Program Mai Sablewskiej udowodnił, że prawdziwy doradca wizerunkowy to stanowczo ktoś więcej niż stylista – to lekarz duszy i ciała. Uczestniczki show dostały nie tylko rady, jak się ubrać, żeby dobrze wyglądać i dobrze się czuć, ale przede wszystkim, jak zdystansować się do problemów, które rujnują ich poczucie własnej wartości.

Wydawać by się mogło, że w kilka dni nie da się poprawić życia. Jednak dzięki wielkiej pasji, z jaką prowadząca stara się zmienić sposób myślenia każdej z bohaterek i ciężkiej pracy obu pań, efekty są niezwykłe. Mai zależy na tym, by zmiana była trwała. Nie chodzi o to, żeby ktoś w nowych ubraniach i ładnie umalowany wyszedł z atelier, a na drugi dzień obudził się w takim samym słabym nastroju, jak do tej pory.

Dlatego w programie Mai Sablewskiej proces zmiany zaczyna się od szczerej rozmowy. Prowadząca nie wchodzi z butami w czyjeś życie, po prostu pyta, jak może pomóc. Na to zaskakująco proste pytanie otrzymuje zaskakująco szczere odpowiedzi. One dają jej drogowskaz – jak wesprzeć uczestniczkę w odnalezieniu siebie i swojego stylu. Metamorfoza wymaga poświęceń – koniec z chowaniem urazy, koniec z głodzeniem się albo obżeraniem słodyczami, koniec z chodzeniem w za małych ciuchach – to dopiero początek długiej listy postanowień. I dopiero wtedy można zacząć zabawę z modą.

W kolejnym sezonie Maja zdradzi, jak nie wydając majątku na ubrania, wyglądać szałowo. Pokaże, jak ubrać, a nie przebrać swoją osobowość, jak nadać nowe życie starym ulubionym ciuchom i jak za pomocą dobrze dobranego makijażu i fryzury można się odmłodzić. Oto Sablewskiej sposób na modę!