Dla mnie tylko Angelica jest ok. Mili jest dla mnie zbyt wulgarna, wiem że wychowała się w domu dziecka ale przecież to nie znaczy, że musi zachowywać się aż tak do bólu prostacko. Dla mnie momentami jej zachowanie jest zbyt irytujące żeby ją lubić.

Ja nie lubie Mili i Iwa, ale telenowela jest ok, ale nie rozumiem dlaczego stala sie tak popularna, bo niczym szczególnym nie wyróznia spośród innych. Z innej beczki Iwo jest strasznie irytujący, nawet powiedziałabym egoistyczny, ale Milagros wcale lepsza nie jest (wulgarna, myśli że ma racje ciągle)

Mnie np. wkurza to, że Mili ma wieczne pretensje do Ivo a przecież to ona zawsze wszystko psuje i jakby nie patrzeć to dwa razy już go wystawiła przed ołtarzem. Chłopak jest naprawdę cierpliwy :) ja na jego miejscu nie dałabym się tak upokarzać.

Dla mnie w tej telenoweli to prawie wszyscy bohaterowie są nie normalni. Ivo to w ogóle ma nie po kolei w głowie i do tego jest strasznie irytujący. Wpada na tak głupie pomysły żeby zdobyć Mili że głowa boli. Mili też nie raz jest nie do zniesienia. Denerwuje mnie też ta szkapa Andrea.

ja uwielbiam tą telenowelę to moje i moich kuzynek dzieciństwo. Ja wszystkich lubię z wyjątkiem Andrei, Luizy, Marty, Florencji, Pilar, trochę Pabla. Teraz mnie Pablo wnerwia czekam aż się opamięta.

Też racja, oni są beznadziejni. Pablo również zrobił sie głupi i chamski. Wcześniej go najbardziej lubiłam z całej telenoweli. A dzisiaj tak okropnie potraktował Marinę, wszystkiego się jej czepia. Mam nadzieję, że go zostawi, albo on zmądrzeję. Nie lubie też Rossi, jest wredna

też nie znoszę Rossi wnerwia mnie, udaje matkę Mili mimo że nią nie jest. A Mili jeszcze w to uwierzy.

Nie jest? Omg, myślalam, że jest! Wczesniej oglądałam tą telenowelę jak miałam 5-6 lat, więc zbytnio nie pamiętam fabuły dalszych odcinków. Teraz oglądam na pulsie i myslałam, że to naprawdę matka Mili.

niestety nie, Rossi udaje. Najbardziej jestem zawiedziona że Mili i Pablo mało ze sobą rozmawiają odkąd Pablo z Barcelony wrócił. A tak się przyjaźnili/przyjaźnią. Nie tak wygląda prawdziwa przyjaźń . Jestem tylko zawiedziona że Sergio się poddał i wyjechał i nie przyjaźni się już z Mili a tak go uwielbiam/łam.

Sergio był wspaniały, i chciałam żeby był z Mili, ale to i tak niemożliwe. Mógł przynajmniej zostać i się dalej z nią przyjaźnić. Pablo zmienił się na gorsze ,niestety. Parę dni temu powiedział Mili, że ją nadal kocha (czy coś w ten deseń), ale nwm czy to prawda czy udaje.

myślę że prawda, bo dalej się z Ivo droczy. A kto wie może Sergio się przyjaźnił z Mili mimo że już go nie było.