Na dobrą sprawę trzeba przyznać, że największe zalety tego serialu oprócz dobrze odegranych ról głównych bohaterów to charakteryzacja, samochody, muzyka i inne elementy z lat '80 XX wieku oparte o atmosferę zimnej wojny, którą bardzo sugestywnie można odczuć. Oczywiście pewne sprawy jak strzelaniny, czy super umiejętności dzielnych oficerów KGB są mocno podkoloryzowane, ale ich losy scenarzysta zręcznie wplata w prawdziwe wydarzenia, które miały wówczas miejsce. Tak np. jest odcinek, w którym wywiadowcy radzieccy zdobywają się na wielki trud i sporo ryzykując przechwytują tajne dokumenty przemysłu zbrojeniowego USA. Później zaś słyszymy, że ich ojczyzna wykorzystała zdobycz, lecz były to fałszywki podstawione przez wrogi kontrwywiad, czego efektem jak się dowiadujemy jest katastrofa okrętu podwodnego(luźna aluzja do katastrofy k-278 Komsomolec). Można by mnożyć takie smaczne dodatki w tym serialu, a jest ich sporo. Pozostaje obejrzeć samemu, lecz dodam, iż nie jest to produkcja skierowana do wszystkich i niektórych może znudzić. Z pewnością zaś serial "The Americans" przypadnie do gustu koneserom zimnowojennego klimatu na ekranie.