Recenzja filmu

Żelazna Dama (2011)
Phyllida Lloyd
Meryl Streep
Jim Broadbent

Kobieta idealna

Filmy polityczne to gatunek, z którym Hollywood ma spore problemy. Twórcom ciężko pozostać obiektywnymi i nie wkładać w swoje dzieła własnych poglądów. Jeszcze gorzej rzecz się ma z obrazami
Filmy polityczne to gatunek, z którym Hollywood ma spore problemy. Twórcom ciężko pozostać obiektywnymi i nie wkładać w swoje dzieła własnych poglądów. Jeszcze gorzej rzecz się ma z obrazami biograficznymi, które opowiadają o życiu kontrowersyjnych postaci życia publicznego. Nic dziwnego, że na wieść o tym, że powstanie film o Margaret Thatcher wielu zgrzytało zębami i obawiało się, w jaki sposób zostanie przedstawiona jedna z najbardziej kontrowersyjnych, politycznych postaci XX wieku.

Zwłaszcza, że za kamerą "Żelaznej Damy" stanęła Phyllida Lloyd, której dorobek ograniczał się do jednej kasowej produkcji ("Mamma Mia!"). Romantyczna komedyjka z piosenkami Abby w tle nie wydawała się najlepszą rekomendacją na stanowisko reżysera poważnego projektu, jakim niewątpliwie jest biografia Thatcher.

W filmie widać dość typowo "kobiece" (nie żebym miał coś przeciw kobiecemu kinu) spojrzenie na postać byłej premier Wielkiej Brytanii. Lloyd stara się pokazać ją przede wszystkim jako kobietę. Przez większość czasu obserwujemy Thatcher w podeszłym wieku, nieco zniedołężniałą. Pod opieką córki, walczącą z własnymi demonami. Zamknięta w domu Thatcher analizuje swoje życie, stara się rozliczyć z przeszłością. Przebieg jej kariery poznajemy poprzez nieco chaotyczne i nie do końca przemyślane retrospekcje.     

Film na pewno nie przypomina swoją formą typowej politycznej biografii, jak choćby nieudany "W." Olivera Stone'a. Twórcy zdecydowanie postawili na psychologię i uczłowieczenie postaci, tak kontrowersyjnej i niezrozumiałej. Starają się pokazać niezwykłe cechy charakteru, które sprawiły, że Thatcher zaszła tak daleko. Niestety zrobiono to dość nie udolnie i kosztem szczegółów dotyczących jej kariery politycznej. Osobom, które nie znają jej historii film nie pomoże w odpowiedzi na pytanie: "Jakim cudem ta kobieta tyle osiągnęła?".

Strzępkowe zagłębienie się w młodzieńcze lata bohaterki, które miało pokazać jak się ukształtowały jej poglądy nie są wystarczające. Ma się wręcz odczucie biograficznego niedoboru, który twórcy starają się nadrobić wątkami obyczajowymi. Nie jest to zabieg udany. Mając do czynienia z postacią kalibru Thatcher trzeba robić wszystko, co się da, aby wydobyć z jej barwnego życia jak najwięcej. Tymczasem wydaje się, że rozmiary fabuły są zupełnie nieproporcjonalne do postaci, o której opowiada.

Trzeba jednak przyznać, że twórcom udało się coś, za co należą im się wielkie brawa. Mianowicie to, że nie osądzają oni Thatcher ani jako człowieka, ani polityka. Film jest całkowicie neutralny. W dość sprawny sposób pokazano kulisy politycznego życia, jego trudy i konsekwencje podjętych decyzji. Thatcher została pokazana, jako osoba, która stawiała czoła przeznaczeniu. Odważna, ambitna i bezkompromisowa. Jej niejednoznaczność to największa fabularna zaleta filmu.

Phyllida Lloyd Meryl Streep wcielająca się w tytułową "Żelazną Damę" po raz kolejny w swojej wspaniałej karierze pokazała, do kogo należy tytuł królowej ekranu. Margaret Thatcher w jej wykonaniu to jeden z najwspanialszych aktorskich popisów ostatnich lat. Streep nie gra swojej postaci, ona nią jest. Ciałem i duchem. Począwszy od akcentu, a kończąc na najdrobniejszych gestach. Trzeba tu również pochwalić charakteryzatorów, którzy fantastycznie fizycznie zamienili Streep w graną przez nią postać.

"Żelazna Dama" to przeciętny film o nieprzeciętnej kobiecie. Mechanizmem pobudzającym go do życia jest duch samej Thatcher ulokowany w genialnej Meryl Streep. Mimo dobrych chęci i dość świeżego pomysłu Phyllida Lloyd nie potrafiła udźwignąć ciężaru postaci, o której opowiada. Jej obraz pozostawia duży niedosyt i pytanie, jak mogłaby wyglądać ekranowa historia tej niezwykłej kobiety w bardziej powołanych rękach.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Nie od dziś wiadomo, że idealnymi bohaterami filmów biograficznych są postaci kontrowersyjne, wzbudzające... czytaj więcej
Gdyby nie to, że historia ta wydarzyła się naprawdę, a postać Margaret Thatcher faktycznie trzęsła... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones