Recenzja filmu

Bandyta (1997)
Maciej Dejczer
Til Schweiger
Polly Walker

Przemiana

Młody, przystojny mężczyzna, Brut, nagminnie łamiący prawo, zostaje przymusowo skierowany do szpitala dla sierot w Rumunii, w celu resocjalizacji. Ma tam pracować przy naprawie dachu starego,
Młody, przystojny mężczyzna, Brut, nagminnie łamiący prawo, zostaje przymusowo skierowany do szpitala dla sierot w Rumunii, w celu resocjalizacji. Ma tam pracować przy naprawie dachu starego, zniszczonego budynku. Brut nie należy jednak do ludzi, którzy łatwo podporządkowują się innym, a tym bardziej godzą z karą. Zachowuje się agresywnie wobec chorych sierot, które upatrują w nim wybawcę, mającego zabrać ze sobą do swojego rodzinnego "raju" jedno z nich... "Bandyta" to film ukazujący kompletną przemianę człowieka, a także jego największe lęki, nadzieje, marzenia i co najważniejsze, życiowe porażki. Brut jest osobą sfrustrowaną, zmęczoną życiem, wyładowującą całą swą agresję na słabszych, a jednak pomimo tego wciąż zachowującą resztki sumienia. Nie usiłuje na siłę zmieniać całego świata, nie jest bohaterem pozytywnym, a jednak stara się zrobić coś dobrego w tym małym zakątku Europy, dać nadzieję nie tylko dzieciom pozostawionym samym sobie na pewną śmierć, ale również sobie. Jego historia urzeka, intryguje, zmusza do rozmyślań na temat siebie samego. Gra aktorów stoi na najwyższym poziomie. Zarówno Til Schweiger jak i Polly Walker spisują się świetnie. Nie tylko umiejętnie grają swoje role, ale również uosabiają się ze swoimi postaciami. Na szczególną uwagę zasługuje Pete Postlethwaite, rewelacyjnie kreujący swoją postać, wciągając nas w ten sposób w wir dramatycznych wydarzeń. Nie zawodzą również młodzi polscy aktorzy: Ida Jabłońska oraz Bartek Pieniążek. Kolejnym wielkim atutem filmu jest realizm - wszelkie sceny wykonywane w starym, zniszczonym budynku oraz sceny plenerowe są dopracowane do perfekcji. Całości towarzyszy wspaniała muzyka stworzona przez Michała Lorenca, a na szczególną uwagę zasługuje utwór "Taniec Eleny". Minusy? W pewnym sensie minusem mogą być wulgaryzmy, ponieważ czasem zamiast dodawać dramatyzmu, wywołują uśmiech na twarzy. Również niektóre sceny erotyczne mogą zostać uznane przez wybrednych za lekko przesadzone, jednak mi osobiście odpowiadały, ponieważ pokazywały agresywną naturę Bruta. "Bandyta" nie jest filmem łatwym w odbiorze, jednak jest on godny polecenia i na pewno będzie się podobał wszystkim, którzy lubią ambitne kino. Dla Kinomanów jest to pozycja obowiązkowa.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Po raz kolejny głównym bohaterem filmu Macieja Dejczera są dzieci. Wcześniej miało to miejsce w pięknej... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones