Recenzja wyd. DVD filmu

Amerykanin (2010)
Anton Corbijn
George Clooney
Violante Placido

Skryty dżentelmen

"Amerykanin" jest adaptacją powieści Martina Booth'a, "A Very Private Gentleman". Za kamerą stanął Anton Corbijn, znany reżyser teledysków i fotograf, mający na koncie ciepło przyjęty przez
"Amerykanin" jest adaptacją powieści Martina Booth'a, "A Very Private Gentleman". Za kamerą stanął Anton Corbijn, znany reżyser teledysków i fotograf, mający na koncie ciepło przyjęty przez krytyków film "Control". Fabuła koncentruje się wokół płatnego zabójcy o imieniu Jack (George Clooney), który po tym, jak został namierzony przez swoich wrogów, musi na jakiś czas zniknąć z ich pola widzenia. Wybór kryjówki pada na małe włoskie miasteczko położone w górach Abruzji. Jednak nawet tu, w tym spokojnym miejscu, Jack nie może czuć się bezpiecznie.

Motyw zabójcy jest w kinie popularny. Na ogół mamy do czynienia z produkcjami, w których bardziej od osobistych przeżyć płatnego mordercy liczy się spektakularna akcja przeładowana strzelaninami, wybuchami i pościgami ("Zabójcy" Donnera). Czasami temat zostaje także pokazany z przymrużeniem oka - powstają komedie o zabójcach-nieudacznikach ("Kumple na zabój"). Corbijn podszedł do tematu w jeszcze inny i zdecydowanie najciekawszy sposób. Stworzył kino artystyczne, niepozbawione jednak niezbędnego napięcia i odrobiny akcji.

Nietypowo jak na dzisiejsze kino sensacyjne prezentuje się forma, w jaką reżyser ubrał swój film. "Amerykanin" to obraz zaskakująco kameralny i wyciszony. Corbijn inspirował się europejskim kinem sensacyjnym lat 60. i 70. Śmiało można wymienić "Samuraja" Jean-Pierre'a Melville'a z niezapomnianą rolą Alaina Delona. Da się także zauważyć nawiązania do westernu. "Amerykanin" posiada klasyczną konstrukcję westernową: tajemniczy nieznajomy - małe miasteczko - zawarcie przyjaźni z mieszkańcami - finałowa krwawa konfrontacja.

Zachwyca sposób, w jaki został przedstawiony główny bohater. Holenderskiego reżysera bardziej od dynamicznej i widowiskowej akcji interesują wewnętrzne rozterki Jacka, jego samotność, psychiczne wypalenie oraz zmęczenie wykonywaną profesją. Corbijn kładzie nacisk na przebudzenie się "Pana Motyla" ze snu. Jego film to gorzka opowieść o człowieku, który zmarnował życie, ale w końcu uświadomił to sobie i zapragnął żyć naprawdę. Reżyser unika jak ognia jednoznacznych interpretacji. Dlatego Jack jest postacią dość enigmatyczną. Niewiele o nim wiemy, nie wiemy też, dlaczego miał zostać zlikwidowany i kim tak naprawdę są jego wrogowie. Ta mgiełka tajemnicy niewątpliwie działa na korzyść filmu.

Mocnym atutem "Amerykanina" jest wyważona rola George'a Clooneya. Jego samotny outsider od początku przykuwa uwagę widza. Aktor zademonstrował niezwykle powściągliwą grę na wysokim poziomie. Warto również wspomnieć o jednej z żeńskich ról. Oprócz niezwykle ponętnej, lecz nieciekawej postaci Klary (Violante Placido), mamy w filmie intrygującą Matyldę, w którą wcieliła się Thekla Reuten. Jest ona zimną femme fatale, pracującą w tym samym zawodzie co Jack i wydaje się, że jako jedyna osoba doskonale rozumie wszystkie tęsknoty głównego bohatera.

Muzyka Herberta Grönemeyera raz jest kojąca, by za chwilę budować atmosferę osaczenia i zagrożenia. Znakomicie współgra ze zdjęciami Martina Ruhe, które charakteryzują się wysmakowanymi kadrami. Brawurowo zostało sfilmowane włoskie miasteczko. Za dnia jest ono pogodne i przyjazne, zaś nocą złowieszcze i niebezpieczne.

"Amerykanin" nie wytycza nowych szlaków dla kina sensacyjnego i nie jest rewolucją w tym gatunku. Pokazuje jednak, że film sensacyjny wcale nie musi być naładowany widowiskową, aczkolwiek nierealistyczną akcją. Pokazuje, że przy odrobinie wysiłku twórczego można spróbować nakręcić historię o zabójcy pod innym kątem. W sposób bardziej złożony, subtelny i wyrafinowany. Tak jak uczynił Corbijn, a przed nim Melville.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kino ich uwielbia, ba, kino kocha płatnych zabójców. Nie sposób zliczyć morderców do wynajęcia, których... czytaj więcej
Ostatnio George Clooney nieustannie realizuje się w filmach tzw. ambitnych. Niby wszystko w porządku,... czytaj więcej
Anton Corbijn to w wielu kręgach bardzo ceniony fotografik i twórca teledysków. Tworzył dla takich... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones