Wezmy pod uwage sytuacje np. gdy Mike szuka czegos na Tannera i przychodzi Hardman, aby mu
pomoc. Na stole lezy duzo papierow zwiazanych z dzialalnoscia Tannera. I tu moje pytanie: czy to
mozliwe, zeby kancelaria miala akta wszystkich ludzi, spraw i w ogole wszystkiego i na dodatek nie
wiedziala co w nich jest nawet pobieznie? Czy to tylko fikcja filmowa? Czesto wlasnie dochodzi do
takich sytuacji, gdy trzeba znalezc cos o sprawie, prawniku i nagle znajduje sie tyle akt, tyle
argumentow na kogos, jakby nikt tego nigdy nie czytal.