Ja osobiście uwielbiam Mię , jest słodziutka ^^
<33 ;)
A wy jak uważacie .... ;) ??
ja wole Roberte. Mimo, ze czesto robi cos zle a potem załuje. Mia to poprostu cała Mia. Czasem doprowadza mnie do szału tym pieszczeniem sie jak małe dziecko i gadką.
Oczywiście Robertę Pardo. Twardo stąpa po ziemi, wygadana(w pozytywnym, ale czasem również i negatywnym znaczeniu), nie da sobą pomiatać i zdecydowanie poradziłaby sobie w każdej. Mia jak dla mnie jest czasami strasznie przesłodzona.
Ja również wolę Robertę ;)
To postać, która nie da sobie wejść na głowę, zawsze walczy o to czego pragnie
I ja stawiam na Roberte! jej zachowanie to twarda laska ktora nie poddaje sie szybko i to jest to cos czego u slicznej Mii mi brak;p
ŻADNEJ!
Obie to skończone idiotki...albo takie udają.
Tylko że Mia to "słodka idiotka", a Mia "zbuntowana"XD
Jedną i drugą jakbym za kudły złapała, to by nie było czego zbierać, hihihi;)
Oczywiście kochana Roberta :D Ten jej charakter, odwaga i jednocześnie słabość, i ten głos, cudowny. Cała jej postać w ogóle jest bardzo charakterystyczna.
Mia od poczatku przypadla mi do gustu, choc gra lalke to ma dobre serce i jest smieszna, a sympatia do Robertity przyszla pozno, bo na poczatku jak wrdena malpa sie zachowywala
Osobiście uwielbiam Robertę. Ma czarny charakter, odwagę i nie pozwoli sobą pomiatać.
Roberte, ma taki ostry charakter kochaam ja, ale czasami wole Mie, obie je kocham xx♥♥
Obie je lubię ale bardziej raczej Mie.<3;)ale Roberta też jest super cool.; d
Roberta,Roberta oczywiście że Robertę<3,w sumie mam taki charakter jak ona.; d.
Mia też jest super cool.ale czasami mnie rozwala z tymi tekstami i małym rozumkiem.; dale i tak ja kocham.; d ale wolę robertkę<3
ja wole Roberte, ma piękny kolor włosów, wspaniale śpiewa, uwielbiam jej złośliwe zachowania jest najlepsza
Mia to barbie płacze z byle powodu i ma słaby charakter bardzo ją lubie ale Roberta jest lepsza :)
zauwazmy, ze roberta tez duzo placze, a czasem az za duzo. udaje twardzielke, ale jak jest sama czy zwierza sie luhan i lupe to rozkleja sie. lubie ja, ale bardziej mie, bo mia jest moze jak barbie, ale szczera, a roberta duzo klamie i wyzywa innych czesto bez powodu. ma duzo zalet, lecz wad tez mozna naliczyc. czesto mowi, ze brzydzi sie klamstwem i wyżywaniem nad slabszymi (rowniez psychicznie), a sama lepiej sie nie zachowywala
Ale Roberta jak ma coś do kogoś do idzie do niego a Mia jak często zauważyłam obgaduje za plecami, Roberta jest mądrzejsza
pamiętasz pierwsze odcinki 3 temporady co Sol chciała nagrać na dyktafon rozmowe Mii, Vico y Celiny Roberta jej pomogła zwróciła jej nagranie a Mia stwierdziła, że Roberta ją nagrała. przecież wtedy by nie dała jej dyktafonu ? Mia za wolno myśli :)
nie mowie ze mia jest idealna, ale ta akcja mnie rozwalila, nie byla przemyslana przez osoby, ktore pracowali przy scenariuszu, bo beznadziejnie to rozpisali. typowa glupia akcja, wrecz absurdalana, tylko po to by skomplikowac ta sprawe z dyktafonem, a zamiast cos ciekawego wymyslec to polecieli na proscizne i zrobili z mii zaplonowca i ze niby mia tak pomyslala, bo roberta lubiala jej zart robic. i akcja i argumenty byly do bani, no ale w telenowelach tak czesto bywa. jedna akcja ma byc dluga i skomplikowana. nie bede wchodzila w szczegola ktora z tych dwoch pan okazywala sie lepsza a ktora gorsza, bo musialabym rozpracowac 440 odcinki a to nie lada wyczyn. lubie i mie i rob, ale jakoc do colucci mam sentymen, gdyz od poczatku mi sie spodobala, a roberta na poczatku byla suczowata. dokuczala kazdemu bez przyczyny i to mnie od niej jakos odepchnelo, ale zmienila sie i zapunktowala
obie są fajne w 1 temporadzie wolę Mię ale w 2 i 3 Roberte, czasami ten scenariusz jest bardzo głupi w którymś odcinku śpiewali solo quedate en silencio a kilka odcinków później Mia napisała ten tekst
dokladnie, mozna sie przyczepic do wielu rzeczy, ale to nie zmienia faktu ze uwielbiam ten serial. niby przekoloryzowany, ale ma cos w sobie. i posmiac sie mozna i poplakac.
nie, nie mam. kiedys zbieralam plakaty, wycinki itp, ale juz jakos minelo mi te zamilowanie. a jezeli chodzi o rbd to zaczelam je ogladac z opoznieniem, bo chyba na przelomie 2009/2010, wiec podejrzewam, ze nawet jak bym zbierala gadzety to i tak bym o nich juz nic nie nazbierala, gdyz juz pewnie nie bylo np. w gazetach nic z nimi , bo juz dawno bylo po ich rozpadzie i pierwszej emisji w tv;/
w sumie obydwie na początku nie były aniołkami,ale potem obydwie się zmieniły.
Osobiście serialu nie oglądałem i nie zamierzam, ale kimkolwiek była w tym serialu: http://img217.imageshack.us/img217/3982/2fd77d57e7.jpg ruchałbym :P
Robertę, zadziorna, nie da robić z siebie idiotki, pomocna (szczególnie pomocna dla swoich przyjaciół), charakterek, jej postać mnie uświadomiła, że warto czasem zadrzeć nosa, twardo stąpać po ziemi i nie bać się ryzyka. w dodatku jest zabawnie złośliwa, ma poczucie humoru , ale i tez lubię jej wrażliwość, która okazuję wtedy, kiedy zostaje na prawdę mocno zraniona (kłamstwo matki, zakład diega) . Nie zapomnę jak płakała, to ja razem z Nią :D Przede wszystkim pięknie i słodko śpiewa , za to ją kocham :)Plus jej wygląd i FRYZURA <3 UWIELBIAM, niedługo podobną sobie zrobię, aktorka grająca Robertę stała się moja idolką :P
A Mia wiadomek, laleczka Barbie,trochę mnie wkurzało jak ciągle beczała, ale krytykowała cudzy wygląd , o boziu :/ dopiero jak Sol się pojawiła, tygrysica się w niej obudziła, zaczęła również o swoje walczyć :) tak mnie śmieszyły scenki Mii z Robertą hehehe, a słodkie to było jak na koniec zostały przyjaciółkami, ale mimo to i tak wole Robertę, a wręcz uwielbiam !