Wasze ulubione postacie :
-Mili
-Ivo
-Federico
-Wiktoria
-Morgan
-Luiza
-Damian
-Marta
-kucharka (zapomniałam imienia)
-Ramon
-Pilar
-Florencja
-Andrea
-Pani Anchelica
-Bernardo
-Lina
-Sergio
-Pablo
jak mi się ktoś przypomni to dopiszę najbardziej lubię Mili, Ivo, Wiktorię, Morgana, Ramona, Linę, Damiana, Federica, Luizę,kucharkę, Pani Anchelica.
Wszystkie postaci coś w sobie mają. Moje ulubione to: Milagros, Ivo, Morgan, Wiktoria, Ojciec Manuel, Babcia.
Milagros, ta ruda pokojówka, Pani Starsza, Siostra pulchna
Nie znosze Ivo (brzydki jak pies Putin i głupi) i jego ojca który jest okropny
Frederico to straszna świnia, wygląda jak Rostowski, a Ivo też brzydki po ojcu.
Federico nie jest ojcem Iva, to Ivo nie jest po nim brzydki. Jego biologicznym ojcem jest Nestor Miranda.
Może tak bez obrażania? O gustach się nie dyskutuje. Według mnie Ivo jest przystojny, ma w sobie to coś.
Co za głupie powiedzenie. Gdybyśmy nie dyskutowali o gustach, to szybko zabrakłoby tematów do rozmów.
Inną kwestią jest to, że gamertr pisze o Ivo - postaci fikcyjnej. Jak więc może obrazić kogoś, kto nie istnieje?
Zwłaszcza, gdy pisze się je w odniesieniu do zachowań postaci fikcyjnych. Ivo i Federico DiCarlo na pewno czują się urażeni.
Oczywiście, ale ja czuję się zniesmaczona gdy czytam takie prostackie wypowiedzi.
Teraz jak dłużej oglądam, to mogę coś więcej powiedzieć.
Jak wyżej pisałam lubię Damiana. Menda z niego straszna (rozwala mnie ten jego cwany uśmieszek), pies na baby, hazardzista i wszystko co złe, ale przez to jest ciekawą postacią i jego wątki są interesujące.
Lubię też Frederica, choć to taka sama menda. Lubię jego sceny z Milli. Śmieszy mnie jak się wścieka i wydziera mordę albo nie raz ma zabawne teksty o Luisie (ostatnio mnie rozwaliło jak ta nakryła jego i Andreę w sypialni i się potem dziwili że Luisa się zachowuje jakby się nic nie stało, a Frederico z tekstem: "Może jest już ślepa?" lol).
Bernardo też jest fajną postacią. Taki sztywny i oficjalny, ale jednak pokazał nie raz że posiada poczucie humoru. Ostatnia akcja jak się wybierali z Babką na dyskę, a te w garniaku z muchą :D I jak beczał potem.
Duet Morgan & Ramon też się fajnie ogląda. Te wszelkie "porady" Ramona i Rocky z swoimi zalotami do Victorii. Można się się pośmiać.
No i oczywiście Angelica. Taka mądra i ciepła starsza pani.
Lina jest taka głupiutka, ale jak powiedział Ramon - słodka z niej dziewczyna.
Sama Milagros jest dla mnie neutralna. Wzbudza moją sympatię jak jest pomysłowa i jest tą chłopczycą, bo tak to wszelkie jej problemy miłosne, nie bardzo mnie interesują.