Recenzja filmu

Wyznania gejszy (2005)
Rob Marshall
Ziyi Zhang
Ken Watanabe

Miejsce stworzone z piękna

Gdybym miała określić stosunek do tego filmu jednym zdaniem, brzmiałoby ono: "Jestem totalnie oczarowana". Oczarowana pięknem, jakie miałam przyjemność zobaczyć. Film urzeka zdjęciami, pięknymi
Gdybym miała określić stosunek do tego filmu jednym zdaniem, brzmiałoby ono: "Jestem totalnie oczarowana". Oczarowana pięknem, jakie miałam przyjemność zobaczyć. Film urzeka zdjęciami, pięknymi krajobrazami, karmi wzrok bujnością kolorów i rozmachem. A muzyka... Coś wspaniałego! John Williams dał prawdziwy popis geniuszu. Mimo paru minusów dzięki oprawie muzycznej nie sposób oderwać się od oglądania aż do samego końca. Historia sama w sobie nie jest specjalnie zawikłana. Na początku widzimy dramatyczną scenę wywiezienia ciemną nocą na wozie zaprzężonym w woła czy jakiegoś innego zwierzaka dwóch małych sióstr, które zostały sprzedane przez rodzinę. Jedna z nich ląduje w domu gejsz, a druga znika i przez długi czas nic na jej temat nie wiadomo. Ta, która zamieszkuje w domu gejsz, ma wyjątkowe niebieskie oczy, które zwracają uwagę każdego, kto na nią spojrzy. Jest też niesłychanie potulna, co czasem bywa irytujące dla widza (przynajmniej dla mnie było). Już na samym początku zdobywa zawziętego wroga, czyli piękną jędzę - główną gejszę, Hatsumomo, graną przez Gong Li. Ta nie cierpi dziewczynki, w sumie nie wiadomo za co. Prześladuje ją na każdym kroku, upokarza, a na końcu, w pewną ponurą i deszczową noc, próbuje oskarżyć o kradzież, żeby pozbyć się jej z domu. Chiyo chwilę wcześniej widziała Hatsumomo z kochankiem i stała się przez to bardzo niewygodnym świadkiem. Kiedy podstęp się nie udaje, a prawda o kochanku wychodzi na jaw, gejsza jeszcze bardziej nienawidzi Chiyo. Los też sprzysięga się przeciwko dziecku - tej samej nocy drzwi zostają zamknięte i Chiyo nie może wyjść na zewnątrz i dołączyć do siostry. Ta ucieka bez niej, a dziewczynka, próbując przejść po dachu, spada na ziemię, ledwo unika śmierci, niszczy drogie kimono i z niedoszłej gejszy przemienia się w służącą. Wiele jeszcze musi przejść, nim spełni się jej marzenie: nim zostanie gejszą i zdobędzie ukochanego. Ogólnie historia przywodzi na myśl kolejną wersję bajki o Kopciuszku - tyle, że tym razem osadzoną w przedwojennej Japonii. Mamy złą macochę i jeszcze gorszą, ale niebrzydką siostrę, w dodatku nie do końca siostrę. Bardziej koleżankę po fachu. Są też i różnice. Mamy dobrą wróżkę, piękną panią konkurencyjnego domu gejsz. Mameha (Michelle Yeoh) nie jest jednak kochającą mamą, dba o swoją podopieczną, ale wymaga bezwzględnego posłuszeństwa. I ma swoje plany względem Chiyo - teraz znanej jako Sayuri. Trochę zdziwił mnie sposób pokazania "targu ciastkiem", jak moja koleżanka określiła szukanie kupca, który zapłaci najwięcej za dziewictwo przyszłej gejszy. Tutaj też między innymi przewinęła się denerwująca potulność i bierność Sayuri: nie zrobiła nic, żeby obronić się przed atakami doktora. Gdyby jej piękne oczęta nie wypełniły się łzami, kto wie, czy ciasteczko mogłoby zostać sprzedane. "Kto będzie chciał śliwkę, którą ktoś już ugryzł"? Kolejnym baśniowym aspektem jest, rzecz jasna, książę (Ken Watanabe), z którym nasza bohaterka mija się i spotkać nie może przez kilka długich lat. Cały czas jest tuż obok, ale ciągle coś im przeszkadza. Potem dopiero okazuje się, że "książę" altruistycznie usuwał się na bok, aby nie krzywdzić najlepszego przyjaciela. Oczywiście cała opowieść dobrze się kończy i możemy podziwiać scenę finałową, a wyznania miłosne suto skrapiać łzami wzruszenia. Jeśli ktoś lubi. Ja jednak pozostanę przy zachwycie częścią wizualną. Film - powtórzę się kolejny raz - jest przebogaty kolorystycznie, zachwyca oczy i wręcz odurza pięknem i muzyką. Można całym sercem pokochać Japonię, o ile ktoś nie zrobił tego wcześniej.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Po przeczytaniu "Wyznań gejszy" autorstwa Arthura Goldena zawisłam na chwilę w innym wymiarze, cofnęłam... czytaj więcej
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o planowanej ekranizacji powieści "Wyznania gejszy" Arthura Goldena,... czytaj więcej
Amerykanie mają dziwną skłonność do sięgania po rzeczy, które przez uwarunkowania historyczne są poza ich... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones