Co tak naprawdę kocham robić? Jeść!

Co mogę zacząć robić? Co lubię robić? Jak zmienić coś w życiu? Mniej więcej takie pytania zadaje sobie jedna z głównych bohaterek najnowszego filmu Nory Ephron ("Bezsenność w Seattle", "Masz
Co mogę zacząć robić? Co lubię robić? Jak zmienić coś w życiu? Mniej więcej takie pytania zadaje sobie jedna z głównych bohaterek najnowszego filmu Nory Ephron ("Bezsenność w Seattle", "Masz Wiadomość") – Julie. Praca w boksie polegająca na wysłuchiwaniu skarg, zażaleń i pretensji połączona z przeprowadzką nad pizzerię to nie jest szczyt marzeń. Dlatego Julie, po dojściu do wniosku, że najbardziej lubi jeść, zakłada bloga i wciągu 365 dni postanawia zrealizować wszystkie przepisy z książki Julii Child. Potężna Amerykanka jest bowiem idealnym wzorem do naśladowania. Zawsze pogodna, kochająca życie, jedzenie i męża. Nauczyła Amerykę gotować.   Obie historie poznajemy równolegle, bohaterek dzieli jednak nie tylko czas. Julia to wzorowa pani domu, kochająca żona, nieugięta, rzadko się załamuje. Julie jest bardziej skłonna do depresji, troszkę zagubiona, ale na swój sposób waleczna i dążąca do celu. Gotowanie to też nie to samo. Julia nie gotuje tylko dla męża i z miłości do kuchni, stara się zapełnić pustkę związaną z brakiem dziecka. Julie nie chce zmarnować kolejnego roku, chce sobie coś udowodnić i spełnić marzenia związane z pisarstwem. Obie kobiety mogą liczyć na wsparcie małżonków, którzy cierpliwie podtrzymują wybranki na duchu i kosztują przyrządzane wspaniałości bez mrugnięcia okiem. Oparty na faktach film wspaniale podnosi na duchu. Historia pokazuje, że jeśli robimy coś z przekonaniem i miłością, to ma to duże szansę powodzenia. Niemałą zasługą w sukcesie obrazu jest fenomenalna rola Meryl Streep, która nie gra Julii Child, ona nią jest. To samo tyczy się Stanleya Tucci odgrywającego jej męża, zapatrzonego w żonę jak w obrazek. Amy Adams również godna pochwały. Z każdą rolą pokazuje, że nominacja do Oskara to nie przypadek i, że jeszcze nie wszystko nam pokazała. Obraz dopełnia jak zwykle świetna muzyka Alexandre’a Desplat i cudne widoczki z powojennego Paryża oddające jego niesamowitą atmosferę. Nora Ephron odwaliła kawałek dobrej roboty, potwierdzając kunszt w tworzeniu niebanalnych komedii romantycznych z nutą melancholii w tle, dopracowanych pod każdym względem. Film to idealna propozycja na jesienny wieczór, która wcale nie rozczarowuje. Swoim ciepłem, humorem powinna spodobać się każdemu, zachęcić do przyrządzenia czegoś smakowitego a może nawet  skłonić do stworzenia bloga, który zdobędzie popularność na całym świecie?  Nic nie jest niemożliwe!
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Czym jest życie bez pasji? Wszak to ona popycha nas naprzód, daje siłę, by stawiać czoła codziennym... czytaj więcej
Szanowna Redakcjo, Panie i Panowie Maniacy, w filmie "Julie&Julia" przyjemność gotowania w pełni... czytaj więcej
Jedzenie jest jedną z największych przyjemności w życiu. Przyjemnością może być też przyrządzanie... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones