Moje Nekropolis i wampiry rządzą! Są moją ulubioną rasą ponieważ żadna inna tak mi się nie przydała podczas dużych bitew. Jest się na zamku z murami? No problem. I tak się teleportują (czy latają xD). Zadają spore rany, jednocześnie regenerując się przy tym. Świetne są;p (możliwe że coś pomyliłam, ostatnio grałam w VI)

Popieram

Nekropolis jest fajne dla kogoś kto nie umie grać lub jest początkującym graczem :) bo grając tym zamkiem chyba nie da się przegrac :D
Ja tam lubie wyzwania i odrzuciłem ten zamek :) swojego czasu grałem Krasnoludami przerzuciłem się zaś na Elfy leśne (Sylwan) łucznicy wymiatają zwłaszcza jak bohater jest dopakowany :) Teraz gram sobie Inferno :0 bardzo specyficzny zamek :)

Granie Inferno też nie jest za trudne, gdy rozbudujesz armię jesteś nie do pokonania, a bohaterowie mają chyba najlepsze czary. Oczywiście nie wszystko jest tak ładnie i pięknie bo żeby się rozwijać potrzeba budynków, a piekielne budynki potrzebują dużo siarki. A co do Sylwan to kiedyś nim grałam ale bardzo krótko, bo jednostki były dość drogie i mało wytrzymałe. Chociaż ci tancerze jacyśtam (wiatru? xd) i łucznicy są dobrzy :)

W leśnym łucznicy to jedna z najlepszych jednostek strzelających w grze zwłaszcza jak grasz bohaterem Osirem dopakowanym jeszcze artefaktami dobrymi :D jednorożce i enty też są nie do pokonania :D i jednostki wcale nie giną szybko w porównaniu do innych zamków :) chyba ze rusałki :D a Inferno no zgodze się ale cała trudność polega w rozbudowaniu się :D strasznie drogie wszystko :D

Moje ulubione rasy to elfy, zarówno "jasne" jak i "ciemne". "Jasne" lubię za podwójnie atakujących łuczników, druidów ze swoimi czarami i atakiem dystansowym oraz za oślepiających wrogów jednorożce. Mroczne Elfy za zatruwających wrogów zabójców, atakujące bez kontrataku krwawe dziewice(i jeszcze powrót na miejsce po ataku), podwójnie atakujących królewskich minotaurów, wiedzmy cienia za czary i atak dystansowy, chydry atakujące wszystkich dookoła bez kontrataku no i czarne smoki:), i jeszcze rozwój bohatera w stronę magi, zwłaszcza zniszczenie i jaj wzmocnione zaklęcia. Nie, jednak mam jedną ulubioną rasę : LOCH rządzi:)

chydry...

Ja tam od już heroesa 3 pokochałem Loch i Nekropolis. W Lochu jedyne co mnie nie zadowalało to mały przyrost (choć mozna to zwiększyć na ołtarzy), Nekropolia w zasadzie bez zmian nie licząc zmian przy wskrzeszaniu jednostek po grze ( co zaliczam jako plus)

To wskrzeszanie jednostek jest genialne tak samo jak przemiana jednostek w zamku na jednostki nekropolis.

Powiem ci że akurat przystań jest dla mnie jednym z goprszych zamków :D może dlatego że jeszcze nia uczylem się nim grać nie mam jakoś opracowanego planu rozwoju itp :) tak naprawde każdy zamek ma swoje mocne i słabe strony :)
Ja dłogo długo grałem Sylwanem,Inferno i Krasnoludami :) A to kwestia gustu :)
Sylwan = Jedna z najlepszych jednostek strzelających zwłaszcza po upgradzie na 2 poziom ;) Druidzi i Enty oczywiście też robią gnuj o smokach już nie wspomne :)
Krasnoludy to wiadomo Berzerkerzy i jak jest dobry bohater z Runami i berzerkerzy doładowani Runami Berzerków są praktycznie nie do przejścia...
Inferno ma fajne jednostki ale dopiero od 4 poziomu :) jak już sie rozbuduje to robią sieke :D Sukkuby i czarty i diabły :D
dużo by można pisać na temat tych wszystkich zamków bohaterów prawda taka że to kwestia w prawy i gustu ;)

Ja po pewnym czasie polubiłem grać niedocenianą Akademią i to ze względu na trzy jednostki:
- magów, którzy oprócz tego, że rzucają przydatne i wyniszczające zaklęcia, są też świetnymi jednostkami strzelającymi (tylko trzeba uważać, aby podczas strzału nie oberwały własne oddziały)
- tytanów - też dobra jednostka strzelająca, tytanami burz dodatkowo można zawiesić chmurę nad wrogimi jednostkami, która będzie powodować obrażenia
- Raksze czy jak to tam one się zwą. Mają dość niską inicjatywę, ale można ją przyspieszyć tracąc jedną turę, a gdy już ruszą do ataku, to klękajcie narody ;)

Oprócz tego fajnie też się gra tytułowymi dzikimi hordami. Szał krwi może wydawać się kiepską zdolnością, ale z czasem docenia się te ich absorbowanie obrażeń, dzięki któremu nasze jednostki aż tak łatwo nie jest wybić. No i rozbraja mnie za każdym razem rzut goblinem w wykonaniu cyklopa, niby nic a cieszy ;)

Tytani to według mnie najsłabsza jednostka w grze, niby najwyższa klasa strzelająca ale zanim się ich dużo uzbiera to minie wiele miesięcy.

W akademii każda jednostka to mięso armatnie, tutaj bohater miażdży wszystkich.

Mi najlepiej gra się Elfami i ludźmi, mroczne elfy też spoko.

No mi tam Akademia odpowiada i jakoś nawet przy większych bitwach potrafiłem wyjść obronną ręką... chociaż z drugiej strony preferuję typ gry solo (czyli z komputerowym SI), więc może gdybym grał z prawdziwym doświadczonym graczem, to faktycznie moje akademickie jednostki byłyby zwykłym mięsem armatnim ;) A mroczne elfy też fajne, jednostki mają dość ciekawe umiejętności, więc warto nimi od czasu do czasu zagrać ;)

Sylvan. To jest dobra rasa dla tych, którzy chcą budować swoją przewagę powoli i rozsądnie. Enty są najlepsi w defensywie, a reszta jest przydatna w ataku. Poza tym, jest to rasa dla doświadczonych graczy, bo budynki nie są zbyt tanie i ważna jest w przypadku Sylvanu ekonomia.

Krasnoludy . A to dlatego:
- Można grać na Armagedom Erlingiem. Bierze się smoki, ulepszonych tłuściochów ( tych 1 ) i magów.
Krasnoludy
1 Obrońcy - no, za dużo to oni nie zadają, ale są wytrzymali.
2 Włócznicy - Przydatni po ulepszeniu z wozem na amunicję.
3 Miśki - Najmniej przydatne w armii
4 Berserkerzy - pierwsze ulepszenie świetne w połączeniu z
runą szybkości i ich skillem.
5 Kapłani - bardzo dobra jednostka strzelecka.
6 Grubasy - świetni, zwłaszcza ci drudzy.
7 Smoki - Najwięcej obrony i życia w grze.

1. Zgadzam się
2. Chyba nie ma słabszej jednostki dystansowej w tej grze, zupełne nieporozumienie.
3. Miśki są akurat świetne, w porównaniu z pierwszymi średnimi obrońcami i żałosnymi włócznikami jest to jak wybawienie.
4. Berserkerzy zawsze traktowałem ich jakoś po macoszemu. Mniej odporni od Miśków, wolniejsi.. zawsze szybko padali w każdej bitwie.
5. średnia jednostka strzelecka, no ale i tak najlepsza z tej armii. Całkiem fajny bonus z tą ścianą ognia.
6. Grubasy. Oni są akurat świetni, z tego co pamiętam bardzo szybcy (chyba dochodzili do przeciwnika w pierwszej turze), no i jeszcze ten genialny bonus z błyskawicą przez co zadawało się obrażenie kilku jednostką naraz, miód malina.
7. Baardzo wytrzymałe, ale wolne i niepraktyczne.
Jeśli mam być szczery to krasnoludy to jedna ze słabszych nacji w grze o ogólny rozrachunku te jednostki na prawdę nie zachwycają, trochę dają runy, ale korzysta się z nich tylko w późniejszych etapach gry a i tak nie są jakieś rewelacyjne. To co zawsze mnie cieszyło u krasnali to ten bonus w zamku przez który pojawiało ci się pod bramami np. 500 dodatkowych krasnoludów, w zależności od tego ile czasu miałeś wybudowany ten budynek. Prawdziwy postrach oprawcy.

Włócznicy są spoko ( 2 ulepszenie ) ale potrzebny jest wózek. Wtedy zadają pełno obrażeń

Ten wózek nie dawał im tylko dodatkowych strzał?

Normalnie mają tylko dwa. Wózek dodaje 100

100? Aż tyle chyba nie... Ale nawet gdyby to i tak obrażenia pozostają niezmienne.

Twórcy pewnie dołożyli ten bonus z krasnalami na sam koniec. Z myślą o tym że przecież grając krasnalami wróg i tak prędzej czy później ruszy na twój zamek :D

Statystyki ulepszonych włóczników:
Harpunnik
Włócznicy, którzy opanowali trudną sztukę precyzyjnego ciskania swą bronią, stają się Harcownikami, zdolnymi do rażenia wroga na dystans. Podwaja to ich skuteczność w walce, gdyż wciąż obniżyć mogą prędkość nieprzyjaciela oraz pozbawić go inicjatywy w walce. Pomimo zdolności ataku na dystans pozostają w pełni skuteczni w walce w zwarciu. 5 3
2 - 5
Życie: 10
Inicjatywa:9
Szybkość: 4 ---