Recenzja filmu

Grek Zorba (1964)
Mihalis Kakogiannis
Anthony Quinn
Alan Bates

W rytmie santuri

Od pewnego czasu zauważam pewną prawidłowość w pisanych przeze mnie recenzjach. Każda następna zaczepia bądź nawiązuje do jednej z poprzednich, będących moim wytworem. Zastanawiając się nad
Od pewnego czasu zauważam pewną prawidłowość w pisanych przeze mnie recenzjach. Każda następna zaczepia bądź nawiązuje do jednej z poprzednich, będących moim wytworem. Zastanawiając się nad podejściem do opisu pięknego filmu, jakim jest „Grek Zorba”, przyszła mi do głowy, o dziwo, komedia duetu Saramonowicz, Konecki - „Testosteron”. Te na pozór znacznie różniące się filmy łączy próba zastanowienia się nad naturą człowieka,  jego pragnieniami i żądzami. Oba przedstawiają temat z punktu widzenia mężczyzny, lecz w bardzo różny sposób. „Testosteron” zahacza o problem w jakże błahy, stereotypowy sposób. Wszystkie kobiety są zdradliwymi kokietkami, a mężczyźni naiwnymi, prymitywnymi idiotami, rozumującymi narządem bynajmniej do tego niestworzonym. I to wszystko, co mają nam do zaoferowania polscy reżyserzy. No może poza pewną liczbą gagów, mniej lub bardziej śmiesznych. Mihalis Kakogiannis, opierając się na powieści „Grek Zorba” Nikosa Kazantzakisa, snuje nam piękną opowieść, umiejscowioną w jednym z prowincjonalnych zakamarków słonecznej Krety. Społeczność wiejska, będąca ważnym tłem dla historii o przyjaźni  dwóch mężczyzn, uosabia nam charakter prostego, powierzchownie uduchowionego ludu, którego prymitywizm czasami objawia się ujmującą prostodusznością, by innym razem doprowadzić do niezrozumiałej tragedii. W takiej oprawie doświadczony przez życie Zorba (Anthony Quinn) demonstruje nam swoją filozofię życiową, ukształtowaną przez wiele wojen, tragedii i jeszcze więcej kobiet. Światopogląd bohatera znacznie odbiega od poglądów politycznie poprawnych. Neguje wartość ojczyzny oraz patriotyzmu z nią związanego, podważa obraz Boga, bluźniąc w rozumieniu chrześcijanina, a kobiety prezentuje zaś w sposób, delikatnie mówiąc i używając modnego obecnie słowa, „seksistowski”.  Taka filozofia, jest piękna, nie dla każdego w sensie treści, bo bardzo kontrowersyjna, ale jeżeli chodzi o sposób jej ukształtowania, umotywowania i wytłumaczenia. To powoduje, że „Grek Zorba” jest utworem pełnym, wartościowym, o zupełnie innej wrażliwości niż przywołany „Testosteron”. Pasuje on do znakomitego, wytrawnego wina, podczas gdy polska komedia koresponduje bardziej z piwem i chipsami. Wyszła mi pewna puenta, ale nie chciałbym jeszcze zakończyć mojej analizy, gdyż dzieła panów Kakogiannis i Kazantzakis zawierają mnóstwo dodatkowych, cudownych wątków, które chciałbym chociaż delikatnie nakreślić. Kobiety, o których Zorba wie wiele, a wiedzę tą przekazuje nieśmiałemu pisarzowi (Alan Bates), wpływają na wymowę filmu poprzez dwie, odmienne postacie. Hortensja, stara śpiewaczka, wykorzystywana przez Zorbę, uosabia kobietę społecznie poniewieraną z powodu lekkiego podejścia do spraw obyczajowości cielesnej. Kobieta ta okazuje się postacią tragiczną, każde jej oddanie się mężczyźnie wynikało z łatwowierności, która pozwalała jej uwierzyć w piękne wizje szczęśliwego życia, snute przez jej kochanków. Społeczeństwo nie wnika w głąb duszy pojedynczego człowieka, jest najokrutniejszym, bezwzględnym sędzią i katem. O tym przekonała się też inna kobieta. Piękna wdowa, której winą była cnota, wierność zmarłemu mężowi oraz zjawiskowa uroda. Film serwuje nam takie tragiczne historie, by chwilę potem zaprezentować afirmację i uwielbienie życia, wynikające z samego jego istnienia, niczego więcej. To dlatego Zorba odczuwa nagle potrzebę tańczenia. Nie dlatego, że jest powszechne wesele, czy ogólna zabawa, tylko po to, by móc radować się samym życiem, które co prawda nikomu nie szczędzi trosk, ale też każdy znajdzie w nim chwile, w których może po prostu wstać, zapomnieć o wszystkim i zatańczyć „zorbę”.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W filmie pt. "Grek Zorba" zadziwia sposób przedstawienia Grecji. No, bo przecież kraj leżący nad Morzem... czytaj więcej
"Grek Zorba" to film pokazujący Grecję przez pryzmat ludzkiej tragedii, cierpienia, ale także... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones