Też Wam przypomina Ryuku z Death Note? :-)
Za każdym razem jak go widzę w serialu to mam to jedno skojarzenie. W trzecim odcinku drugiego
sezonu uwydatnia się to w szczególności. (Nie szukam żadnych powiązań - żeby nie było ;)
Wcześniej nie znałem tego aktora, ale po tym serialu wnioskuję, że ma w sobie spory potencjał. Być
może największy z aktorskiej familii Skarsgardów.
uwielbiam Flokiego . w serialu ma on przypominać Lokiego c; A Loki to < dla tych którzy nie wiedzą ? - mitologiczny olbrzym zaliczany w poczet bogów. Jest bóstwem ognia i oszustów, zmiennokształtnym, który zarówno ułatwia, jak i utrudnia życie ludziom. Zrodził najstraszniejsze potwory: Fenrisa - wielkiego wilka, Jormunganda – węża oraz Hel - boginię umarłych. Zdobył dla wielu bogów ich atrybuty m.in. włócznię Gungnir dla Odyna i młot Mjollnir dla Thora. Do walki Ragnarök nie był po niczyjej stronie, ani bogów, ani olbrzymów. Jednak podczas wojny opowiedział się za olbrzymami, w odwecie na bogach, którzy srogo go ukarali za jego występki.. A aktor świetnie się nadaje do tej roli i zgadzam się ,że ma spory potencjał ^.^
Wiem, oglądałem Thora :D
A tak na poważnie, to zaciekawiła mnie mitologia nordycka w trakcie oglądania serii, więc postanowiłem poczytać trochę na ten temat. Polecam taki zabieg każdemu kto nie jest w temacie, a ogląda ten serial, ponieważ często stosują w nim odniesienia różnego typu i znacznie lepiej się ogląda znając podstawy ichniej wiary :-)
To czego nie polecam to czytanie historycznych wydarzeń - ja tym sposobem zafundowałem sobie gigantycznego spoilera co do serii -_- Ale zawsze tak mam, że usłyszę jakieś hasło czy zobaczę wydarzenie i ciekawość wygrywa - muszę się dowiedzieć o tym więcej. Zaczęło się od "krwawego orła" a skończyło na przeglądzie postaci historycznych, no i masz babo placek... Ach, człowiek w ogóle nie uczy się na błędach - w przypadku Spartakusa było podobnie...
Z drugiej strony serial jest mocno fabularyzowany, więc może pójdą własną ścieżką, a nie tą historyczną (tak jak w przypadku Boardwalk Empire i losów Nuckiego:).
W każdym razie seria jest bardzo klimatyczna i podoba mi się to, że wszystko jest takie wyważone - nie ma rzezi i nie ma porno. Krótko pisząc, zrobione ze smakiem.
Co do Flokiego to takie moje luźne skojarzenie było - wcale nie sądziłem, że twórcy nawiązywali do serii anime :D A to że ma przypominać Lokiego jest nazbyt oczywiste, nie trzeba znać mitologii nordyckiej, a wystarczy uważnie oglądać serial :-) Zresztą w pewnym momencie jest to sprytnie wykorzystane aby zmylić (a przynajmniej spróbować zmylić) widza ^^
Sporo o nordyckiej mitologii jest w serii "Kroniki żelaznego Druida".
Oczywiście w zbeletryzowanej wersji.
Polecam , jak ktoś lubi taką literaturę i ma zamiłowanie do kilkutomowych cykli.