PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659055}

Wikingowie

Vikings
8,4 173 909
ocen
8,4 10 1 173909
6,8 8
ocen krytyków
Wikingowie
powrót do forum serialu Wikingowie

Co tu dużo pisać bye bye Odo, bye bye Yidu, bye bye Kwenthrith ......a uszy księżniczki Judith, a przynajmniej lewe (ostatnia scena) jak widać cudownie odrosło.....zabawny odcinek imho :-)

użytkownik usunięty
Gryzio_2

Cud, cud! Ale nie takie były w anglosaskiej Anglii. Tu o św. Rumwoldzie: https://en.wikipedia.org/wiki/Rumwold_of_Buckingham

ocenił(a) serial na 8
Gryzio_2

Na reszcie dwie najbardziej irytujące mnie postacie kobiece zostały uśmiercone. Miałem jednak nadzieję, że Ragnar w przypływie racjonalnego myślenia zda sobię sprawę z tego, że Chinka zwyczajnie go odurzała i przez to ją zabije, a nie przez klasyczne kłótnie o opium. Co do Judith to szczerze nie pamiętam które ucho straciła, od tego czasu zawsze jest ucharakteryzowana, że jeden profil ma cały przysłonięty włosami, jeżeli faktycznie to powinien być lewy profil, to widocznie charakteryzatorzy się zapomnieli ;>

butcher4

Wszystko fajnie tylko to raczej nie jest opium bo ono trafiło do Chin dopiero w XiX w. Przywieźli je tam Anglicy. ;-)

ocenił(a) serial na 8
kujk6a

A Rollo jest postacią żyjącą 100 lat później ;) Że opium trafiło do Chin dopiero w XIX wieku to nie wiedziałem, to pierwsze moje skojarzenie jeżeli chodzi o możliwy narkotyk w tamtych czasach ;)

butcher4

Niespodziewajka :-P też pierwsze co mi przyszło do głowy to opium. Fakt faktem że serial nagina pewne fakty historyczne, ale pojawienie się tak wyrafinowanego narkotyku jak opium w czasach Vikingów jest dość mało prawdopodobne... Ktoś gdzieś nawet pisał na forum że to jakieś jagody czy cuś podobnego co występowało dość pospolicie w tych czasach ;-)

ocenił(a) serial na 7
kujk6a

tekst o tym, że opium trafiło w XIX wieku (!) do Chin za sprawą Anglików (!!!) woła o pomstę do nieba i odesłanie do jakiegoś podręcznika historycznego. Ale dam Ci szansę na obronienie tej pierdoły - po prostu powiedz mi na jakiej podstawie określasz, że w Chinach nie hodowano maku przed XIX wiekiem i że nie wiedziano, że z maku wydziela się mleko z którego można zrobić środek uspokajający (w większych dawkach mogący wywoływać widy i uzależniać)? Totalna pierdoła.

Lurtz

Nie jestem historykiem. Pamiętam to jeszcze z lekcji historii w liceum. Kilkanaście lat już minęło od tego okresu i moja wiedza nieco "przyrdzewiała" od tego czasu ale faktem historycznym jest ze to właśnie anglicy upowszechnili opium w Chinach i doprowadzili w ten sposób do sporych problemów w chińskim społeczeństwie. W wyniku wykrytych przez władze Chin nadużyć w handlu tym środkiem doszło nawet do tzw. Wojen Opiumowych https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wojny_opiumowe
Nie jestem w stanie udowodnić że wcześniej nie było w chinach maku ale na pewno nie był taki popularny. :-)

użytkownik usunięty
kujk6a

Dodam, że na wsiach polskich do końca lat 80-tych siano mak, ale wieśniacy nie używali go do produkcji opium. Problemem natomiast byli miastowi, którzy dewastowali chłopom uprawy maku.

ocenił(a) serial na 4

miastowi używali opium do produkcji heroiny - to sobie wstrzykiwali dożylnie, natomiast zachodnia medycyna z opium robi morfinę -środek przeciwbólowy - też uzależnia, ale jest słabszym narkotykiem niż heroina

opium było znane w starożytności, ale w średniowieczu zapomniane - dopiero jakaś książka medyczna
https://en.wikipedia.org/wiki/Opium#Reintroduction_to_Western_medicine
z X-Xi wieku podaje opium jako środek przeciwbólowy i nasenny

opium w Chinach
https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_opium_in_China
ogólnie Chińczycy lubili palić opium w fajkach - pokazane jest to na początku (później też) filmu "Dawno temu w Ameryce" na zapleczu chińskiego teatru

ocenił(a) serial na 9
kujk6a

Opium znane było w Chinach już w VII wieku za sprawą kupców z Arabii. Wojny opiumowe były toczone, ponieważ Chińczycy nie chcieli się otwierać na handel z Wielką Brytanią czy Francją.

ocenił(a) serial na 10
kujk6a

Ostatnio znalazłem wypowiedź kogoś mądrzejszego ode mnie i znającego się na tym bardziej, w której oto jest mowa o tym, że Chinka dawała Ragnarowi betel. https://pl.wikipedia.org/wiki/Betel_(u%C5%BCywka)
Sporo ciekawych rzeczy jest o tym na wiki, a wśród nich jedna, która potwierdza to, że to właśnie ta używka była używana w serialu. "Ubocznym skutkiem zażywania betelu jest jednak barwienie zębów na czarno, a śliny na czerwono." Można zauważyć, że rzeczywiście ślina Ragnara przybrała barwę czerwoną, z początku myślałem, że to krew lub mi się zdaje.

ocenił(a) serial na 8
Trawir

Rzeczywiście, ćpun Ragnar miał także bardzo czerwone, niemalże krwiste, wargi.

ocenił(a) serial na 9
kujk6a

powszechnie narkotyzowali się grzybkami halucynogennymi , w jednym z odcinków zresztą rollo je je jak cukierki a potem odrąbuje kolesiowi nogę ,wyraźnie nawalony jak Messerschmitt .
to fakt historyczny berserkerzy czyli ich tacy "nieustraszeni" wpadali w szał bitewny pod wpływem tych grzybków

Gryzio_2

Judith odcięli prawe ucho - i właśnie to cały czas jest zasłaniane

ocenił(a) serial na 9
axialline

masz rację...moja pomyłka :)

Gryzio_2

Odo raczej jeszcze nie wykitował, pewnie zmaltretowany gnije gdzieś w lochu i do czegoś jeszcze się przyda.

ocenił(a) serial na 9
Resvain

Wydaje mi się , że ten frankijski król (cesarz) mówi coś w tym stylu "Count Odo has been executed by my order...itd" więc chyba zakładał, że nie żyje....choć scena wcześniej sugeruje, że wisząc sobie wysmagany w lochu, niekoniecznie musi być martwy.

Gryzio_2

Oficjalnie został "stracony". Jednak co naprawdę się z nim stało, i czy po prostu nie jest więziony w tej swojej krypcie, nie wiadomo

użytkownik usunięty
Black_Smog

Historycznie, to hrabia Odo założył konkurencyjną względem Karolingów dynastię Kapetyngów. https://pl.wikipedia.org/wiki/Odon_(w%C5%82adca_Frank%C3%B3w)

ocenił(a) serial na 7
Gryzio_2

myślę, że jego egzekucja zasługiwałaby na jej ukazanie w serialu więc także uważam, że jest więziony.
a kazirodcze rodzeństwo, jeśli w ogóle nim są bije brawo i lada chwila rozpocznie kolejną konspirację przeciwko cesarzowi.

pazdzioch10001

a może po prostu został zabiczowany na śmierć. Imo wielki błąd ze strony cesarza. raz pozycja rolla znacznie wzrosła i nie będzie przynajmniej na razie komu jej równoważyć, dwa może powtórzyć ten sam błąd co chrabia odo. myślałem jednak , że jest mądrzejszy

norbi141

Rollo jest zbyt odizolowany, by stanowić zagrożenie. Nie ma żadnego zaplecza, większość Franków by się chętnie pozbyła "barbarzyńcy". Nie mówiąc o tym, że wiking nigdy nie mógłby zasiąść na tronie. Cesarz podjął bardzo dobrą decyzję, szczególnie że alternatywą był cyniczny i ambitny Roland, który byłby jeszcze groźniejszy niż Odo.

NikKlik

Już się żonka o to postara żeby Rolla rósł i rósł zwłaszcza jak obroni definitywnie Paryż.. A alternatywą stał właśnie się Roland razem z siostrunią, która właśnie weszła do cesarskiego łoża.

ocenił(a) serial na 10
norbi141

Też mi się wydaje, że zostanie jego nałożnicą.

pazdzioch10001

Ale przecież egzekucja została pokazana bardzo dokładnie. Zejście z tego świata poprzez karę chłosty było czymś naturalnym. Po przekroczeniu pewnej liczby uderzeń nikt nie miał szans przeżyć.

ocenił(a) serial na 7
axialline

po prostu było to dla mnie jakoś zbyt mało oficjalne. może macie rację, ale będę podtrzymywał, że jeszcze się pojawi :)

ocenił(a) serial na 9
Gryzio_2

No to parę zdań ode mnie. Czekałem na "przebłysk" starego Ragnara i nie zawiodłem się. Wpadł na genialny pomysł, pal licho, że bardzo trudny do wykonania (nie wiem czy w rzeczywistości byłoby możliwe to przeniesienie całej floty na drugą stronę). No i ten smaczek, gdy Ragnar zwraca się do Flookiego, super!!
Kolejna sprawa, Ragnar zabił małą chinkę cziku, cziku linkę. Bezpośrednim powodem wcale nie był głód narkotykowy (jak twierdzą niektórzy) tylko obawa o to, że chinka opowie wszystkim co stało się w Anglii. A kto jest temu winien? Oczywiście Athelstan, który zaufał Ecbertowi i namówił Ragnara. Athi już nie żyje więc cała złość skupi się na Ragnarze. Swoją drogą, tę tajemnicę zna także Flooki, dziwne, że jej nie zdradził ( a miał wiele okazji i powodów).
A na głodzie Ragnar dopiero będzie, bo za chwilę skończą się dragi, w końcu wyłuskał od chinki ostatnią porcję.

użytkownik usunięty
rafalniemiec712

Dodam jeszcze od siebie, że z tego całego topienia - jak to ująłeś "małej Chinki cziku, cziku linki" - najlepsze było zachowanie Ragnara gdy się zorientował, że widzieli to jego synowie. No genialnie zagrał tę scenę Fimmel...

ocenił(a) serial na 9

Taakk, Fimmel jest świetny.

ocenił(a) serial na 10
rafalniemiec712

Mam nadzieję, że stara przyjaźń pomiędzy Flokim a Ragnarem odżyje.
Ja od poczatku lubię Flokiego (mimo że wielu jest innego zdania).
Człowiek, który wiele stracił (dziecko, przyjaciela - Torsteina, zaufanie przyjaciół, wielokrotnie był bliski śmierci, torturowany) a mimo to ciągle jest sobą.
Mam wrażenie, że jest jednym z ostatnich prawdziwych wikingów. Ciągle wierny bogom. Dla Ragnara był w stanie zrobić wszystko (m.in. w 2 sezonie kazał odejść ciężarnej Heldze - bo był częścią planu obalenia króla Horika). Nawet zabicie klechy było w dobrej wierze (dostał znak od bogów). Przez wielu jest nierozumiany i traktują go jak wariata - a może jako jeden z nielicznych pozostał normalny (oczywiście mówie tu o normalności w skali wikingów :))

ocenił(a) serial na 8
Spooky82

Floki, to najlepsza postać męska z całego serialu, także podpisuję się pod Twoimi słowami.

ocenił(a) serial na 10
Kassandra85

"także" nie znaczy zatem.

Ragnar kocha flokiego bo go uratował pod obstrzałem z łuczników z wieży paryskiej. Rzucił się na ratunek choć wszyscy wokół dostali po strzale.

rafalniemiec712

Skąd niby Flooki wie o tej zniszczonej wiosce? Z tego co pamiętam to nie był z Ragnerem gdy przybył ten ocalały. Żadna z jego wizji też chyba nie była z tym związana. Jeśli się mylę to proszę popraw mnie.

ocenił(a) serial na 9
jaroslaw95

To Floki przyprowadzil tego ocalałego do Ragnara.

ocenił(a) serial na 9
rafalniemiec712

Dla pewnosci sprawdzilem. Ocaly opowiada co sie stalo w obecnosci podnieconego Flokiego.

ocenił(a) serial na 9
Gryzio_2

Niby coś się działo i posunęło do przodu ale naprawdę nic ciekawego. Nie wiem czy z tą Yidu było zamierzone takie rozwiązanie sprawy, czy też twórcy się przeliczyli i zrobili ukłon w stronę fanów bo cała historyjka się nie sprzedała a sama postać Yidu chyba średnio lubiana. Ja czuję niesmak bo Chinka (córka cesarza do tego) na dworze u króla wikingów to lekka przesada. Trzeba było wymyślić coś bardziej racjonalnego a nie kończyć potem w taki sposób mi się to nie podobało. Ten Rasputinson mnie osłabia mógłby zniknąć. Flokin będzie pewnie żył wiecznie bo już go nawet Helga poprosiła żeby nie zginął to mu chyba gwarantuje nietykalność na dłuższy czas. Lagertha grozi braciom H. żeby nie śmiali się ze świra Ragnara "bitch please" oni by ją załatwili tak że nawet by się nie spostrzegła, do kogo takie teksty.

ocenił(a) serial na 8
mitrus80

Chinka, może i była córką Cesarza, ale pewnie jakąś setną w kolejce do tronu, z łona piętnastej nałożnicy. Nikt, kogo śmierć by kogokolwiek obchodziła.

ocenił(a) serial na 9
truegod

Albo wcale nie była tylko się za nią podawała. Historia pełna jest takich "księżniczek". Swoją drogą to są czasy dynastii Tang - mocnego otwarcia Chin na kontakty ze światem zewnętrznym. Chińczycy mieli też tzw system heqin - małżeństw dla pokoju. Chińscy władcy bardzo chętnie wydawali swoje liczne córki za władców innych Państw - nawet tak odległych jak Persja. Bandyci mogli orszak takiej księżniczki napaść - a ją samą sprzedać. Historia Yidu jest więc naciągana ale teoretycznie możliwa.

ocenił(a) serial na 9
kaus

Też nad tym kombinowałem w ten sposób, biorąc pod uwagę że mogła być w niewoli u Mongołów, Persów albo i dalej można przyjąć że jakimś cudem wylądowała na zachodzie, tylko nie lubię sam od siebie dopowiadać sobie historyjek które mogły być przynajmniej mimochodem napomknięte tu i tam.

ocenił(a) serial na 10
mitrus80

ale chinka znała frankijski, mogła ise przydać. no i mogła poopowiadac wiecej pieknych rzeczy Ragnarowi o superchinach, żeby ragnar najechał Panstwo srodka xD

ocenił(a) serial na 9
mitrus80

Patrząc z perspektywy Yidu okazała się po prostu zbędna, jakakolwiek była by jej przeszłość. Nawet jeśli chodziło tylko o zrobienie z Ragnara ćpuna - to można to było zrobić o wiele lepiej bez takiej kombinacji, a jeśli chodzi o egzotykę to wystarczyło dać arabkę - co miało by o wiele więcej sensu.

ocenił(a) serial na 10
Gryzio_2

Dobry odcinek wreszcie ta skośna lampucera zaliczyła zgona

Gryzio_2

Jakoś ten odcinek był bardziej zjadliwy, możliwe że przez ilość zgonów na jednostkę odcinkową, które to stworzyły sztuczne wrażenie "akcji".

Zaczęło się od płynięcia łodziami, było wiosłowanie, więc se myślę, że płyną pod prąd, ale jak pod prąd, jak tam są te sklejkowe wieżyczki na sekwańskiej plaży, i tak płyną i płyną, czyli że raczej długo - ja dalej: wieżyczki?? - i nagle są te klify, jak poprzednio pokazywano cały czas łagodne pagórki, i te młaki, co w nich Lagherta utkła, i Ragnar wpada na pomysł przeniesienia łodzi akurat przez te klify. Se myślę: ok. Osobiście znam mnóstwo ludzi, którzy uwielbiają utrudniać sobie życie, żeby potem mieć o czym gadać w towarzystwie i na fejsbuczku, dlaczego Wikingowie mają być inni? Poza tym ładnie to się wpisuje w robinhudową manierę tego sezonu.
Jednym słowem postanowiłam zignorować techniczną i logiczną stronę tego wątku :) tak lepiej :)

Bardzo fajnie, że serial za przeproszeniem postawił klocka i oczyścił się usuwając aż cztery osoby z obsady. O ile przyklasnęłam 3 śmierciom, o tyle tego fajnego szpiega Egberta scenarzystom NIE DARUJĘ :///
No i oddałabym w sumie śmierć całej czwórki za śmierć Judytki "pacz coś ze mnie zrobił". "Wolna" łże-feministka Judytka nie widzi sprzeczności w tym co mówi, raz że jest niezależna, raz, że jest osobą ukształtowaną przez Egberta :D Jakby była prawdziwie wolna, to po zabiciu Kwen popaczyłaby na kochanka i stwierdziła "masz u mnie dług ziomuś", albo przynajmniej "posprzątaj tu, jak mam spać w tym chlewie".
Kurka na wacie, jak ta kobita jest straszna, chyba najgorsza postać w serialu na ten moment. Oprócz oczywiście Giseli i Rolla.

Co dalej, śmieszna, choć w jakiś dziwny sposób fajna scena egzekucji Kaunt Odo, przeraźliwie bezpłciowy Rollo, nareszcie Czikulinka nie będzie robiła tych dziwnych min, Ragnar cuduje, w Kattegat komedia romantyczno-seksualna (choć kolejny synek Ragnara pokazuje przynajmniej swoją fajowiutkość).
Na minus niestety Egbert, rajuniu tak go lubię, jest tak sprytny, zdobywa królestwa, a przy babach wychodzi na idiotę. I to gdyby jeszcze były jakieś spryciule, jak Babka Oleńka z GoT, albo przynajmniej wytrawne intrygantki jak Lukrecja, czy Atia.. nie! daje się podejść jak uczniak, jest ZASKOCZONY zachowaniem idiotek tak naprawdę do bólu przewidywalnych! Czy on naprawdę NIE WIEDZIAŁ, co zrobi "otruję was wszystkich" Kwen?

Mimo wszystko, mimo braku "walk" ten odcinek oceniam lepiej, niż poprzedni.

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Również podoba mi się postać Egberta, miałem okazję już o tym pisać. To jedyny z przedstawianych tu przywódców/władców gość, o którym można powiedzieć , że jest mężem stanu. Ragnar to taktyk, ma świetne pomysły, choć teraz nieco "przyprószony" środkami odurzającymi może być mniej efektywny. Egbert to strateg- ma wizję zjednoczonych anglo-saksońskich królestw i tego się trzyma. Ragnar- tak naprawdę trudno orzec czego chce? Czy Egbert był nieprzewidujący licząc, że Kwen się nie zemści? Nie sądzę.... raczej ufał, że jego ochrona nie pozwoli by do jego sypialni właził sobie ze sztyletem każdy kto ma ochotę. Co do Rollo....wydaje mi się, że oceniasz go zbyt surowo. On po prostu szukał swego miejsca w życiu i...chyba je znalazł, zaspakajające zarówno jego ambicje jak i sferę uczuciowo-zmysłową...on chyba serio kocha i jest przywiązany do małego francuskiego pasztecika z perkatym noskiem zwanego Giselą....de gustibus non est disputandum. To, że przy okazji zdradził swych ludzi....no cóż...miłość wymaga ofiar, też muszę raz na dwa tygodnie jeździć do mojej teściowej :\

użytkownik usunięty
emo_waitress

Cóż, z Kwen nie było tak prosto w realiach epoki. I co z tego, że chwilowo była zdetronizowana, skoro z pewnością dla jednych Mercyjczyków była zagrożeniem, a inni ją popierali. W razie jej likwidacji oba stronnictwa by się zjednoczyły w walce z uzurpacją Egberta. Do tego Kwen była matką syna Ragnara i nosiła syna Etewulfa. To też skłaniało do ostrożności. Ale przy tym wydawało się, ze obawa o los Magnusa jest wystarczającym straszakiem. W realiach epoki najlepszym rozwiązaniem by było zamknięcie jej w klasztorze, ale Egbert wybrał jedynie zakaz opuszczania miasta. Cóż, bez pieniędzy, możnych stronników, wydawało się, że może jedynie siedzieć i haftować ...

Kwen do tej pory udowodniła, ze raczej nie jest z tych, co siedzą i haftują :) Co Egbert powinien wziąć pod uwagę planując jej przyszłość.

emo_waitress

Mnie w wątku Egberta rozczarowało skrótowe potraktowanie kampanii wojennej. Liczyłem na to, że zobaczymy jego talenty dowódcze i polityczne przy opanowywaniu Mercji. Zamiast tego kolejny odcinek Mody na Sukces :P

Zaczynam lubić Rolanda. Co prawda kawał drania, ale jest ambitny oraz inteligentny. Pewne ta ambicja doprowadzi prędzej lub później do starcia z Rollo.

A największym plusem odcinka było ostateczne rozwiązanie kwestii chińskiej.

NikKlik

Egbert zajął nowe włości jak jest zdobywana przez różnych takich tam lordów-srordów Północ w GoT - poza kadrem :D
A szkoda, bo ja na ten przykład chętnie bym obejrzała (w obu produkcjach) takie przepychanki.

Roland i jego siostrunia mieli fajną scenę w tym odcinku :)

O tak.. jest to, mam nadzieję (bo czytałam różne teorie), koniec tego egzotycznego pod wieloma względami wątku.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

To ostatnio zrobiła się w ogóle jakaś irytująca moda w obu tych serialach - wszystko co ważne/ciekawe/warte pokazania dzieje się poza kadrem i trzeba sobie dopowiadać albo się domyślać co i jak coś się wydarzyło, czemu ktoś podjął taką a nie inną decyzję itp. Tylko na zapchajdziury jakoś nigdy nie brakuje czasu. Również byłem mocno rozczarowany, że zamiast pokazać knucie Egberta w Mercji teleportowano go na powrót w domowe pielesze, gdzie wyznawał miłość Judytce - bleeeh :/

W ogóle jestem rozczarowany tym odcinkiem. Nie podzielam niestety Twojej opinii, że było lepiej niż poprzednio. Po tym jak coś tam niemrawo ale jednak drgnęło w prawie wszystkich wątkach w dwóch poprzednich odcinkach, w tym znowu było nudno i nijako. Nawet seryjne uśmiercenie postaci nie zatarło wrażenia "nicniedziania się".

Rollo znowu jest jak dziecko we mgle, inni muszą robić za niego czarną robotę i pozbywać się wrogów z jego otoczenia. Scena wykończenia hrabiego była w sumie całkiem ok, ale reszta tego wątku - drętwe dialogi i aktorstwo plus Rollo nie mający pojęcia co się wokół niego dzieje, działały mi na nerwy.

U wikingów tak pół na pół. Ragnar miał przebłysk dawnego siebie kiedy wpadł na pomysł godny Fitzcarraldo, ale zaraz potem znów musiała mu odbić narkotykowa szajba kiedy utopił Chinkę. Nie żebym płakał po tej postaci, bo była całkowicie zbędna, ale okoliczności jej ukatrupienia były zwyczajnie słabo rozegrane i znów pokazano Ragnara jako nieobliczalnego kretyna. Ale samo przenoszenie okrętów widowiskowe, na plus też krótka wymiana zdań Ragnara z Flokim, która dobitnie pokazuje ile traci ten serial przez to, że nie jest taki jak dawniej :)

Kattegat - nuuuuuuda! Niechże ktoś wreszcie pogoni tego norweskiego Rasputina, bo ten cały wątek jest o kant dupy potłuc, a sama postać wyjątkowo odpychająca.

O Wessex już pisałem - duży krok w tył. Dodam, że uśmiercenie Kwen, choć fabularnie uzasadnione, bo cóż innego pozostawało w nowej sytuacji politycznej, to pozbawiło serial postaci z dużym potencjałem. Gdyby scenarzystom chciało się tworzyć jakieś wielopiętrowe intrygi można było zaprząc Kwen w ich budowanie, ale w "Wikingach" niestety ta cała sfera polityki, jakichś zakulisowych działań, spisków, jest strasznie biedna. Oglądając to, co się dzieje na dworze w Paryżu, czy właśnie w Wessex mam wrażenie jakiejś bylejakości tego wszystkiego. Toć już upośledzony Littlefinger w koszmarnym 5. sezonie GoT klecił coś bardziej godnego miana intrygi niż to toporne podpie***lanie jeden drugiego przed obliczem władcy (Paryż) czy "genialny" plan Kwen najpierw na ucieczkę a potem na ukatrupienie Egberta :/

Dwight_

Ależ mój drogi, przecież nie może zabraknąć czasu na cycki Mandarynki i narko-wojaże Ragnara :) Kto by tam oglądał politykę, chyba tylko.. jacyś dziwni widzowie House of cards :D
Zdobycie Mercii zostało pokazane. Egbert opisał niezwykle plastycznie w dwóch zdaniach, wyszło jakbyśmy tam byli!

Nie będę się kłócić, że teraz było lepiej, jak pisałam, efekt może być sztucznie wywołany odwiecznym trickiem: dużo zgonów = akcja!

Rollo niestety stał się przedmiotem intryg, nie podmiotem. Albo nie - GORZEJ, mam wrażenie, że akcja dzieje się gdzieś poza nim, a on dochodzi zaszczytów i korzyści, uczestniczy w historii niejako przypadkiem, bo akurat różnym stronnictwom to pasuje - lub im nie przeszkadza.

Faktycznie nuda w Kattegat, bo w poprzednim sezonie przynajmniej dorobiono jakąś magiczną historię do tego gościa z pamiętną sceną w przerębli. Teraz robi się to coraz bardzo żałosna telenowela z ciskaniem talerzami.

No niestety szkoda tego wszystkiego w Vikings. Szczególnie że scenarzystom bardziej zajmujące wydają się kombinacje łóżkowe, niż kombinacje polityczno-militarne ;(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones