Długość życia

Co by się stało, gdyby odwrócić cykl życia o 180 stopni? Czy moglibyśmy funkcjonować młodym umysłem w starym ciele? Na to pytanie odpowiada kolejne dzieło Davida Finchera. "Ciekawy przypadek
Co by się stało, gdyby odwrócić cykl życia o 180 stopni? Czy moglibyśmy funkcjonować młodym umysłem w starym ciele? Na to pytanie odpowiada kolejne dzieło Davida Finchera. "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" to nieszablonowy film miłosny opowiadający o sensie życia, przemijaniu i śmierci. Obraz opowiada historię Benjamina Buttona, na którego upływ czasu działa w odwrotną stronę. Zamiast się starzeć, z każdą minutą staje się młodszy. Poznajemy go jako staruszka, tuż przed zakończeniem I wojny Światowej i śledzimy jego losy do początków XXI wieku.



Finchera pochwalić trzeba przede wszystkim za wrażenia wizualne. Film nie jest spektakularny ani widowiskowy. Wrażenia estetyczne łechtają wszystkie nasze zmysły. Ta wysublimowana mieszanka jest czymś więcej niż tylko tłem do wydarzeń, które niewątpliwie stoją na pierwszym miejscu. Świetna i zarazem jedyna scena erotyczna potrafi skutecznie podgrzać atmosferę. Piękno zarówno tej sceny, jak i podobnych jest wyjątkowym doznaniem. Wielokrotnie podczas seansu zatraciłem się w tym wspaniałym obrazie. Szkoda, że w drugiej połowie filmu gdzieś to wszystko się rozmywa.

Ogromne wrażenie robi gra Brada Pitta. Słychać było wiele krytycznych głosów co do jego roli. Od tej klasy aktora wymaga się największego profesjonalizmu. Jednak wykreowana przez niego postać warta jest zapamiętania. Zagrał na tyle dobrze, że nie widziałem aktora w masce postaci, tylko prawdziwego człowieka z krwi i kości. Spora tego też zasługa grafiki i animacji głównego bohatera podczas jego "młodzieńczych" lat. Nowatorska jak na tamte czasy technologia umożliwiła stworzyć twarz i ciało Brada Pitta w każdym wieku. Wygląda to rewelacyjnie i dzięki takiemu zabiegowi, nie tracimy ciągłości utożsamienia się z bohaterem. Benjamin Button jest najważniejszy i nawet umiejętności aktorskie nie przyćmiły jego postaci. To ważne w tego typu filmie.



Jego życie jest bezbarwne i długie. Nie poznajemy zbyt wiele zainteresowań i zajęć głównego bohatera. Liczy się przede wszystkim miłość, która powinna być zakazana. Benjamin zakochał się w Daisy od pierwszego wrażenia. Problem w tym, że oboje mają mentalność dziecka, lecz ich ciała różnią się od siebie o jakieś osiemdziesiąt lat. Jednak to nie było dla nich przeszkodą, żeby razem spędzać czas – w różnych okresach ich życia. Oboje świadomie i podświadomie gonią za jedyną i prawdziwą miłością.

Jedyny zarzut, jaki mam do filmu, to jego długość. Niektóre sceny wleką się nieubłaganie, przez co miejscami obraz mnie nudził. Jednak to mała rysa na tak świetnym dziele. I choć dla niektórych może to być film o przemijaniu, tylko że w odwrotną stronę, to obraz stanowi niezły punkt wyjścia do rozmyślań nad życiem i śmiercią. Czy świat mógłby funkcjonować, gdybyśmy rodzili się jako starcy? "Ciekawy przypadek Benjamina Button" odpowiada poniekąd na to pytanie, ale to przede wszystkim odpowiedź na nieubłagany upływ czasu, który dotyka każdego z nas, bez względu na to, kim jesteśmy.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Grube miliony wprawiające w ruch machinę reklamową, stado rozszalałych pismaków, prześcigających się w... czytaj więcej
David Fincher serwuje nam doskonały obraz o niezwykłym człowieku, który rodzi się w niecodziennych... czytaj więcej
David Fincher, reżyser znany głównie z szybkich i zaskakujących filmów akcji, jak "Siedem" czy... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones