrzeniem serialu) zaznacz, że to są spojlery.

Przyznam, że pierwszy odcinek mi się podobał, drugi nie był najgorszy, ale potem... Było coraz gorzej.

To prawda Amanda jest po prostu brzydka, a do tego kochają się w niej wszyscy mężczyźni z tamtej epoki. Widząc ubiór Amandy nikt się nie dziwi i wszystko jest OK. Bzdura, rozumiem, że miało być zabawnie, a niestety nie jest zabawnie a denerwująco. Szkoda, bo myślałam, że znowu wejdę w świat pisarki.