Recenzja filmu

Gangi Nowego Jorku (2002)
Martin Scorsese
Leonardo DiCaprio
Daniel Day-Lewis

Miasto, które powstało z krwi

Okrutne morderstwa na każdym kroku, bezkarne łamanie prawa, brak tolerancji dla "kolorowych" i imigrantów oraz wieczna walka o władzę. Trudno się nie zgodzić, że Ameryka powstała z krwi. Tę
Okrutne morderstwa na każdym kroku, bezkarne łamanie prawa, brak tolerancji dla "kolorowych" i imigrantów oraz wieczna walka o władzę. Trudno się nie zgodzić, że Ameryka powstała z krwi. Tę niechlubną rzeczywistość XIX wieku możemy zobaczyć w filmie "Gangi Nowego Jorku". Walczą tu jednak nie tylko tytułowe gangi, ale również, ku zdumieniu widza, oddziały straży pożarnej, a nawet policji. Na pierwszy rzut oka widać, że tutejsi ludzie nie mają żadnych skrupułów i nie wiedzą, co to moralność. Na tym tle toczy się główny wątek fabularny. Gangi Tubylców i Zdechłych Królików toczą zażartą bitwę na Paradise Squere, w której ginie Ksiądz - przywódca Królików. Osieroca on syna. Mały Amsterdam zostaje wysłany na wychowanie do pastora, aby po latach wrócić do Nowego Jorku. Szukając zemsty na mordercy ojca, Rzeźniku (przywódca Tubylców), przyłącza się do jego gangu. Film jest tak okrutny, że chwilami wydaje się nierzeczywisty. Jednak to wyolbrzymienie faktów sprawia, że tak głęboko zapada w naszej świadomości. Oprócz mrożących krew w żyłach scen mordu i bitew, ogromny wrażenie wywiera wyciągnięcie na jaw wszystkich najgorszych cech XIX-wiecznych Amerykanów i skupienie ich w żądnym krwi tłumie, niezadowolonych z poboru do wojska obywateli. Zdecydowanie najlepszą sceną jest pierwsza bitwa na Paradise Squere między wspomnianymi gangami. Przerażającą bezwzględność tej walki na noże siekiery i miecze (!) podkreślają znakomicie nakręcone zdjęcia i muzyka rażąco kontrastująca z tym, co widzimy na ekranie. Jednak głownie dzięki scenografii - pustym placu, pokrytym warstwą śniegu, który powoli czerwieni się od krwi - jest to arcydzieło. Małym minusem w opisanej powyżej scenie są stroje. Tubylcy w swoich cylindrach wyglądają, jakby uciekli z cyrku, a Zdechłe Króliki - jak przybysze ze średniowiecza. W pierwszej chwili mocno mnie to zdezorientowało i gdy oba gangi wyszły na plac, nie byłam pewna, czy nie przeniosły się w czasie. W dalszej części filmu zupełnie nietrafione są nazwy gangów, takie jak Brzydale czy wymienione już Zdechłe Króliki, które bardziej pasują do parodii niż dramatu i dlatego nie odpowiadają charakterowi filmu. Niewątpliwą zaletą produkcji jest gwiazdorska obsada: Leonardo DiCaprio, Cameron Diaz i Daniel Day-Lewis. Każdy z nich miał do zagrania zupełnie różną postać, na swój sposób radzącą sobie z ponurą nowojorską rzeczywistością. Najciekawszą z nich jest jednak Bill Cutting zwany Rzeźnikiem (Day-Lewis). Poznajemy go jako dowódcę gangu w bezwzględny sposób rządzącego w mieście, ale potem okazuje się, że szanuje ludzi honoru oraz ma swoje zasady i poglądy, za które gotów jest zginąć. Najbardziej zadziwia w momencie, kiedy płacze nad skórą zarżniętego królika. Jest w nim tak wiele sprzeczności, że samo nasuwa się pytanie: czy naprawdę jest taki zły, czy po prostu w ten sposób radzi sobie z rzeczywistością, w której "przetrwa silniejszy"? Day-Lewis zdecydowanie najbardziej się tu wykazał, chociaż pozostali aktorzy nie zostają daleko w tyle. "Gangi Nowego Jorku" to bardzo mocny dramat obfitujący w drastyczne sceny, w którym jednak zasadą nie jest bezmyślna bijatyka, ale wierne ukazanie strasznych realiów życia ludzi w tym amerykańskim mieście. Jest to dużą zaleta filmu, bo przedstawienie okrucieństwa dla samego widoku morderczych scen mijałoby się z celem. Nie lada sztuką jest też prowadzenie tylu wątków tak, aby film był nadal przejrzysty. Ponadto oryginalny scenariusz i świetna gra aktorska sprawiają, że jest to jeden z lepszych filmów Martina Scorsese.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wszystko, co zostało wykorzystane w trakcie kręcenia zdjęć, jakiś czas później zniknęło pod gruzami WTC.... czytaj więcej
Niewątpliwie założeniem twórców "Gangów Nowego Jorku" było stworzenie dzieła wybitnego, filmu, który... czytaj więcej
"Nie synu, nigdy. Krew zostaje na ostrzu. Pewnego dnia zrozumiesz" – mówi ojciec do syna nie chcąc, by... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones