Recenzja filmu

Obcy kontra Predator (2004)
Paul W.S. Anderson
Sanaa Lathan
Lance Henriksen

Hit + Arcydzieło = Gniot

Tak można krótko określić film stworzony dla fanów obu serii. Niestety "AVP" nie dorównuje ani "Obcemu", ani też "Predatorowi", i jeśli ktoś nie oglądał tych filmów, a weźmie się za oglądanie
Tak można krótko określić film stworzony dla fanów obu serii. Niestety "AVP" nie dorównuje ani "Obcemu", ani też "Predatorowi", i jeśli ktoś nie oglądał tych filmów, a weźmie się za oglądanie "Obcy kontra Predator", to z pewnością będzie rozczarowany i może się zniechęcić do tych dwóch  przodowników gatunku science-fiction. A więc zapoznajmy się krótko z fabułą "AVP". Ekipa badawcza, pod przewodnictwem Lex Kline, zostaje wysłana do stacji na Antarktydzie. Szybko odkrywają, że nie są w lodowym piekle sami, albowiem towarzyszy im łowca z kosmosu, który jednak tym razem miał inny cel, ale dodatkowe ofiary to dla niego świetna zabawa. W podziemiach stacji przebudza się inny stwór, z którym Predator toczył odwieczną wojnę. Ekipa zostaje zaatakowana przez hordy żądnych krwi bestii, które nie pozwolą nikomu przeżyć. Wydawać by się mogło, że pojedynek dwóch sławnych potworów jest świetnym materiałem na film, ale wyzwanie przerosło siły twórców. Zarówno reżyseria, jak i muzyka są słabe, od początku wiadomo, jak film się zakończy, stwory z kosmosu nie są wcale straszne. Niestety głównym bohaterem filmu, a także jego kontynuacji jest bezsensowne wypruwanie flaków i brutalne mordowanie, nie ma natomiast miejsca na ciekawe dialogi czy jakiekolwiek inne wątki. Słabe aktorstwo w wykonaniu Sany Lathan i reszty obsady również znacznie pogarsza obraz filmu. Efekty specjalne nie robią już takiego wrażenia jak w filmach z lat 80-tych. Z całą stanowczością stwierdzam, że "Obcy kontra Predator" spodoba się niektórym laikom kina. Ludzie, którzy patrzą tylko na to, czy w filmie jest dużo krwi, a nie zwracają uwagi na dźwięk, muzykę i inne ważne elementy, mogą się na naprawdę dobrze bawić. Natomiast inni, dla których arcydziełem jest "Zielona Mila" albo "Skazani na Shawshank", pewnie wyśmieją ten film i napiszą recenzje podobne do mojej. Kończąc, absolutnie odradzam ten film maniakom dobrego kina, a polecam go fanom mordujących brutalnie potworów i słabych wrażeń.
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
''Obcy kontra Predator'' był jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów ostatnich lat. Wygórowane... czytaj więcej
W każdej nowoczesnej firmie trafia się jakiś kierownik albo menedżer, który najwyraźniej przeszedł... czytaj więcej
No cóż, oglądałem "Obcego", oglądałem dwie części "Predatora" i choć ten drugi był dość przewidywalny, a... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones