Pamiętam pierwsze programy, to było "coś" !
Świetne tematy, styl programu i prowadzący.
Potem było troszkę gorzej, zbyt w stronę historii z kręgu religii zboczyli.
Natomiast nowa edycja programu jakoś mnie nie wciągnęła, parę odc. tylko widziałem [dla niej tylko 5/10]…
To tak jak z "Sondą" - tamta z Kurkiem i Kamińskim 12/10 :) , nowa edycja 1/10, totalne nieporozumienie :/

Oglądając miło powspominać te dziecięce czasy, kiedy obejrzało się "Nie do wiary" a później w nocy wyjście do toalety oznaczało zapalenie po drodze wszystkich świateł, powrót do łóżka w tempie szybszym niż Bolt ma na 100 m :D

Dokładnie. :D Teraz po latach sobie odświeżam ten program i przyznam, że fajnie przez to poczuć chociaż cząstkę tamtych lat. Dodam też, że teraz inaczej ten program odbieram i w chwili obecnej już mnie "nie wkurza" to, że bardzo rzadko w programie rozwiązywano przedstawiany problem. Dopiero teraz widzę, że raczej w zamiarze twórców było nie podawanie gotowych odpowiedzi, lecz skłonienie widza do własnych przemyśleń i za to dodatkowy plus. Kiedyś 'horror", teraz coś, co daje do myślenia.

Rzeczywiście program był bardzo klimatyczny. Spokojny, stonowany głos Trojanowskiego dodawał jeszcze nieprawdopodobnej wręcz aury mistycyzmu dla programu. I dla kilkunastolatka była to naprawdę robiąca wrażenie forma.

Jednak pod względem wiarygodności, to program był stekiem bzdur, opartych o różne teorie spiskowe, jakieś urban legendy (typu "w tym domu babcia opowiadała jak była świadkiem, gdy straszyło") albo wyssane z dupy historie, które łykała jak pelikan publika przełomu tysiącleci. Publika, która miał niewielki dostęp do wiarygodnych źródeł, ale łasa była na tego typu spiski i teorie.

A CO DZISIAJ MAMY ? TO SAMO I JESZCZE GORZEJ PUBLIKA(GRUPA IGNORANTÓW) KTÓRA ŁYKA KAŻDĄ WYPOWIEDŹ POLITYKA , FEMINISTEK , CAŁYCH UGRUPOWAŃ LBGT , CZARNE MARSZE DEBILEK KTÓRE KOMPLETNIE NIE WIEDZĄ O CO WALCZĄ , PYCHA KROCZY PRZED UPADKIEM , ILE JEST DZISIAJ LUDZI KTÓRZY PŁACĄ PIENIĄDZE ,(DONEJTY)DLA PROSTYTUTEK Z TWICHA , KTÓRE ROZBIERAJĄ SIĘ PRAWIE DO NAGA ZA PIENIĄDZE ,A MASA STULEJARZY PŁACI IM ZA TO OGROMNE PIENIĄDZE , A TO JEST DOPIERO POCZĄTEK ,INTERNET ,DEBILNE PORTALE SPOŁECZNOŚCIOWE GDZIE POWSTAJĄ FAKE NEWSY ,OSOBY STARSZE KTÓRE SĄ NACIĄGANE NA RÓŻNEGO RODZAJU "PRZEKRĘTY"DZISIEJSZE CZASY TO RAK SZCZEGÓLNIE INTERNET W KTÓRYM DEBILE I IDIOTKI ŻERUJĄ NA TYCH SŁABSZYCH JEDNOSTKACH, WIESZ CO ? JUŻ WOLE LATA 90 KTÓRE MOŻE I BYŁY NAIWNE ALE BYŁY PRAWDZIWE , MIAŁY COŚ DO POWIEDZENIA.WOLE 100SETNY RAZ OGLĄDAĆ KLIMATYCZNE NIE DO WIARY NIŻ DZISIEJSZE PROGRAMY W TV DLA IDIOTÓW KTÓRE SĄ PO TYSIĄCKROĆ GŁUPSZE NIŻ NIE DO WIARY.

Wyłącz sobie CAPS LOCK-a pierwsze jak piszesz posty :)


A co do reszty to za bardzo dramatyzujesz i wrzucasz wszystkich do jednego wora. Internet to potężne narzędzie do chłonięcia treści, zdobywania wiedzy i rozwijania swoich zainteresowań. Wystarczy tylko z niego mądrze korzystać.

A przypadki o których piszesz, to ja nie widzę niczego, czego nie byłoby 20-30 lat temu. Dziś stulejarz sobie płaci panienkom za pokazanie cycka na twichu, kiedyś kupował gazetki z gołymi paniami. Dziś osobom starszym wciska się garnki za 10 000 złotych, kiedyś złodziei wbijał ci do domu i okradał na beszczela. Feminizm nie jest złym ruchem, problemem są jego radykalni przedstawiciele (jak Marta Lempert), których ruchy i zachowania popadają w parodię. Inna sprawa, że dzisiaj radykalny feminizm, kiedyś radykalny katolicyzm i cała zgraja starych babek broniących księży pedofili.

Także lata 90. w porównaniu do dzisiejszych nie były wcale lepsze. Po prostu ludzie mają tendencję do nadmiernego sentementalizowania i wygładzania przeszłości (bo wiąże się z nostalgicznymi czasami dzieciństwa) sloganami typu "Kiedyś to było".