Zrozum, że sprawiedliwy nie ma nic, ale to nic wspólnego z tym jak bardzo jest zgodny z twoją opinią.
A prywatny ranking małej polskiej stronki ma równie wiele wspólnego ze sprawiedliwością co choćby filmwebowy.
Właściwie to nawet nie. Stronka której ranking opiera się na 10-15 ocenach nie ma najmniejszej wartości.

Pewnie podajesz tą stronę bo narobiłeś sobie tam multi kont i mówisz że to jedyny poważny ranking podczas gdy go zmanipulowałeś xD ?

Serio myślisz że zależy mi na tym ? Nie mowie że to poważny ranking , podałem po prostu przykład z innej strony

Myślisz że to jedyna gra świata do której ludzie mają sentyment?

A jeśli wszyscy naraz mają sentyment i szacunek i mnóstwo wspaniałych wspomnień z grą to może to coś znaczy?

Tak ale sentyment nie zawsze świadczy o jakości , nie mówię że to zła gra ale nie wyróżnia się ona niczym czym szczególnym ale tak jak pisałem nie uznaje rankingu film webu poważnie

Wyróżnia się tym, że rzesza osób (w tym ja) po 14 latach od premiery ciągle z wielkim zapałem w nią gra. od 1999 nie bylo roku żebym chociaż miesiąc w Heroes III nie pograł, a przeważnie to co 4 miesiące gram od 14 lat, myślę, że nie jestem jedyny. Żadna inna gra nie jest tak grywalna i tak nie pochłania. Jest wiele wybitnych gier ktore uwielbiam ale wszystkie po pewnym czasie się nudzą i trzeba zrobić kilka lat przerwy, od Hereosów sie nie da.

W 2025 roku przekonamy się czy Mass Effect czy Assasins Creedy są rzeczywiście takie "wybitne" jak wrzeszczą dzisiejsi "znawcy".

Stawianie Gothica nad Heroesami III to juz w ogole patologia.

Nie wiem jak mozna powiedzieć że ta gra nie wyróżnia się niczym szczególnym, trzeba nie mieć bladego pojęcia o grach...

Widzisz dla mnie taką grą którą gram ciągle z wielkim zapałem jest Mafia The City The Lost Haven która wywarła na mnie niesamowite emocje , miała ona świetny klimat fabule , grywalnosc , grafikę jak na tamte czasy i to sprawia ze zawsze wracam do tej gry mimo ze znam ją na pamieć jednak nie uważam ze zasługuje ona na pierwsze miejsce ponieważ czasy się zmieniaj i dzisiaj od gier oczekuje się już czegoś innego , co roku powstaje coraz więcej lepszych gier które są strasznie niedoceniane np L.A. noire - doskonałą gra detektywistyczna która została już zapominana za to w pierwszej 20 rankingu przeważają gry głownie z roku 2000 - 2004 i wszystkie one
zostały ocenione głownie przez sentyment do danej gry minio jednak szanuje twoje zdanie ale nadal uważam że pierwsze miejsce dla najlepszej gry to trochę przesada przy okazji wszystkie części Heroes zajmują najwyższe miejsca , naprawdę wszystkie te części SA za tak dobre ?

Rzadko teraz powstają dobre gry, wiesz dlaczego?
Bo autorzy lecą na kasę, nie kończą produktów i wydają byle gówno, dawniej komputery nie były tak rozpowszechnione, a twórcy robili to z pasja, bo mały był z tego zysk, a niedorobionych produktów nikt nie kupował, nie to co teraz.

Ale zgodzę się HOMM 3 nie zasługuje na 1 miejsce, nigdy nie zasługiwał a filmweb jest nafaszerowany osobami które zakładaja konta po to by homm 3 pozostał na 1 miejscu, i na pewno pozostanie i to na długo, ale po cichu licze ,że wiedzmin 3 wreszcie go pokona :)

Nie pokona. Nikt nie zakłada multikont bo nikomu sie nie chce, HoMM to po prostu genialna gra jednak wymagająca myślenia co dla wielu jest nie do przeskoczenia.

Żebyś się nie zdziwił, tylko na filmwebie Heroes III jest takie znane, na angielskich stronach ta gra po prostu nie istnieje, mówisz ,że nie pokona bo bedziesz zakładał miliony kont po to by nie pokonał, ciekawe podejście, emm przechodzę teraz tą strasznie wymagającą myślenia grę, moje 2 podejście i na razie niczym mnie nie przekonała poza dubbinigiem.

Jesteś jasnowidzem, że mi mówisz co będę robił w przyszłości?

No to jesteś w sporym błędzie, bo filmwebowy ranking jest dla mnie jedynie ciekawostką a nie sensem życia i na pewno nie będę tracił czasu na bawienie się w multikonta i podbijanie ocen.

Wielu genialnych starych gier nie ma w angielskich rankingach, ponieważ branża gier rozrosła się na tyle że te większe rankingi są kupowane przez większe firmy robiące gry. W Innych rankingach kryterium oceny jest popularność w dzisiejszych czasach i dochodowość gry, żeby gimbusy które natrafią na taki ranking znalazły coś dla siebie - uczciwy ranking the best of składałby się niemalże z samych starych gier (wydanych do 2003 roku) z paroma wyjątkami, ale wiadomo że żaden idiota starych gier nie kupi bo są stare a jak ktoś znajdzie się z odrobiną rozumu i kupi to (albo ściągnie bo stare gry powinny być za darmo, jak książki w bibliotece IMO) i tak nikt na tym zbytnio nie zarobi. Wracając do rankingów :Kto normalny stawia Dead Space (akurat przyzwoita gra jak na dzisiejsze czasy) czy Assasins Creed ponad takimi arcydziełami jak Planescape Torment, Baldurs Gate II, Fallout 2 czy wielu innych...

http://www.gamesradar.com/best-games-ever/ - przykładowy ranking top 100 potwierdzający to co powiedziałem. Tomb Raider tylko najnowszy, chociaż (nie grałem w niego) podobno nie był najlepszy z serii, Planescape Torment i Fallout 2 gdzieś w burym środku i najgorsze...
Jak można było dać Starcrafta 2 i Warcrafta III a nie dać Starcrafta (miliardy razy lepszy od dwójki pod względem fabuły*) i Warcrafta 2...

* chyba że fabuła w grach i filmach w dzisiejszych czasach to już przeżytek, bo gimbaza i tak przewija filmiki i nie słucha dialogów.

Well... Dragon Age uwielbiam, Skyrima jako tako toleruję, ale żeby postawić te gry wyżej niż Planescape: Torment to...

Warcraft III jeszcze może być, ale faktycznie postawiłbym pierwszą odsłonę Starcrafta zamiast drugiej. W drugiej odsłonie, poza grafiką nie ma nic tak nowatorskiego, żeby olać jedynkę.

Teraz zbliżmy się do TOP10. The Wind Waker tam troszkę przeszkadza. Boli brak Ocarina of Time - wystawienie zamiast niej TWW z powodu stylu graficznego jest trochę nie w porządku.

Fakt, że ją "przechodzisz" i "niczym Cię nie przekonuje" świadczy o tym, że jej nie znasz i nie rozumiesz.
Kampania bynajmniej nie jest tym, za co Heroes jest ceniony.
Multiplayer, multiplayer i jeszcze raz multiplayer. Wielogodzinne rozgrywki z przyjaciółmi/braćmi/kuzynami/żoną (moje dzieci też będą ze mną grały w Heroesa III).
Jest tak wysoko ceniony w dużej mierze ze względu na to, że jest świetną platformą interakcji dzięki multiplayerowi.
Możemy dyskutować nad zasadnością kary śmierci, nad podatkami, nad lasami państwowymi i emeryturami, ale to, że Heroes III jest grą szczytowo kultową, jest bezdyskusyjne i nie będę Cię dłużej przekonywał. Dojrzejesz sam. Albo nie - szkoda człowieka, ale nic nie zaradzę.
koniec.
nie rozmawiamy.
sza.

Co było a nie jest nie pisze się w rejestr...

Szkoda ,że na świecie HOMM III nie jest taki znany i lubiany jak w Polsce.

Odkopujesz jakiś stary post i czepiasz się mnie o coś czego nawet nie pamiętam.
Ale jedno Ci powiem HOMM III był, jest i będzie dla mnie jedną z najsłabszych gier w jaki grałem.

Wątpię aby twoje dzieci chciały w to grać :)

Żegnaj nieznany przybyszu.

Co nazywasz Patologią, nie rozumiem jak w ogóle można porównywać gothica do HOMM III, które nie maja nic w wspólnego, a gothic po prostu bije HOMM 3 na głowę,

Nic podobnego.

Nie można porównywać? Bzdury. Porównujesz grę wideo z grą wideo. Obie mają dostarczyć rozrywki. Gothic bije H3 na głowę? Jest całkowicie na odwrót, bo Gothic nie bije żadnej gry.

To twoje zdanie, według mnie nie powinno się porównywać tych gier, to tak jak byś porównywał rower do samochodu, oba maja wady i zalety ale porównać się ich nie da bo jak?

Według mnie RPG powinno się porównywać z RPGami, a Strategiczne z strategicznymi, Gothic bije, wiele gier w tym np mass effect które teraz przechodzę.

Dobrze powiedziane, co to za rank gdzie mamy żupę z wszystkiego i niczego. Gdyby filmweb, mial rank w oparciu na kategorie, nie tylko tyczącą się gier. To by było coś ;)

Co do gry, klasyk jedyny w swoim rodzaju. Czasami wraca do niego jak i Civ3. pozdrawiam

Wystarczy filtr ustawić w rankingu i jest ;)

Gothic i Herosie to dwie inne bajki i wartościowanie ich względem siebie jest tak samo błyskotliwe jak stawianie Scarface'a nad LOTRa.

To zwyczajnie nie ma sensu.

To gry gatunkowo tak inne jak tylko się da.

słuchaj wszystko zależy od tego co kto lubi większość gier w które grałem skończyły się na kampanii a tu mam ciągły niedosyt gdyby nie to że mam obowiązki i że nie jestem tak zwanym (nolifem) to chyba gdyby życie nie było ważne to tylko bym grał w tą grę takie gry jak np. GTA V któremu dałeś 10 są fajne ale do czasu a sundtrack w heroes i grywalność jest po prostu miazgą a jak się juz gra ze znajomymi to dopiero się fajnie można bawić

Jasne ale to nie zmienia faktu ze większością was przemawia to sentymentalność , według was każda gra z tej serii za sługuje na top 10 , nie widzie to żadnej przesady ?

wiesz co nie chodzi tu o sentyment w moim przypadku ja w takie The Last Of Us np. przejdę 2 razy kampanie i kończę z tą grą w GTA V pogram sobie ze 2 lata bo na multi troszkę pocisnę i koniec czekam na następną część w same heroes 3 mam rozegrane około 2000 h i dalej gram także coś w tym jest nieprawdaż ? jeżeli gram w jakąś grę od bardzo dawna i nie moge z nią skończyć a zagram w jakąś grę 3 razy to na jakiej podstawie mam dać jej 1,2,3,4,5,6,7,8
a nie 9 lub 10 jak na standardową ocenę gracza heroes ?

dokładnie to nie przypadek , że tylu ludzi kocha tą grę

Mass Effect 2 na trzecim miejscu idealnie odzwierciedla jaki przedział wiekowy panoszy się na tym serwisie.

Rozwiń swoją wypowiedź.

Okolice 14-15 lat.

Dla mnie ME 2 i 3 były do bólu uproszczone. Okej jeżeli chodzi o historię, to zgadzam się jest to kawał dobrej roboty, ale jeżeli chodzi o mechanikę to zawiodłem się po całości. Jak można było skasować ekwipunek, zbieranie pancerzy, broni, ulepszeń itp. To zabiło całą frajdę grania w jedynce, że "o mam misje w której muszę zniszczyć bazę gethów, więc wyposażam swoją broń w amunicję wolframową". W kolejnych częściach martwisz się tylko, żeby nie zabrakło ci amunicji. To samo tyczy się pancerzy, jak zbierało się pieniądze na upatrzony pancerz, żeby potem na byle jakiej misji pobocznej znaleźć półtora raza lepszy pancerz, tak samo dbanie o pancerze, omni-klucze towarzyszy. W kolejnych częściach tego nie ma, wybór pancerzy który ogranicza się jedynie do zmian wizualnych. Szanujmy się, w tak porządnej grze olać podstawową mechanikę, coś tu jest nie tak. Nawet nie będę rozwijał przemyśleń na temat Rozwoju postaci w dwójce i trójce, jednym słowem żenada. Ale nie winię BioWare za to, jedynie złodziei z EA, że jak przejęli markę, to po prostu ją spieprzyli.

Z niektórymi rzeczami się zagdzam ale nie ze wszystkimi

1.W 1 według mnie było zdecydowanie za dużo typów broni niczym się nie różniły poza tym ,że miały wiekszę obrażenia i kolor, który ograniczał się do niebieskiego, czerwonego,szarego i białego, były też inne rodzaje ale np ja nigdy nie korzystałem ze snajperki czy shootguna, np w 3 nie musiałem brać wszystkich rodzajów broni, tylko te co były mi potrzebne a im wiecej brałem tym wolniej ładował mi się skill, w 2 i 3 grałem ze wszystkimi możliwymi dlc i dodatkami nie wiem jak ty, ale na pewno wersja zwykła była bardzo obkrojona. W 1 każda broń strzelała tak samo za to w 3 i chyba 2 każda miała inny sposób strzelania, to strasznie wolno strzelała albo miała bardzo mały magazynek, inna znowu zadawala kiepskie obrażenia ale naboi w magazynku było od groma.

2. W ekwipunku walało się masa rzeczy, zrozumiał bym jak by był on nieograniczony ale ograniczał się do 150(chyba) miejsc, gdy już nie miałeś miejsca i tak mogłeś zbierać wszystko aby potem zamienić to w omi-żel, tylko jeden bład w tym był nie można było z eq wyrzucić to co niepotrzebne i zabrać coś innego( tak miedzy innymi straciłem ulepszenie do granatów i musiałem zabić wszystkich kolonistów)

Z resztą się zgadzam rozwój postaci został strasznie okrojony, ale polepszyli zbieranie surowców i dodali bardziej przejrzysty algorytm ulepszeń broni, z misjami pobocznymi tez zawalili, w 1 prawie w każdym galaktyce czy jak to sie tam nazywa była jakaś misja to z tymi bazami gethów to z szalonym doktorem albo biotykami, w innych cześciach tego nie ma, lub jest tego strasznie mało.

Mass effect przeszedłem w 16h, 2 w 29 na 3 poświeciłem około 35 h robiąc wszystko co się da. Oczywiście dodatki zwiększaja czas gry a 1 nie miała ich zbyt dużo.

To prawda, że mało zróżnicowane były typy broni i tylko kolor je rozróżniał, ale jakby nie zrezygnowali z tej mechaniki, to coś ciekawego mogliby wykreować w kolejnych częściach. Z kolei zbieranie surowców w dwójce było szalenie uzależniające, pamiętam jak z trzy godziny non stop tylko latałem po układach i wyciskałem ostatnie soki z każdej planety, którą można było skanować. No i jeszcze duży plus za misje lojalnościowe towarzyszy, dla mnie były po prostu świetne, plus QTE w którym można było kogoś powstrzymać od zabójstwa, lub samemu kogoś zabić, bardzo ciekawe. Osobiście zabrakło mi tego w trójce. Jeszcze kolejny duży minus mi się przypomniał, mianowicie w dwójce i trójce, było stanowczo za mało dodatkowych opcji dialogowych podświetlonych na niebiesko i czerwono, przez co całkowicie stracił sens wskaźnik, czy jesteś renegatem, czy prawilnym wojownikiem kosmosu.

Mass Effect 1 był bardziej RPG niż kontynuacje, które mimo fabuły rzeczywiście były uproszczone. Do tego były cholerną skarbnicą DLC, a gdyby wszystko to co w dodatkach było zawarte, wyszło w dniu premiery jako normalne ME2 i ME3 to byłyby to twory o niebo lepsze. Dlatego najbardziej podobała mi się Mass Effect 1, dwójkę przeszedłem na raty, a trójkę bardzo szybko.

Dlatego ja grę przeszedłem instalując wszystkie możliwe dodatki, a były one tak dobrze dograne ,że nawet nie zauważyłem ,że gram w dodatek tak jakby były wycięte z głównej wersji tylko po to by zarobić.

Nie wyobrażam sobie gry bez tych dodatków, jeśli przechodziłeś np 3 bez nich to nie dziwie się twojej frustracji.

Niestety, najpierw przechodziłem bez nich. I to jeszcze bez Extended Cut.

Również tworzysz tę społeczność, a poza tym nie ma co się przejmować tak nielogicznymi, pełnymi sprzeczności tematami jak Twój.

Wyraził swoja opinie, jeśli tego nie szanujesz to twoja sprawa.

Również wyraziłem swoją opinię.

Heroes 3: Ostrze Armaggedonu i Cień Śmierci: 1/10
GTA V: 10/10

Dziękuję, od teraz w ogóle nie mam zamiaru Cię poważnie traktować.

Z góry trzeba było go nie traktować poważnie. Sprawiedliwy ranking? Cała trylogia Mass Effect, Skyrim, Gothic w pierwszej 10? Doszedłem w tym rankingu do 007: Everything or Nothing nie spotykając jeszcze Planescape: Torment, dziękuję.

Nie musisz mnie traktować poważnie , wyraziłem swoją opinie , nie musisz jej też akceptować

tak nawiasem mówiac w moim odczuciu przynajmniej rankingi zestawiające ze sobą w sąsiednich miejscach strategie, RPG, wyścigi, symulatory, strzelanki i inne gatunki są zwyczajnie bez sensu

Ukazywanie w rankingach że jakiś RPG jest lepszy od jakiejś strategii to lekka bzdura

to jak porównywać kota , psa , krowe i łosia

Dokładnie dlatego dal mnie cały ten ranking to jedna wielka bzdura

Widzisz, to podpiera moją tezę o porównywaniu gier. Nie tylko Ja tak uważam :)

hehehe rozumiem i szanuję twoje zdanie :)

Dziecko to obiektywna ocena ponad 26 tysięcy osób nie ośmieszaj się