Mają mnie. Ostatnim BFem w jakiego grałem to BF BC2, a w CoDa to MW3. Od tego czasu powiedziałem sobie - kuniec ile mozna grać w tym samym settingu. Wrócili do czasów historycznych i to mi się podoba. Od czasów Iron Storm nie grałem w fpsa w realiach I WŚ.

Ja wypróbowałem jeszcze B3, ale chyba nie przeszedłem całego, nie pamiętam, bo gra była tak nudna i tak podobna do ówczesnych CoDów i MoHów, że zlały mi się w jedno. W BFBC2 był zajebisty etap w czasie IIWŚ i od premiery tamtej gry trzymałem kciuki za powrót do tamtych czasów. Co prawda nadal, cholera, muszę je trzymać, ale uczyniono krok w tym kierunku przynajmniej :P

Serio panowie, gracie w takie gry tylko w singla? :)

Kulego ja to wapniak w tej kwestii jestem - w multi to zatrzymałem się na CS 1.6, ET, Q3 Arena i UT2003. Parę ładnych lat temu kumpel chciał mnie nauczyć grać w LoL i odbiłem się od tego, tak samo jak od "Czołgów".

Oprócz Quake wszystkie te tytuły mnie ominęły, ale pamietam swego czasu jak zagrywałem się w Battlefield 2, CoD 2 a nastepnie w pierwsze i drugie Modern Warfare. Potem jeszcze przyszło pierwsze Black Ops oraz Battlefield 3 i skończyła się moja przygoda z takimi grami, pewnie z braku czasu. Single były w porzadku, ale takie gry głównie tworzyło się z myslą o grze online (z wyjątkiem tych pierwszych jak CoD 2 i pierwszym Modern Warfare, które swoją drogą było genialne i w singlu i w multi). Teraz wszystkie te gry są tworzone z mysla o grze online, a singla można spokojnie pomijać. Ciekawe jak to bedzie teraz w przypadku Battlefield 1. Po tym co zaprezentowało nowe Call of Duty jestem tak bardzo negatywnie nastawiony i do multi i do singla (loty w kosmos, serio?), także dam szanse nowemu tytułowi od Dice.

Gra w multi szybko nudzi i mniej się z niej pamięta. Powiem więcej, z historii gier zapamiętasz o wiele więcej. Przyznaj sam, ile pamiętasz swoich solówek z multi, ile z nich masz wypalonych na płytce albo chociaż nagranych?:)
No i zostaje jeszcze kwestia tego, co zakładali twórcy, aby się działo w multi, a tego, co naprawdę się dzieje. Gimby opanowały internet i to fest, grać nie idzie

Już z pierwszym zdaniem zgodzić się nie mogę. W przypadku singla chociażby w Battlefield to zabawa na jakieś 5h w wyzwaniu (czyt. najwyższy poziom trudności). Sama historia mocno naciągana i szczerze to wiele z niej już nie pamiętam. W multi akurat nie ma historii, po prostu strzelanka na punkty z rankingiem. Ile mam solówek na płytce albo nagranych? Hmmm, nie mogę do końca zrozumieć pytania, wszystkie ciekawsze gry zachowuje, można mnie uznać za kolekcjonera, akurat serie Call of Duty czy Battlefield posiadam dość obszerną, od pierwszych wydań (Battlefield 1942, Call of Duty) do mniej więcej roku 2012-2013, czyli wtedy kiedy takie tytuły zaczęły mnie po prostu nudzić, a mnie zaczęło brakować czasu na grę po multi.
Akurat Battlefield robiony przez Dice skupia się głównie na multi, a co dopiero wspominać o Call of Duty które od czasów Modern Warfare najwiekszy nacisk nakłada na grę po sieci z innymi. Niestety w żadnej z tych gier nie ma jakiejś historii do multi, więc nie wiem do czego się katedra odnosisz.

Chodzi mi o to: ile epickich solówek z trybu multi zapamiętałeś? Ile nagranych masz demek, gdzie karasz boty przez multi?
Odnoszę się do tego, że o wiele więcej wynosi się z historii z bohaterami, którzy przeżywają jakieś przygody aniżeli starć janka_123 z obrzydliwym rozwurw@torem_iksD

Katedra, nie wiem do czego zmierzasz... Kampanie w takich grach mocno się powielają, szcególnie jak od 2009 roku wszystko dzieje się w współczesności lub kilkadziesiąt lat do przodu. Te same historie, interaktywny film, w którym wszystko idzie po sznurku, a do nas należy tylko strzelać i nie dać się zabić bad guyom. Battlefield 1 ma szansę przelamać ten schemat i to mnie cieszy.
Może bardziej spektakularne mecze gdzieś tam utkwiły mi w pamięci, ale chyba chodzi, że gra się dla rozrywki, a nie tylko po to by wciągać sie w fabułę. Kampania w grach to na dzisiejsze standardy 3-6h niewymagającej gry. W multi można się zagrywać tygodniami, aż do znudzenia.
Ugryźmy to z innej strony. Wątpie by CoDowi gracze czekali na historie z kolejnego singla (szczegolnie jak teraz twórcy "polecieli w kosmos"...), bardziej czekają na nową garść mapek i nowe skiny do pukawej czy coś w tym stylu. I jest to dla mnie zrozumiałe... ja akurat bym się tak bardzo tym nie jarał, pewnie kiedyś zagram, kiedy gra osiągnie cene przyzwoitą do zawartej w niej treści.
Nie jestem przeciwnikiem singla, uważam go po prostu za miły dodatek do multi.

Z gier FPS z II wojną światową najlepsze są:
Return to castle Wolfenstein 2001
Medal of Honor: Allied Assault 2002
Call of duty 2003
Call of duty 2 2005.
Trochę gorszy od nich jest Medal of Honor: Pacific Assault 2004.
A znacznie gorsze nowsze Medal of Honor: Airborne 2007 czy Call of Duty: World at War 2008.
Nowy Call of Duty: WWII zobaczymy jaki będzie, ale z zapowiedzi wynika, że bardzo kiepski.

Z okresu I wojny światowej jest tylko jeden bardzo udany FPS więc nie ma konkurencji:
Battlefield I 2016.

Z gier o oddziałach specjalnych czołówka to
Modern Warfare 2007
Modern Warfare II 2009,
Battlefield 3 2011
Dalej można ustawić nieco gorsze Battlefield 4 2013 i Modern Warfare 3 2011.
Oczywiście najlepsza z nich to Modern Warfare 2007, który był pierwszą tego typu grą, a wyszedł kapitalnie.
W 2016 wyszła wersja Modern Warfare Remastered ok 50gb. Polecam, bo jest bardzo poprawiona graficznie.
Wygląda prawie jak Battlefield I 2016 :)
W 2017 rzekomo ma się pojawić też Modern Warfare II Remastered.
Świetny pomysł, bo te gry nawet w dniu premiery były dość brzydkie graficznie. Przydało się im takie podrasowanie.

Developerzy wzięli pod uwagę opinie graczy. Brawo.

Ciekaw jestem jak to ugryzą bo trailery zawsze są zmontowane i pocięte efekciarsko. Trailery to zło.

Trzeba by zobaczyć jakiś krótki gameplay ale setting w wydaniu AAA może wypalić.

Trailery oszukują, owszem, ale samo info o czasie akcji wystarczy mi by się zainteresować.

Poczekajmy

I wojna w tej grze wydaje się bardzo mocno podrasowana, wręcz podchodzi pod lekkie S-F ,nie mam nic przeciwko takiej I wojnie po tuningu, ale oby nie przeszarżowali z tym

Pierwsze moje skojarzenie to Wolfenstein New Order, więc wręcz oczekuję sporej ilości SF. Nie oszukujmy się, "realistyczna" IWŚ byłaby dość nudna z racji samego uzbrojenia choćby.

I tutaj wszyscy będą biegali z automatami, kolimatorami.

Zajebiście by było jak by dali Car Tank do pojeżdżenia :D

Może w dlc będzie albo w innym płatnym pakiecie xD

Otwierasz paczkę w Battlefieldzie a tam czołg :D