PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=473955}

Wallander

7,5 4 933
oceny
7,5 10 1 4933
7,8 4
oceny krytyków
Wallander
powrót do forum serialu Wallander

Wiadomo kto zabijał, ale właściwie dlaczego to robił? Nie wyjaśnili tego czy nie zauważyłam?
Nie lubił prostytutek? Był psychiczny? Dziewczyny były z nim w ciąży i chciał się ich pozbyć?
Niedokończona ta historia.
Zna ktoś odpowiedź?

Dotti1800

Odcinek już oglądałam jakiś czas temu i również czułam pewien niedosyt informacji. Z tego, co pamiętam była mowa o dwóch dziewczynach. Tylko jedna z nich była w ciąży. Przyczyny zabójstwa prawdopodobnie były podobne do motywów ojca mordercy, który ileś lat wcześniej dopuścił się podobnego czynu. Zbrodnia wpisana w krew, z ojca na syna. Pojawia się niezależnie od intencji i rzeczywistych uczuć, jest wynikiem słabości człowieka. Żona, ciąża - wspólne elementy. A druga z dziewczyn może musiała zostać uciszona, bo nawet jeśli nic nie wiedziała, to zabójca o tym nie wiedział.
Jeśli źle zapamiętałam i odcinek wskazywał bardziej na seryjnego mordercę, proszę o skorygowanie.

ocenił(a) serial na 7
ModryKruk

Dzięki za odpowiedź.
Ta historia była całkiem zagmatwana, dużo ciał a ja nie mogę doszukać się powiązań wszystkich tych wątków. Na początku odcinka, na promie ginie dziewczyna wyrzucona za burtę. Niedługo później Wallander (a właściwie jego pies) znajduje w swoim ogrodzie zakopany szkielet (ofiara zginęła 10 lat temu). W końcu w lesie ginie kolejna dziewczyna, koleżanka tej z promu (brutalna scena zabójstwa w samochodzie).
Według Twoich słów pierwszego morderstwa dokonał ojciec (sąsiad Wallandera). Syn, 10 lat później robi to samo. Tylko, dlaczego właściwie ojciec zabił tamtą dziewczynę? Brakuje mi motywu, a zakładając, że facet był nienormalny to ofiar powinno chyba być więcej. I jeszcze ten krzak porzeczek, który ojciec zasadził kilka lat po zabójstwie, żeby, jak powiedział Wallanderowi, prawda w końcu wyszła na jaw.
Ja doszłam do wniosku, że wszystkich morderstw dokonał syn. Scena, w której niby wszystko zostaje wyjaśnione strasznie mnie wkurzyła. Wallander rozmawia z ojcem, pyta go o syna, ten zaś gada coś absolutnie bez ładu i składu (słowo daję, że nie padło tam ani jedno sensowne i pełne zdanie), chwilę potem ojciec popełnia samobójstwo, Wallander aresztuje na promie syna i ...... koniec historii. Tyle wiem, czyli właściwie nic :)

Dotti1800

Ojciec popełnia samobójstwo na wieść o tym, że zamordowana przez niego dziewczyna(wypadek, wynik kłótni) była w ciąży. Tym samym zabrał dwa życia, a nie jak wcześniej sądził jedno. Krzak porzeczek wskazywał miejsce pochówku. Dwie pozostałe dziewczyny zabił syn i ojciec o tym wiedział. Stąd jego słowa "bez ładu i składu", starał się wyjaśnić, usprawiedliwić jednocześnie nie naprowadzając Wallander'a na winę syna.

ocenił(a) serial na 7
ModryKruk

Możemy się tylko domyślać dlaczego pierwsza dziewczyna zginęła. Czy było to zabójstwo z premedytacją, zaplanowane, a może jednak fatalny zbieg okoliczności? Czy syn, jak uznałeś/aś , miał zabójstwo "we krwi" czy może to samobójcza śmierć matki wyzwoliła morderczy instynkt lub problemy psychiczne? Lina, ofiara ojca, mieszkała w domu faceta, który z wielu dziewczyn zrobił prostytutki, syn mógł uważać ją za jedną z nich, w końcu romansowała z jego ojcem, pośrednio też przyczyniła się do śmierci jego matki. Może to miała być taka spóźniona zemsta na prostytutkach?

Pozdrawiam :)

Dotti1800

Oczywiście może być tak, jak mówisz. Jest zbyt wiele niedomówień, by jednoznacznie stwierdzić, która wersja jest poprawna. Ja wolę myśleć, że pierwsze zabójstwo było przypadkowe. Z tego człowieka biła prawdziwa skrucha i wierzę, że ślad dawnego zauroczenia młodą dziewczyną. Gdyby to było planowane, to pewnie zabiłby ją dalej od domu i tam też pochował, bo szczątki w pobliżu tylko rzucały na niego podejrzenie. Dopiero później je przeniósł. Śmierć matki, a tym bardziej samobójcza na pewno odbiła się na zachowaniu syna. Może właśnie dlatego nie mógł utrzymać "poprawnego" związku z żoną. Syn mógł się oczywiście mścić, ale czy wtedy obwiniając tę całą grupę zawodową o swoje krzywdy, posunąłby się do takiej bliskości z jedną z przedstawicielek i czekał do zaawansowanej ciąży? Pewnie byłoby też więcej przypadkowych ofiar, a dwie dziewczyny z odcinka się znały. Naprawdę trudno cokolwiek powiedzieć bez przypuszczeń. Myślę, że została tylko ukazana pewna powtarzalność historii. Ojciec chciał odkupić swoje grzechy, nie dopuścić do podobnej sytuacji ponownie. A tu własny syn przez niego wychowany, jego własne geny, robi coś takiego. Taki figiel ze strony losu, który za nic ma pragnienia starszego człowieka.

ocenił(a) serial na 8
Dotti1800

Wydaje mi się, że z pierwszą (tą z przeszłości) dziewczyną spotykał się syn i on też w kłótni ją zastrzelił, ojciec pomógł mu ukryć morderstwo zakopując ją na swoim podwórku. Wiedziała o tym też matka, nie dała rady żyć z tą wiedzą i popełniła samobójstwo. Ojca też męczyły wyrzuty sumienia dlatego przeniósł kości razem z paroma krzakami (taki niby nagrobek - posadził je na pierwszym miejscu pochówku i przeniósł część z nich razem z kośćmi do kolejnego) w okolice domu Kurta zaraz po tym jak się dowiedział kto w tym domu zamieszka (liczył na to, że kości jednak zostaną odnalezione, również jego męczyły wyrzuty sumienia).
Syn po latach "wywinął ten sam numer" i zabił kolejną swoją ciężarną dziewczynę wyrzucając ją za burtę promu. Jej przyjaciółka zginęła "na wszelki wypadek" - nie mógł wiedzieć, że nigdy nie dowiedziała się kto jest ojcem dziecka jej koleżanki więc wolał pozbyć się osoby mogącej powiązać jego osobę z nieżyjącą dziewczyną.
A dlaczego je zabił? Pierwszą być może przypadkiem, w awanturze, drugą żeby uniknąć odpowiedzialności, płacenia, bo pierwsze morderstwo się nie wydało i w swojej niedojrzałości liczył, że i drugie się nie wyda.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones