Na starcie polecam wszystkim wersję "filmową", tj. składającą się z dwóch 1,5 godzinnych części. Jest ona pozbawiona serialowych wstawek w postaci zapowiedzi następnych i wspominania poprzednich odcinków. Czyni oglądanie przyjemniejszym, szczególnie jeśli ktoś nie lubi seriali.
A teraz do sedna - początek filmu strasznie mnie irytował, ponieważ myślałam, że doskonale wiem jak cała historia się skończy jeszcze zanim się rozpoczęła, że serial jest niesamowicie przewidywalny. A dodatkowo - że jest przesłodzony, naiwny i pretensjonalny. I sprawiał takie wrażenie do pewnego momentu, którego nie będę tutaj opisywać, aby nie spoilerować, ale zapowiem, że ma on miejsce gdzieś w połowie filmu. Wtedy dopiero rozpoczyna się prawdziwa akcja, wtedy dowiadujemy się o co w filmie naprawdę chodzi, wtedy jesteśmy w stanie wszystko zrozumieć.
Naprawdę, polecam wytrwać do połowy filmu! Później już nie idzie się od niego oderwać :)
A inna rzecz, że BBC wydało tak odważny film i to już 9 lat temu :)
O autorce powieści " ZŁodziejka" , nagłówek "Kariera" http://pl.wikipedia.org/wiki/Sarah_Waters#Kariera
Ja tam mimo, iż jestem ogromną fanką książki, od filmu oderwałam się z łatwością. Główne bohaterki tak bardzo odbiegały od książkowych, (gra aktorska była do tego fatalna), że nie umiałam tego oglądać.