Recenzja filmu

Szklana pułapka 4.0 (2007)
Len Wiseman
Bruce Willis
Timothy Olyphant

Dobry, zły i brzydki

Wrodzone malkontenctwo każe mi o tym wspomnieć już na samym początku tekstu - klimatu "jedynki" zostało w tej części tyle, co włosów na głowie głównego bohatera. Zdecydowanie bliżej jej do części
Wrodzone malkontenctwo każe mi o tym wspomnieć już na samym początku tekstu - klimatu "jedynki" zostało w tej części tyle, co włosów na głowie głównego bohatera. Zdecydowanie bliżej jej do części trzeciej, lecz - kolokwialnie mówiąc - podrasowanej na potęgę. O ile "dwójka" była lekko "ulepszonym" oryginałem (zwiększono Johnowi pole do popisu - schemat pozostał), a trójka ze schematem tym zerwała (ale ciągle nawiązywała do poprzednich części), "Szklaną pułapkę 4.0" łączy z tą serią już chyba tylko główna postać.

Było już zagrożenie dla budynku, dla lotniska i dla miasta, pora na większy teren - cały kraj. Grozi mu kompletne sparaliżowanie spowodowane hakerskimi atakami. Od anihilacji ocalić je może tylko jeden człowiek - wiadomo kto. Nie jest sam, za partnera służy mu inny haker, którego uratował z rąk oprawców. Co więcej, do walki mobilizuje Johna fakt, że "główny zły" porwał jego córkę. Uratować swoje dziecko, po drodze ocalić Stany przed totalnych chaosem - dzień jak co dzień.

Od razu potraktujmy tę część niezależnie od serii - jakiekolwiek inne wyjście grozi zawałem serca. Zatem, oceniając ten film jako ogólnie przyjętego przedstawiciela kina sensacyjnego, trzeba mu cos przyznać. Kanon akcji skupia się w dzisiejszych czasach już nie na budowaniu napięcia, tylko prześciganiu się w ilości efektów specjalnych. Pod tym względem obraz ten może konkurować z tymi w ścisłej czołówce. Ta część jest wzorcowym przykładem typowego "odmóżdzającego" obrazu dla miłośników pirotechniki na ekranie. Wszyscy fani takiego podejścia będą usatysfakcjonowani.

Dla wszystkich czytelników o mocnych nerwach nastąpi teraz próba porównania z poprzednimi częściami. O ile "trójka" była odejściem od serii, "czwórka" jest wręcz jej zaprzeczeniem. Brakuje tu nawet ślazowych ilości realizmu - rzecz nie do pomyślenia, przypominając sobie pierwszą część (np. scenę z biegiem Johna po podłodze z potłuczonym szkłem). Wraz z tym utracono cały charakterystyczny klimat poprzednich części. Wiecie, co mam na myśli, prawda? Nawet Bruce Willis zdał sobie najwidoczniej sprawę, że kolejne próby odtworzenia jego jednej z najlepszych ról skończy się pewnie jej mizerną parodią, dlatego dał sobie spokój - McClane z tej odsłony nie jest już tym samym charyzmatycznym cynikiem, którym był w pierwszej części, lecz wypadkową wszystkich bezbarwnych aktorów kina akcji. Justin Long jako partner Johna jest co najwyżej przeciętny, a Timothy Olyphant może tylko pomarzyć o byciu równie dobrym "złym" co Alan Rickman.

Od razu zastrzegam - fani serii, którzy nie potrafią się do niej zdystansować, podczas seansu prawdopodobnie zejdą na zawał. Ci mniej konserwatywni mogą spróbować najnowszą "Szklaną pułapkę" obejrzeć. Najsmutniejsze jest to, że nie mogę pozbyć się wrażenia, że to jednak nie do nich jest adresowana czwarta część - to próba sprowadzenia serii do poziomu dla fanów Arnolda Schwarzeneggera  - czyli obrazów o miałkim, przesadnie twardym bohaterze zmiatającym z powierzchni Ziemi bez draśnięcia kolejne zastępy przeciwników. Dlatego pozostaje polecić tę część albo ludziom, dla których tytuł nie jest żadnym zobowiązaniem, albo fanom efektów specjalnych i przesadnej widowiskowości, nie szukającym przy tym sensu. Bo dla kogo innego stworzony film, w którym helikopter zostaje zestrzelony... taksówką?
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Szklana pułapka" to jedna z najsłynniejszych i zarazem najlepszych serii filmów akcji. Sukces zawdzięcza... czytaj więcej
"Szklanej pułapki 5" nie będzie, już nakręcono taki film. Zgodnie z logiką cyklu John McClane (ratował... czytaj więcej
John McClane powraca po ponad 10-letniej przerwie. Niestety przez ten czas nie wiodło mu się najlepiej.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones