PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=590394}

Wrogie niebo

Falling Skies
6,8 8 787
ocen
6,8 10 1 8787
Wrogie niebo
powrót do forum serialu Wrogie niebo

5x4 wtf?

ocenił(a) serial na 7

Kto mi wytłumaczy? Pope i Sara idą szukać źródła z którego przychodzą nowe Skitersy (idą w kierunku z którego te przychodzą). Tom wiedząc już skąd one wyłażą bierze ciężarówkę i jedzie do źródła z którego przychodzą Skitersy, żeby je wysadzić w powietrze. Ale jak Pope prosi Toma o pomoc i żeby najpierw pojechać uratować Sarę, to Tom mu mówi, że nie bo oni jadą w przeciwnym kierunku. Jakim cudem? Ok wiem, że Pope i Sara odeszli na chwilę na bok, no ale ile mogli przejść na te skróty? Na pewno nie szli w przeciwnym kierunku. Trochę bez sensu to tłumaczenie Toma. Chyba scenarzyści koniecznie chcieli uśmiercić Sarę i zrobić nowy wątek wendetty Pope'a. A już go nawet zaczynałam lubić w takiej zakochanej formie :P

ocenił(a) serial na 6
karolinex

No, ja też powoli przekonywałem się do Pope'a zwłaszcza, że w tych 4 sezonach budził we mnie głównie antypatię. Szkoda Sary, szczególnie biorąc pod uwagę w jak głupi sposób umarła. Po 5 odcinku wątek Pope'a zaczyna mi przypominać wątek Gubernatora z The Walking Dead (chociaż całe szczęście Pope jest 1000 razy bardziej charyzmatyczny niż on, dzięki czemu lepiej się go ogląda). Słabe są akurat zarzuty Pope'a wobec Masona. John powtarza w kółko "Wszyscy przez niego giną". Oczywiście ignoruje fakt, że pomimo tych śmierci większość misji była udana. Irytuje mnie także wepchnięcie Anthonego do jego wątku. Rozumiem, że chcieli kogoś mu dorzucić, a nie mieli kogo, bo reszta albo jest rodziną Masona, albo trzyma się za nim murem (jak mój ulubieniec od początku serialu - Weaver), ale po prostu Anthony u jego boku kompletnie mi nie pasuje.

ocenił(a) serial na 7
LuckyLuke266

Dokładnie. Anthony, który prawie od początku był po stronie Toma i wiele zrobił i był ogólnie dobrym żołnierzem i człowiekiem, nagle zmienia front o 180 stopni pod wpływem szoku pourazowego i dołącza do Pope'a. Strasznie naciągane. W sumie mogli dać kogoś innego. Mało tam tych zakapiorów? Anthony nie pasuje do tego po prostu. No i faktycznie bezsensowne są zarzuty Pope'a, że wszyscy giną tylko nie rodzina Toma. A przecież oni są na pierwszej linii frontu w każdej misji. Szkoda mi też tej Sary, bo akurat to była fajna postać i pozytywnie wpłynęła na Pope'a, który zanim pojawił się jej wątek, to strasznie działał mi na nerwy, chociaż miał swoje "dobre momenty". Ja myślę, że ponieważ jest to ostatni sezon, to scenarzyści chcieli pójść po bandzie i powymyślali zwroty akcji i postaci o 180 stopni. Ciekawe co jeszcze wymyślą? :P

ocenił(a) serial na 6
karolinex

No ja ogólnie martwię się o ten sezon. Dziwne rozłożyli role postaci. Np. w piątym odcinku tego sezonu nie ma w ogóle najmłodszego Masona, a Maggie, czy Ben tylko właściwie "migają" w tle. Rozumiem, chcą wyłuszczyć rywalizację Toma z Johnem, no ale miejscami zapomina się o inwazji obcych (najgroźniejszy jest jeden koleś, który przygniata ogniem cały 2nd Mass). Natomiast Pope ogólnie jest dziwnie zbudowaną postacią. Niby jest zły, a np. w pierwszym sezonie przyszedł na pomoc Halowi i reszcie dzieciaków okrążonych w tym domu przez gości, którzy wydawali ich obcym. No i ten nieszczęsny Anthony. Nie mogę brać udziału w bitwie ? Ok, to może pomogę w zabójstwie dziewczyny przywódcy ? Nie wyszło ? To może pomogę w porwaniu jego syna ? Tak, czy inaczej obstawiam, że jeszcze przejdzie swoiste "odkupienie" i nawróci się na stronę Masona.

ocenił(a) serial na 7
LuckyLuke266

Pope właśnie dlatego był fajny, bo raz się go lubiło a raz miało ochotę zatłuc :) Tu niby taki zły zakapior, zawsze na opak co by Tom nie wymyślił, zawsze marudzący a z drugiej strony jak przychodziło co do czego to wiele razy kogoś ratował albo jakieś prawie heroiczne akcje odstawiał, żeby za 5 minut znowu narzekać na wszystko :) A co do Anthonego, to pewnie albo się nawróci albo zginie (albo jedno i drugie). W sumie to mnie trochę dziwi jeden fakt. Bo on widział śmierć tylu osób, w różnych wariantach a tu nagle jak zabili tą dziewczynę (Danny?) to aż szoku pourazowego dostał. Przecież ona chyba nie była dla niego jakoś specjalnie ważna? Chyba, ze coś było w poprzednim sezonie i zapomniałam? Jeszcze nie oglądałam 5 odcinka, ale ciekawi mnie co widziała Maggie w umyśle Władcy, bo mówiła o jakiejś super wielkiej energii, która jakby rządziła. Ale kim? Władcami? Czyżby jakiś jeden super Władca, szef wszystkich szefów?

ocenił(a) serial na 6
karolinex

Mi Danny kojarzyła się głównie z synem Masona - Benem, bo z tego co pamiętam, to właśnie on wykonywał z nią ciągle jakieś misje, a o dziwo jej śmierć kompletnie go jakby nie obeszła. Już mniej ruszyła wszystkich Masonów śmierć Lexi, więc scenarzyści chyba po prostu chcieli na siłę wkurzyć tego bohatera. Nawet po 4 odcinku obstawiałem natomiast, że Pope jednak prędzej, czy później dogada się z Masonem (bo w niektórych odcinkach nawet udawało im się porozumieć, jak np. w tym po rozbiciu się samolotem, gdy zostali sami w lesie), ale po wydarzeniach z 5 odcinka raczej w to wątpię. A co do władców, to myślę, że właśnie musi być gdzieś jakiś szef wszystkich obcych. Bo takie polowanie na resztki kosmitów byłoby słabe, więc pewnie w tym Waszyngtonie dojdzie do starcia z tym bossem, który pewnie zbierze te ochłapy armii.

ocenił(a) serial na 7
LuckyLuke266

Właśnie z tym Waszyngtonem to tak samo myślę. Że tam będzie ten szef i reszta ocalałych Władców, Skitersów itp. No i pewnie będzie na pozór nie do pokonania, więc może być ciekawie. Pewnie Ziemianom jakoś pomoże ta rasa, która pojawia się w wizjach Toma (chociaż nie wiem czy w końcu jednak będą w tej postaci, czy już jako Skittersi, a może fizycznie ich nie będzie tylko te wskazówki w jego wizjach - zobaczymy). A z Anthonym, to może cała ta historia miałaby większy sens jakby chociaż jeden odcinek poświecili na to, że on się z Danny jakoś zaprzyjaźnił bardziej albo początki jakiegoś romansidła (chociaż nie wiem ile ona miała lat, bo możliwe, ze za młoda:P) No ale cokolwiek, żeby jej śmierć miała dla niego jakieś znaczenie większe niż innych. No ale cóż, jest jak jest :) A co do Pope'a to już raczej nie liczę na ich dogadanie się. Pewnie któryś z nich zginie podczas tej ich potyczki ( i raczej nie Tom). No chyba, że zrobią tak, ze Pope zrozumie że to nie wina Toma, albo może Tom uratuje mu życie. W sumie jest pole do popisu :) Mam tylko nadzieję, ze scenarzyści nie będą chcieli na siłę być oryginalni i przez to nie wymyślą czegoś co zostawi niesmak na sam koniec, jak w niektórych serialach.

LuckyLuke266

no dobra ale postaw sie na miejscu Pope'a gdy przez kogos ginie twoja ukochana. Oby pope zył dalej.

The_Fallen

ale niestety zginał.

ocenił(a) serial na 6
karolinex

Słuszna uwaga. Też nie rozumiałem gdzie i po co szli :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones