PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=682837}
7,5 5 582
oceny
7,5 10 1 5582
Batman: Arkham Origins
powrót do forum gry Batman: Arkham Origins

Nie wiem czy to tylko moje zdanie, ale według mnie Origins to krok w tyłu w stosunku do Arkham
City. Nie potrafię tego do końca wytłumaczyć, ale jakoś nie podoba mi się atmosfera panująca w tej
grze. Myślę, że to w głównej mierze wina grafiki, która niby została poprawiona, jednak mnie
osobiście odrzuca - stała się zbyt efekciarska i niemiła dla oka. Również wątek fabularny jest dość
chaotyczny i momentami robiony na siłę. W Arkham City cała historia była spójna i z ciekawością
oczekiwałem co stanie się za chwilę, a w Origins czułem się dziwnie znużony. Nie podoba mi się
również system walki, niby taki sam jak w Arkham City, a jednak w Origins Batman wydaje się jakiś
ospały i nieskory do współpracy z graczem.

marcom2345

Oczywiście że krok w tył, bo Origins nie robiła ta sama ekipa która była odpowiedzialna za Asylum i City - stąd gra jest po prostu słabsza i to pod każdym względem ;D Nawet brakuje Hamilla jako Jokera ;P Taki filler zrobiony trochę na "odwal się" kiedy trwały prace nad Arkham Knight :)) Dla fanów zawsze spoko, ale wyraźnie odstaje od pozostałych części i zakładam nadchodzącej również ;)

ocenił(a) grę na 6
marcom2345

Nie tylko twoje zdanie. Bardzo niewiele zmian w stosunku do AC, a do tego festiwal bugów.

ocenił(a) grę na 10
Madoq

A mi się właśnie o wiele bardziej podobało od Arkham City

ocenił(a) grę na 6
chowder

Problem w tym, że ta gra to tak naprawdę Arkham City, ze zmienioną fabułą i jakimiś trzema elementami, które mają realny wpływ na rozgrywkę. Reszta to uproszczenia, spłycenia i błędy.

ocenił(a) grę na 10
Madoq

Błędy były tylko na początku gry u mnie potem nie miałem. Żadnych uproszczeń i spłyceń nie zauważyłem. Klimat i historia o wiele bardziej mi się podobały niż w Arkham City więc imo Origins stoi wyżej od poprzednika

ocenił(a) grę na 6
chowder

Po ukończeniu fabuły w Arkham City odkrywałem nowe smaczki i easter eggi, po ukończeniu fabuły Origins odkrywam głównie nowe bugi. Blokujący się przeciwnicy, zastyganie podczas szybowania, brak możliwości przesłuchiwania przeciwników, nieaktywne punkty szybkiej podróży, wpadanie postaci w ziemię itd.

Co do spłyceń, uproszczeń, niedoróbek - fatalnie działa choćby wyszukiwanie punktów do zaczepu pazura. O ile jeszcze w bieganiu po mieście to nie przeszkadza jakoś bardzo, o tyle podczas misji łowcy często decyduje to o sukcesie lub porażce, gdy trzeba szybko się ukryć, a gra nie wykrywa gargulca. Do tego zdecydowanie łatwiejsze zagadki Riddlera i całkowite wycięcie z gry zagadek dotyczących obiektów. Rękawice elektryczne niepotrzebnie uproszczają grę. Generowane losowo przestępstwa to tylko grupki bandytów do rozbicia, można by się pokusić tu o większe urozmaicenie (np. wprowadzić przetrzymywanie zakładników).

A nawet pomijając to wszystko - ta gra nie jest zła. Tylko nie wprowadza nic od siebie. Jedyne co mi się naprawdę podobało w tej grze, jeśli chodzi o nowości, to mistrzowie sztuk walki, którzy przyjemnie utrudniają walki oraz ten nowy gadżet z linką łączącą elementy, który daje sporo możliwości taktycznych. I tyle, reszta jest albo słaba, albo wzięta żywcem z AC.

ocenił(a) grę na 7
Madoq

Origins też posiada kupę sekretów i easter eggów:

https://www.youtube.com/watch?v=0pcZTqHik1o

W obu częściach po ukończeniu głównego wątku zostają niezobowiązujące i nudne, konsolowe wyzwania typu: zbieranie znajdziek albo questy ilościowe np. łapanie 20 przestępców, rozwalania jakichś urządzeń itd.

ocenił(a) grę na 6
Madoq

No dokładnie wiele bugów, ale na PCtach wystarczyło wyłączyć tryb z nowym Diretx'em w jakimś tam pliczku, nie pamiętam gdzie dokładnie i wiele z tych bugów już nie istniało nawet ten motyw ze spadającym w otchłań Batmanem.

marcom2345

mi tez nie pasuje i muzyka ten irytujący śnieg :D

ocenił(a) grę na 6
marcom2345

To nie jest krok w tył, ale dwa mocne kroki w tył :)

Arkham Asylum oraz Arkham city > Arkham Knight > Arkham Origins

Batman - Arkham Asylum 2009 - 8,5
Batman - Arkham city 2011 - 8,5+
Batman - Arkham Origins 2013 - 6
Batman - Arkham Knight 2015 - 7

ocenił(a) grę na 7
marcom2345

Świat Origins jest zdecydowanie dużo bardziej zubożały w stosunku do City.
Wygląda jak jego odbicie w jakiejś zabłoconej kałuży.
Miasto w Origins to takie City ale z którego usunięto wszystkie ciekawe i charakterystyczne budynki, do
tego cała przestrzeń wygląda szaro i mdło.
Dodatkowo poruszanie się tak jak tutaj piszecie jest do bani z kilku względów
- problemy z punktami do zaczepu haka(nie na każdy budynek można się dostać i dlatego w niektórych dzielnicach
robimy slalomy zamiast przemierzać je w kierunku prostym)
-most łączacy dzielnice jest zdecydowanie za długi i tracimy na nim niepotrzebnie czas i siły zamiast zająć się graniem
- są budynki na które można się dostać, ale nie można się dostać na ich szczyt.
To równie skutecznie utrudnia przemieszczanie się po mieście co zmuszanie gracza do omijania budynków do których nie można
się zaczepić.
A utrudnia z bardzo prostego powodu i zapewne nie zdajecie sobie o nim sprawy:szybowanie z niżej położonej kondygnacji budynku
ogranicza pole widzenia, a także samo szybowanie jest krótsze.
Każdy o tym wie, ale nie każdy chyba zauwazył, że w takim Arkham City praktycznie wierzchołki wszystkich budynków były osiągalne, natomiast w Orgins wprost przeciwnie:co drugi wyższy budnek albo jest nieosiągalny zupełnie, albo nie można dostać się na szczyt.
Głównie na początku gry jak i przez jej większośc czasu są zablokowane punkty zrzutu batsamolotu i dlatego też nie możemy znich szybować.

Jeżeli chodzi o walkę to zgadzam się z wami:
Rękawice elektryczne to takie łatanie dziury w łodzi za pomocą gumy do żucia.
Twórcy gry zauważyli chyba podczas testów gry, że system walki jest krótko mówiąc spieprzony i gracz
będzie miał trudności z blokowaniem przeciwników to dali gdzieś w połowie gry te rękawice by gra była zjadliwa.
A problem z blokowaniem jest taki, że praca kamera jest kiepska i przeciwnicy często pojawiają się w polu widzenia gracza
znienacka uderzając co skutecznie niweczy kombosy.

Dla mnie osobiście ogromnym minusem tej części jest walka z Deathstrokiem.
Ponieważ przypomina grę w ping ponga:nie ma tam żadnej możliwości ataku ze strony gracza nie wliczając pierwszej fazy rozgrywki.
W drugiej i trzeciej fazie walki jesteśmy zdani jedynie na blokowanie i kontraatak co mnie niezmiernie irytuje.
Nienawidzę w ten posób grać bo to właśnie przypomina mi grę w ping ponga a nie grę komputerową.
To najbardziej uciążliwy i żenujący boss w całej serii Arkham, no chyba gorsza była tylko walka z tym Kroko coś tam w Asylum i ganianie go po tej opgromnej piwnicy z wodą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones