Recenzja filmu

Siedem (1995)
David Fincher
Morgan Freeman
Brad Pitt

7. GNIEW

Właśnie obejrzałam film "Siedem". Ponownie. I raz jeszcze wstrząsnęło mną przesłanie tego filmu. Czy na pewno warto walczyć o ten świat? A niby o co? O miejsce, w którym nikt tak naprawdę nie
Właśnie obejrzałam film "Siedem". Ponownie. I raz jeszcze wstrząsnęło mną przesłanie tego filmu. Czy na pewno warto walczyć o ten świat? A niby o co? O miejsce, w którym nikt tak naprawdę nie może być pewnym niczego, bo to wszystko, co budowałeś całe życie, może się w jednej chwili obrócić w pył? O świat, w którym jakiś pijak może przejechać Twoją matkę albo zgwałcić siostrę? Dobro, zło... no i szatan. Czy on istnieje? Nie musi. My jesteśmy diabłami i katami dla innych. 7 grzechów głównych... Któż z nas jest od nich wolny... Kto jednak ośmieliłby się w takim razie karać innych za ich popełnianie? Kiedy widziałam ten film po raz pierwszy, wydawał mi się bardzo długi: ofiary, poszlaki, odwiedzane przez głównych bohaterów miejsca ciągnęły się w nieskończoność. Natomiast za drugim razem... zleciało jak z bicza trzasnął. Co pozostało? Wrażenie po zakończeniu. Film ten utwierdził mnie w przekonaniu, że świat pełen jest zła. I nic tego nie zmieni. Ani nikt. Na pozór jest tu opowiedziana historia jakich wiele: 2 policjantów - jeden czarny, drugi biały (a to też ostatnio standard!) - prowadzą śledztwo w sprawie zabójstw dokonywanych przez seryjnego zabójcę, który wybiera swe ofiary według pewnego schematu, a mianowicie popełnienia przez nich jednego z 7 grzechów głównych. Jak już nadmieniłam, historie o maniakalnych zabójcach (im bardziej "popapranych", tym lepiej) są na topie, chyba od czasu "Milczenia owiec". Co więc urzeka akurat w tym filmie, co czyni go wyjątkowym?   KLIMAT. Miasto widziane nocą w strugach deszczu. Ciemne pomieszczenia, których stęchliznę możemy niemal poczuć. Kiedy widzimy grasujące po nich robactwo, wydaje się, jakbyśmy stali obok rozkładających się ciał ofiar... OKRUCIEŃSTWO. Bądźmy szczerzy: to fascynuje i pociąga. Chory umysł przestępcy, sposób jego myślenia, motywy jego postępowania, chęć odpowiedzenia sobie na pytanie: dlaczego? BOHATEROWIE. Są do nas podobni. Mają wady, popełniają błędy. Nie są superbohaterami z komiksów. Atutem jest też muzyka (Howard Shore, i nie tylko!), zdjęcia oraz fabuła (co też się dziś nieczęsto zdarza, bo zazwyczaj we współczesnych filmach wszytko jest świetne prócz fabuły...) Film jest po prostu bardzo wciągający. A zakończenie zaskoczy chyba każdego... Bo któż mógłby sobie wyobrazić takie okrucieństwo, które przez to, że jego ofiarą pada jedna z głównych postaci, obchodzi nas bardziej niż te wszystkie inne bezimienne osoby, nawet jeśli zabite w bardziej perfidny sposób.   I wszystko się zgadza.... 7 grzechów głównych... Misja szaleńca dopełnia się, w co zresztą nie wątpimy od samego początku, widząc jego chorą konsekwencję i maniakalną dokładność. Na końcu pozostaje pytanie: a co ja bym zrobił(a) na miejscu detektywa Davida Millsa? Co byś zrobił(a) komuś takiemu? I co by to dało? Co by to zmieniło? Nic? Wszystko?   Ja chyba zrobiłabym to samo (choć mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała się o tym przekonać...). Z małym wyjątkiem. Na końcu przystawiłabym sobie pistolet do głowy i pociągnęłabym za spust, bo nie wiem, czy mogłabym znieść jeszcze choć minutę na tym chorym świecie. Bo prawdą jest, że piekło jest właśnie tu, na ziemi. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby miało istnieć jeszcze piekło po śmierci... i jak by ono wyglądało...
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Sztuka zgłębia ludzką podświadomość. Prześwietla to, czego nie jesteśmy do końca pewni, odnajduje, co... czytaj więcej
Genialny i nieprzewidywalny morderca jest bohaterem wielu filmów cieszących się powszechnym uznaniem.... czytaj więcej
Na początek powiem, że to jeden z tych filmów, które się nie starzeją. Nie ma w nim efektów, które z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones